W innych miejscach pomimo kryzysu również było całkiem nieźle.
Ostatnie przesilenie finansowe w bardzo małym stopniu dotknęło galicyjskie kasy raiffeisenowskie, które rozwijają się w dalszym ciągu doskonale pod kierunkiem Dra Franciszka Stefczyka. Z kas w powiecie bialskim; znajdujemy w ostatniem Czasopiśmie dla Spółek rolniczych zestawienią rachunkowej z Lipnika. Członkowie: przybyło 18, ubyło 6, stan z końcem roku III, Udziały: K 1110.- Stan czynny: K 53433'44. Stan bierny: K 52940’76. Fundusz rezerwowy: K 1026'52! Zysk czysty: K 492’68. Obrót kasowy: K 102.033’79 Lipnicka spółka raiffeisenowska dzięki gorliwej pracy nauczycielstwa miejscowego jako też włościan i robotników z P. Jakubcem i Bąkiem na czele — zyskała sobie poważne znaczenie w gminie i staje się coraz skuteczniejszą bronią w walce z niemczyzną. (...)
Rychwałd, powiat Żywiec. Zamkniecie rachunków kasy raiffeisenowskiej. Członków: 63, w udziałach K 511, — stan czynny K 8620'29; stan bierny: K 8388'69; fundusz rezerwowy: K D3 — Czysty zysk : K 231'60. Obrót kasowy: K 19255'96.
Równocześnie podczas zgromadzenia robotniczego w sprawie galic. reformy wyborczej, poruszano ważne kwestie dla robotników. W zebraniu Domu polskim uczestniczyło około pięćset robotników pracujących w Białej i Bielsku, a zamieszkałych w Galicyi.
Poseł Zamorski omawiał zasady przyszłej ordynacyi wyborczej do Sejmu galicyjskiego, stwierdzając, że w przyszłym sejmie na podstawie projektowanej ordynacyi wyborczej, będą uwzględnione różne warstwy społeczne a nawet zawody, jak obszarnicy, kupcy, rękodzielnicy, wielcy rolnicy, mali rolnicy a zapomniano tylko o bardzo licznej warstwie! społecznej t. j. robotnikach. Poseł wzywa wszystkich robotników zamieszkałych w Galicyi, by upomnieli się u komisyi wyborczej o swoje prawa i zażądali na razie przynajmniej dwa mandaty robotnicze t. j. jeden dla robotników w przemyśle tkackim a drugi dla górników. Jako centrum przemysłu tkackiego byłaby Biała a górnictwa powiat chrzanowski. Po przemówieniach p. Biechowiaka, Matłosza, Rychlika i innych uchwalono odnośną rezolucye i postanowiono wszcząć żywą agitacyę za tymi postulatami, zanim jeszcze zbierze się sejm.
Sytuacja gospodarcza była trudna, gdyż większość fabryk w regionie pracowała zaledwie przez 4-5 dni w tygodniu i tylko niektóre utrzymywały ciągłą pracę. To jednak odbywało się kosztem zmniejszenia zatrudnienia. Gazety zauważają, iż coraz mniej ludzi na ulicach i w sklepach, a coraz więcej przygotowuje się do wyjazdu za pracą i chlebem za granice.
W tych okolicznościach „Ślązak” przestrzegał poszukujących lepszych warunków do życia, aby nie wyjeżdżali do Brazyli okręgu Para, gdyż jest tam klimat zabójczy do życia dla Europejczyka. W tym czasie informowano: Po świętach zwiększył się ogromnie ruch wychodźców do Prus. Przez Kraków przejeżdża dziennie 10 tysięcy robotników specyalnemi pociągami ze wszystkich stron Galicyi. W tym roku emigranci wyjeżdżają także do Czech. Dotąd wyjechało tam 8 — 10.000 robotników. Na stacyi krakowskiej panuje przez cały dzień olbrzymi ruch, poczekalnie i dworzec zapełnione stale są emigrantami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz