piątek, 29 czerwca 2018
środa, 27 czerwca 2018
Żołnierze z I wojny światowej cz. 9.
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam kolejny raz Państwa do wysyłania zdjęć
uczestników I wojny światowej z naszego regionu. Przygotowuje na tę okoliczność
publikacje. Jeżeli chcieliby Państwo, aby wasz dziadek się w niej znalazł to proszę
prześlijcie, a ja nie tylko zamieszczę w książce, ale w miarę posiadanych
informacji, powiem, gdzie wasz przodek służy, czy był ranny i jaki miał stopień.
Paweł Kuś - Ligota
wtorek, 26 czerwca 2018
Selma Kurz Słowik z Bielska i Białej cz. 11.
czyli debiut w rodzinnym mieście
poniedziałek, 25 czerwca 2018
piątek, 22 czerwca 2018
Żołnierze z I wojny światowej cz. 8
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam kolejny raz Państwa do wysyłania zdjęć
uczestników I wojny światowej z naszego regionu. Przygotowuje na tę okoliczność
publikacje. Jeżeli chcieliby Państwo, aby wasz dziadek się w niej znalazł to proszę
prześlijcie, a ja nie tylko zamieszczę w książce, ale w miarę posiadanych
informacji, powiem, gdzie wasz przodek służy, czy był ranny i jaki miał stopień.
Władysław Gołuch - Żywiec
czwartek, 21 czerwca 2018
środa, 20 czerwca 2018
Selma Kurz Słowik z Bielska i Białej cz. 10.
czyli miraże pierwszego angażu
Dodatkowym bonusem nowego zatrudnienia okazał się fakt, że głównym reżyserem hamburskiej opery był Gustav Mahler, którego znała i lubiła.
Na początku maja 1895 roku Selma pojechała do rodzinnego miasta, aby pochwalić się swoimi planami rodzicom. Jakież było jej zdziwienie, gdy kilka dni później dziennik „Silesia” w sensacyjnym tonie poinformował, że wychowanka kantora Goldmanna skończyła studia i podpisała kontrakt z Operą w Hamburgu, gdzie będzie zarabiać 9600 florenów rocznie. Informacja ta zelektryzowała wszystkich, jednak samej zainteresowanej przyniosła więcej szkody niż pożytku. Prasa napisała, że Selma Kurz skończyła studia i ma otrzymać bardzo dużo pieniędzy, tymczasem kontrakt nie był jeszcze dopracowany, a ona wciąż była studentką! Aby wyjść z twarzą z tej sytuacji, trzeba było postawić kropkę nad „i”. Wybrała Hamburg. Jej przyjaciele i nauczyciele z Konserwatorium byli przeciw. Prosili, by nie porzucała studiów tuż przed końcem i przede wszystkim nie opuszczała Wiednia, bo powrót będzie trudny. Zwracali uwagę, że w umowie wprawdzie określono górny pułap zarobków, ale nie ustalono konkretnej liczby występów. Pojawiła się też nowa okoliczność, a mianowicie Gustav Mahler nosił się z zamiarem powrotu do Wiednia.
Słowik z Bielska postanowił grać na czas. Było to trudne, gdyż Pollini co miesiąc przesyłał niewielkie zaliczki i bilety do teatru. Dla Selmy, przy jej chronicznym braku pieniędzy, te niewielkie sumy były jak manna z nieba, a bilety stanowiły przepustkę do lepszego świata. Poprosiła więc o odroczenie kontraktu aż do skończenia studiów.
Recenzje były dobre, ale pieniędzy mało. Aby pomóc owdowiałej matce, Selma sprzedała kilka swoich kreacji, a uzyskane w ten sposób 20 guldenów posłała do Bielska.
wtorek, 19 czerwca 2018
poniedziałek, 18 czerwca 2018
Żołnierze z I wojny światowej cz. 7
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam kolejny raz Państwa do wysyłania zdjęć
uczestników I wojny światowej z naszego regionu. Przygotowuje na tę okoliczność
publikacje. Jeżeli chcieliby Państwo, aby wasz dziadek się w niej znalazł to proszę
prześlijcie, a ja nie tylko zamieszczę w książce, ale w miarę posiadanych
informacji, powiem, gdzie wasz przodek służy, czy był ranny i jaki miał stopień.
Jerzy Paszek,( pierwszy z prawej), kanonier, - Jasienica
piątek, 15 czerwca 2018
Selma Kurz Słowik z Bielska i Białej cz. 9.
Wyjdź za mnie,
czyli kolejni kandydaci na męża
Opisując studia Selmy, trudno nie wspomnieć o miłostkach, a raczej fascynacjach różnych dżentelmenów jej osobą. Jak pamiętamy, pierwszym, który proponował jej ożenek, był pracownik tartaku. W tym zauroczeniu palce maczali rodzice. Inaczej miała się sprawa z Jakobem Barberem. Ten pochodzący z Bielska młodzieniec, z dochodem 180 guldenów miesięcznie, oczarowany Selmą wyznał jej nie tylko miłość, ale i poważne zamiary. Słał listy, przekonywał, czekał, przesyłał kwiaty, aż wreszcie 25 kwietnia 1893 roku stanął w jej drzwiach i oświadczył, że przyjechał ją zabrać! W tym samym czasie umizgał się do niej doktor Friedenthal. Nawet dwukrotnie spacerowali razem po Praterze.
Poznała wówczas kompozytora i dyrygenta Gustava Mahlera; w przyszłości ta znajomość będzie miała dla niej kolosalne znaczenie. Uczestniczyła w prywatnych koncertach; 17 listopada 1894 roku jako jedna z ośmiorga artystów wystąpiła przed grupą 50 arystokratów, wśród których był ambasador Francji. Śpiewała ostatnia i zebrała całą śmietankę. Wszyscy mówili o jej występie, a ambasador nie odstępował jej na krok. Podczas koncertu 25 marca 1895 roku znowu inni artyści byli dla niej tłem. Tym razem był to jeden z promocyjnych koncertów organizowanych przez prof. Ressa dla swoich studentów.
czwartek, 14 czerwca 2018
środa, 13 czerwca 2018
Żołnierze z I wojny światowej cz. 6
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam kolejny raz Państwa do wysyłania zdjęć
uczestników I wojny światowej z naszego regionu. Przygotowuje na tę okoliczność
publikacje. Jeżeli chcieliby Państwo, aby wasz dziadek się w niej znalazł to proszę
prześlijcie, a ja nie tylko zamieszczę w książce, ale w miarę posiadanych
informacji, powiem, gdzie wasz przodek służy, czy był ranny i jaki miał stopień.
Antoni Sikora - Kaniów
wtorek, 12 czerwca 2018
Selma Kurz Słowik z Bielska i Białej cz. 8.
czyli dwa oblicza stolicy
Wiedeń – miasto, które nigdy nie śpi. Nawet w trakcie wojen i kryzysów na pierwszych stronach gazet goszczą informacje o Operze Wiedeńskiej, a każdy nowy rok nie zaczyna się od hymnu państwowego, tylko od walców. Teraz stał się jej nowym domem. Tym razem jednak stolica powitała ją chłodno. Zamieszkała u rodziny Bettelheim. Rodzina była serdeczna, ale pierwszy pobyt w wielkim obcym mieście bez pieniędzy i pod ciągłą presją dał się młodej bielszczance mocno we znaki. Siedziała sama w domu lub była na lekcjach u profesora Johana Ressa. Każda lekcja była potwornym stresem, bowiem profesor był małomówny, skryty, a to on miał ostatecznie zdecydować czy Selmę przyjmą na studia. Nauczyciel podkreślał wprawdzie, że głos ma dobry, ale równocześnie potworne braki w teorii wychowania muzycznego. Po kilkunastu dniach niepewności otrzymała upragnioną kartkę z podpisem profesora, na której lakonicznie napisał: Proszę okaziciela tej kartki przyjąć na studia.
Węgierskie wsparcie,
czyli słów kilka o dobroczyńcy
Jedyną rzeczą, która stale doskwierała Selmie, była pusta kiesa. Życie w stolicy, nawet skromne, dużo kosztowało. Pojawiające się zaproszenia wymagały odpowiedniego stroju, a jej ciągle brakowało pieniędzy, więc oglądała każdego guldena ze wszystkich stron, zanim się z nim rozstała.
W tym miejscu trzeba byłoby zapytać, co na to jej główny sponsor.
Darczyńcą Selmy był węgierski książę Nikolaus Esterházy. Książę Nikolaus był niezwykłym człowiekiem. Kochał sztukę i artystów oraz jazdę konną. Był dziedzicem wielkiej fortuny rodzinnej, w XVIII wieku największej na Węgrzech. Jednak gdy on sam obejmował schedę, sytuacja materialna rodzina nie była wesoła. Rozrzutność i niegospodarność jego dziadka i ojca sprawiły, że zadłużony majątek kurczył się. Nikolaus opanował sytuację, żył jak na księcia oszczędnie. Nie oszczędzał tylko na... artystach.
To właśnie w Totis perła z Bielska po raz pierwszy śpiewała na scenie i zyskała opinię tej, która ma „lwi pazur” w gardle.
poniedziałek, 11 czerwca 2018
piątek, 8 czerwca 2018
Żołnierze z I wojny światowej cz. 5
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam kolejny raz Państwa do wysyłania zdjęć
uczestników I wojny światowej z naszego regionu. Przygotowuje na tę okoliczność
publikacje. Jeżeli chcieliby Państwo, aby wasz dziadek się w niej znalazł to proszę
prześlijcie, a ja nie tylko zamieszczę w książce, ale w miarę posiadanych
informacji, powiem, gdzie wasz przodek służy, czy był ranny i jaki miał stopień.
Legioniści z Dziedzic J.Sajdok, M.Gazda, E.Wampuszyc, L.Tyc
czwartek, 7 czerwca 2018
Selma Kurz Słowik z Bielska i Białej cz. 7.
Bogactwo w różnorodności,
czyli solidarni ponad podziałami
I w tym miejscu po raz kolejny pokazuje się fenomen rodzinnego miasta, o którym się dzisiaj mało pamięta. Warto przypomnieć, że zarówno Bielsko, jak i Białą w owym czasie zamieszkiwali wspólnie Niemcy, Polacy i Żydzi. Kultury i religie się mieszały. Często też na przełomie XIX i XX wieku dochodziło pomiędzy tymi nacjami do różnego rodzaju konfliktów i rywalizacji. Niemniej w sprawach najważniejszych i na zewnątrz miasta najczęściej solidarnie się wspierali.
Z tego powodu Żyd Ignacy Goldmann udał się z prośbą o wsparcie do ewangelika, pastora dra Theodora Haasego! Przedstawił sprawę i pomoc otrzymał! Od tego momentu ten wpływowy człowiek staje się kolejnym dobry duchem przyszłej śpiewaczki.
Kimże był jej promotor? Warto tej postaci poświęcić trochę miejsca, by zrozumieć czasy, w których przyszło żyć Selmie.
Dr Teodor Haase założył w Bielsku Ewangelicki Związek Kobiet, który utrzymywał ochronkę, a potem sierociniec. Był współtwórcą Ewangelickiego Stowarzyszenia Gustawa Adolfa w Austrii (1861) i przewodniczącym jego śląskiego oddziału (1862). W 1863 roku zorganizował w Bielsku II Zgromadzenie Ogólne tej organizacji. Był także dziennikarzem i współwydawcą wielu pism. Kiedy został seniorem śląskiego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (1865), silnie zwalczał znanego pastora cieszyńskiego ks. Leopolda Otto, za jego propolską postawę.
Dr Haase był posłem w Wiedniu i na Sejm Krajowy w Opawie oraz członkiem Krajowej Rady Szkolnej dla Śląska Austriackiego. Bielska Rada Gminna uchwaliła 30 maja 1876 roku przyznanie mu tytułu honorowego obywatela miasta. Lepszego i bardziej wpływowego mecenasa Selma nie mogła sobie wymarzyć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)