wtorek, 26 września 2023
poniedziałek, 25 września 2023
piątek, 22 września 2023
Szczelina miejscem zbrodni?
Niedawno odkryta na nowo dla mieszkańców szczelina przeciwlotnicza za budynkiem Ratusza w Bielsku-Białej przynosi nam kolejne pytania i zagadki. Historycy stawiają pytanie, czy aby jedna ze ścian znajdujących się w niej nie była… miejscem straceń.
Dodatkowo po zastosowaniu światła UV zarówno grodź z cegły jak i ściana do niej przylegająca „zaświeciły” w różnych odcieniach fioletu. Co może wskazywać na obecność śladów biologicznych. Oczywiście zawsze istnieje możliwość błędu, gdyż podobnie na te promienie reaguje pleśń. Jednak intensywny odblask jest niezwykle mocny na grodzi i ścianie przylegającej, im dalej od tego miejsca tym mniejsze natężenie odblasku. Nie można oczywiście wykluczyć, specyficznej reakcji na światło UV innych substancji, niż ślady biologiczne.
Tym samym trzeba przyjąć, że obiekt ten jest potencjalny miejscem zbrodni i należy go przekazać odpowiednim służbom do zbadania. Odkryte poszlaki wskazują, że w tym miejscu mogło dojść do zamordowania co najmniej kilku osób. Kto, i kogo zabił oraz kiedy dokonał tej zbrodni dowiemy się po przeprowadzonym śledztwie.
Wstępnie postawiona hipoteza zakłada, że ze szczeliny przeciwlotniczej jako miejsca straceń mogli korzystać w 1945 roku żołnierze radzieccy z NKWD, a po nich pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Warto przypomnieć, że te instytucje swoją siedzibę miały kilkadziesiąt metrów od tego miejsca w budynku przy dzisiejszej ul. Stojałowskiego nr 18. Jednak na razie, co trzeba podkreślić, są to tylko domysły i dopiero rzetelne badania prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej potwierdzą te założenia. Oczywiście o postępach w śledztwie będziemy państwa informować na bieżąco. Gdyż jak mówi prawidłowość kryminalna. Każda zbrodnia kiedyś wyjdzie, a sprawcy zostaną ujawnieni, trzeb tylko dużo determinacji i czasu, aby do tego doprowadzić.
poniedziałek, 18 września 2023
poniedziałek, 4 września 2023
Tablica ku pamięci
Pamiątkowa tablica upamiętniająca nadanie praw miejskich Białej została umieszczona na elewacji kamienicy przy placu Wojska Polskiego, która przed wiekami była pełniła funkcję drugiego ratusza w Białej.
- Trzysta lat temu król polski August II Mocny na wniosek starosty lipnickiego nadał prawa miejskie dla wsi Biała. Od tego momentu Biała stała się miastem królewskim i otrzymała dużo przywilejów, co pozwoliło jej na szybki rozwój. Prowadzenie targów połączone z pozostałymi przywilejami sprawiło, że - używając dzisiejszej terminologii - stała się ona specjalną strefą ekonomiczną. Odnowiony plac Wojska Polskiego był wtedy rynkiem i stanowił prawie 20 procent całego miasta. Bardzo się cieszę, że dzięki apelom mieszkańców i historyków ta tablica będzie upamiętniała tamtą dziejową chwilę – mówił podczas odsłaniania tablicy prezydent Jarosław Klimaszewski.
Na uroczystość przybyli licznie mieszkańcy, historycy związani z miastem oraz członkowie Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Historycznego. Samorząd miasta reprezentowali wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Piotr Ryszka oraz radni Barbara Waluś i Roman Matyja. W trakcie uroczystość przygrywała Bielska Orkiestra Dęta prowadzona przez Jarosława Grzybowskiego.
Prezes Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Historycznego Maciej Bujakowski dziękował prezydentowi Jarosławowi Klimaszewskiemu za przychylność i podjęcie bez chwili wahania decyzji o upamiętnieniu trzechsetnej rocznicy nadania praw miejskich Białej przez króla Augusta II Mocnego. Podziękowania zostały skierowane także do zastępcy prezydenta Adama Ruśniaka i naczelnika Wydziału Kultury i Promocji UM Przemysława Smyczka i wszystkich, którzy przyczynili się do zorganizowania rocznicowych obchodów. Tablicę zaprojektowała Ewa Janoszek, jej treść została opracowana przez Jerzego Polaka, natomiast wykonanie popiersia króla i tablicy zostało powierzone artyście rzeźbiarzowi Wiesławowi Arminajtisowi.
- Odsłonięta dziś tablica jest swoistym uzupełnieniem tablicy, która zawisła w 2012 roku na rynku w Bielsku, a która przypomina księcia cieszyńskiego Mieszka, założyciela Bielska. W ten sposób Bielsko-Biała upamiętniło ojców założycieli Bielska i Białej. Historia Białej zaczyna się dość skromnie, kilkadziesiąt drewnianych domów i kilkuset mieszkańców. Po niespełna 230 latach, w monecie połączenia obu miast w 1951 roku, Biała była miastem przemysłowym z własną historią i pokaźnym dorobkiem kulturalnym. Z pewnością nie była to uboga narzeczona. Wniosła do związku z Bielskiem pokaźny posag w postaci wielu perełek, w tym dzisiaj odnowiony plac Wojska Polskiego - mówił Maciej Bujakowski.