poniedziałek, 29 czerwca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 20




1897

Stary Kaniów spustoszyła kolejna powódź. Na tereny dotknięte klęską żywiołową wysłano żandarmów.
Pracownik kolei państwowych Wacław Dzubiński otrzymał awans na adiunkta i podwyżkę. Od tego czasu miał zarabiać 900 zł rocznie.

1897 szpital dla ubogich

Ostatni raz Szpitale dla ubogich Schematyzm uwidacznia w 1897 r. W tym roku majątek zakładowy kształtował się następująco: Bestwina 518 zł, Bestwinka 300 zł, Kaniów Stary 385 zł i 16 ct.

1998-1900 oświata

Jan Gabryel razem z kierownikiem szkoły pracowali w Bestwinie w 1898 r.
W 1898 r. Schematyzm wspomina o jednoklasowej szkole w Janowicach, ale nie podaje nazwiska zatrudnionego tam nauczyciela. Rok później w Bestwinie pojawił się Stanisław Waligóra, a w Janowicach Paweł Bąk.

czwartek, 25 czerwca 2020

Parafia w Godziszce cz. 50

Rok 2009
11 stycznia w tutejszej świątyni wystąpił z koncertem kolęd Chór  Diecezjalnej Szkoły Organistowskiej. Natomiast 18 stycznia dzieci i młodzież z parafii przygotowały i wystawiły po raz kolejny pod kierunkiem ks. dr Sławomira Zawady Jasełka.
W luty wierni wspomogli kuchnie dla bezdomnych prowadzoną przez Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta z Bielska-Białej oraz wsparli budowę Domu Samotnej Matki w Bielsku-Białej. Natomiast w marcu wsparto dzieło misyjne i diecezjalne radio „Anioł Beskidów”.  
Salki katechetyczne zyskały nową posadzkę i rozpoczęto wymianę okien.
O odnowę sumień w trakcie Wielkiego Postu zadbał ks. Marek Mańka ze Zgromadzenia Księży Kamilianów z Łodzi.
Zorganizowano wyjazd na obejrzeniu filmu pt. „Wolność jest w nas”, opowiadający historie życia ks. Jerzego Popiełuszki.
26 kwietnia w świątyni wystąpił Regionalny Zespołu Pieśni i Tańca „Pilsko” z Żywca.
11 dziewczynek i 12 chłopców 2 maja po raz pierwszy przystąpiło do I komunii świętej.
10 maja przed kościołem kwestowali strażacy z tutejszego OSP. Zbiórka prowadzona była na zakup nowego sztandaru dla jednostki z okazji 100-lecia istnienia.
W lipcu elewacja kościoła została ozdobiona mozaiką ze szkła weneckiego przedstawiającą M.B. Szkaplerzną. Koszt całości pokrył darczyńca.
W sierpniu parafianie wspomogli budowę nowego kościoła w Sopotni Małej.
Członkowie Koła Rolniczego ufundowali nowe krzesła, które stały się ozdobą prezbiterium.
Zakończony został remont kapliczki, w której położona została granitowa posadzka.
Tuż przed świętem Wszystkich Świętych Jan Rączka ufundował nowy pomnik na tutejszym cmentarzu, w który spoczęli długoletni proboszcz ks. kanonik Jan Nowak i rodak ks. prałat Władysław Rączka.

6 grudnia, wraz z upadkiem Związku Radzieckiego w 1991r. zaczęło się odradzać, życie duchowe w Rosji i dawnych republikach radzieckich. Wspólnoty parafialne praktycznie nie istniał, kościoły zostały doszczętnie zrujnowane a bieda jak dotknęła społeczeństwo przekraczała granice ubóstwa. Przemiany w zachodzące w naszym kraju już od 1989r. pozwoliły na powołanie do życia  Zespołu Pomocy Kościelnej dla Katolików na Wschodzie. Od tamtego czasu, regularnie dociera pomoc z Polskich parafii do Rosji i krajów byłego Związku Radzieckiego.
- W całej Polce modlimy się za Kościół na Wschodzie, katolików i prawosławnych w krajach b. Związku radzieckiego. Przed kościołem zbierane są dobrowolne ofiary na pomoc dla tamtejszych katolików, którzy budują nowe kościoły lub remontują stare kościoły zamienione przez komunistów na spichlerze, stajnie fabryki lub muzea. My również mamy okazję przyjść z pomocą ks. Adamowi Bożkowi, pochodzącemu z Łodygowic a pracjącemu na parafii na Bukowinie Ukraińskiej, gdzie buduje nowy kościół.

środa, 24 czerwca 2020

Wizjonerzy drogowi



Do końca XIX wieku można pokusić się o stwierdzenie, że przestrzeń urbanistyczną i system dróg w Bielsku wytyczał najczęściej przypadek połączony z klęskami elementarnymi takimi jak pożar czy powódź. Jednak z czasem intensywna urbanizacja i uprzemysłowienie miasta pociągnęły za sobą konieczność zaprowadzenia ładu przestrzennego.

W tym celu w latach 1893—1894 przy­stąpiono do dokonania pomiarów geo­dezyjnych obu miast. Prowadził je Józef Hóltschel, emerytowany profesor geome­trii Wyższej Szkoły Technicznej w Wied­niu.

Takiego wielkiego dzieła podjął się Max Fabiani, który przygotował  plan regulacji urbanistycznej Bielska. Pracę rozpoczął w 1898r. Głównym celem jego projektu było w sposób racjonalny  rozładowanie nasilającego się ruchu pieszych, kołowych i wytyczenie nowej arterii ruchu, tak aby swobodnie można się było poruszać pomiędzy poszczególnymi kwartałami miasta jak i po sąsiedniej Białej, która na początku też przyłączyła się do tej koncepcji. Młody architekt z Wiednia przygotował plan idealny. Dodajmy, że Fabiani dał się wcześniej poznać jako autor planu regulacyjnego Lubiany z 1895 roku. W tym wypadku jednak było mu łatwiej, gdyż proponował zmiany miastu zniszczonemu przez trzęsienie ziemi. W miastach nad Białą zastał zaś zwartą zabudowę, gdzie każda zmiana powodowała nie tylko naruszenie statusu quo, ale zatrzymanie interesów konkretnych mieszkańców.
Młody architekt prace prowadził od marca 1898 roku. W lutym 1899 roku jego wizje przedstawiono Radzie Miejskiej, która je zaakceptowała.

Widząc rewolucyjne wręcz zmiany, rajcy postanowili do dyskusji włączyć mieszkańców. W tym celu wydali drukiem założenia planu. Śmiała koncepcja zakładała uporządkowanie istniejącej zabudo­wy i wytyczenie planu   przyszłościowego w dwóch horyzontach. Pierwszy wyznaczony na 5 –10 lat zakładał porządkowanie terenu, poszerzanie istniejących ulic i budowanie chodników. Drugi natomiast wyznaczał plany na XX wiek, w którym uwzględniono nie tylko nowe arterie komunikacyjne, ale place czy kąpieliska.
- W swych zabiegach porządkowania mia­sta Fabiani kierował się zasadą uchronie­nia substancji zabytkowej i wkomponowa­nia jej w nowy układ miasta, a to w wy­niku odsłonięcia niektórych widoków i utworzenia nowych przestrzeni śród­miejskich bez naruszania historycznej za­budowy- podkreśla prof. Ewa Chojecka.

Równocześnie architekt dostrzegł, że miasto miało niewiele okazałych gmachów. Z tego powodu zaproponował na dzisiejszym placu Chrobrego (wtedy Gancarskim) usytuowanie monumentalnego ratusza. Jako normę szerokości jezdni przyj­muje dla głównych ulic 14 m—18 m, dla bocz­nych 6 m—10 m.

Isto­tą przedstawionego planu był podział ulic na już istniejące wychodzące z dzisiejszego placu Chrobrego, który zmienił swój wygląd poprzez wyburzenie stojących tam domów oraz stworzenie nowych przestrzeni komunikacyjnych, które miały promieniście od placu Garncarskiego (Chrobrego) rozchodzić się, tworząc swego rodzaju obwodnice centrum.  Ulice promieniste pełniły funkcję głównych arterii komunikacyj­nych dla ruchu przelotowego, będąc zarazem najbardziej reprezenta­cyjnymi traktami miejskimi. Obwodnice służyły natomiast komunika­cji wewnętrznej, dzieliły kwartały zabudowy i wyznaczały jej granice. System ten wyrastał z urbanistycznych teorii Otto Wagnera, zakłada­jących nieograniczony rozwój miasta przez dodawanie kręgów obwod­nic i przedłużanie ulic promienistych. Plan określał także kierunki rozwoju urbanistycznego miasta, dzieląc poszczególne kwartały miej­skie pod względem ich przeznaczenia jako dzielnice mieszkalno-willowe, mieszkalne lub przemysłowe.

Fabiani już pod koniec XIX wieku zaprojektował budowę dwóch obwodnic dla Bielska. Pierwszą wewnętrzną  od  dworca  kolejowego na  zachód  wzdłuż  wytyczonej  wówczas ulicy  Piastowskiej   i  dalej   na  południe wzdłuż obecnych ulic Listopadowej i Wyspiań­skiego do nowego traktu równoległego do ulicy Michałowicza. Przy tej okazji zaproponował powiększenie parku miejskiego przy Strzelnicy aż do obecnej ulicy Piastow­skiej.
Druga natomiast zewnętrzna miała biec od dworca na północny zachód,  dochodzącąc  do traktu cieszyńskiego i łączącąc się z po­łudniowym odcinkiem obwodnicy wewnę­trznej. Co ciekawe już wtedy zaprojektował także przejścia schodowe i pasaże np. od ulicy Partyzantów do ulicy Lompy. Domagał się budowy mostu na rzece Białej przy placu Smółki, gdzie od 1892 roku istniała jedynie kładka dla pieszych.


Był wizjonerem, który już wtedy widział na terenach tzw.  ogrodów zamkowy (dzisiejsza ul. Bohaterów Warsza­wy i przyległe), dzielnicę mieszkalną. Zielony trójkąt nad potokiem Starobielskim przewidział pod budowę placów sportowych, a ul. Zamenhoffa zaproponował jako trasę rowerową...

O tym, że patrzył on na Bielsko i Białą całościowo najlepiej świadczy zaproponowanie, dla niego nieodzownej w mieście, dzielnicy robotniczej. Proponował powstanie domów robotniczych  wzdłuż dzisiejszej ul. Michałowicza i Kamińskiego. Za­projektował też wybudowanie hotelu ro­botniczego na 5000 miejsc. Warto w tym miejscu wyjaśnić, że w tamtym czasie miasta nad Białą były określane, jako miasta bez robotników. Paradoks tego określenia wiązał się z tym, że robotnikom polskim zabraniano osiedlać się w mieście. Z tego powodu były lata, że do fabryk codzienne dojeżdżało nawet 12 tysięcy robotników. Teraz miałoby się to zmienić, co miałoby przyspieszyć rozwój miasta, gdyż robotnicy musieli by zarobione w Bielsku pieniądze wydawać na terenie miasta, a tak zabierali je i w większości wydawali w okolicznych wsiach, przyczyniając się do ich rozwoju.

Podzielił miasto na pięć kwartałów.
I. To Stare miasto winno mieć zabudowę w miarę ujednoliconą.
II. Strefa obejmująca obszar od zamku do dworca, tereny wewnątrz obwodnicy
ulicy Piastowskiej i przy teatrze, wzdłuż ulic Sobieskiego i obecnej Partyzantów winna mieć gęstą, zwartą zabudowę, je­dynie z wąskimi pasami zieleni przed do­mami, z ograniczonym przemysłem.
III.   Strefa  przemysłowa i mieszkalna obejmuje tereny na zachód od ulicy Par­tyzantów oraz na północ od ulicy Piasto­wskiej.
IV.  Strefa ściśle przemysłowa obejmuje przedmieście Leszczyn oraz tereny na pół­noc od miasta w kierunku wsi Komorowice.
V.  Strefa mieszkalno-willowa obejmuje tereny na zachód od ulicy Słowackiego, wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej oraz połud­niowe przecznice ulicy Cieszyńskiej (obec­ne ulice Kluski, Zdrojowa, Lompy).
Jak łatwo się domyślić śmiały projekt musiał kosztować. Według samego autora koszt wykonania wszystkich innowacji wynosiłby ogromną sumę 900 000 florenów. Bajeczna suma przeraziła mieszkańców. W tych okolicznościach Fabiani wybrał te podstawowe jego zdaniem projekty i ocenił, która została zre­dukowana do niemal połowy, to jest 500 000 florenów. Jak się jednak okazuje, nie tylko koszt stanął na drodze realizacji jego planów. Delikatnie rzecz ujmując projekt wywołał sporo kontrowersji wśród mieszkańców miasta. Plany ukazano mieszkańcom i pozwolono im zgłaszać wnioski i poprawki. Ci gremialnie uznali, że lepsza jest „stara bieda”, a nowe rozwiązania mogą przynieść szkodę ich interesom. Również poważna i opiniotwórcza Komunalna Kasa Oszczędności oceniła projekt nierealny dobry na jakąś bliżej nieokreśloną przyszłość. Wyjęto tylko niektóre z jego elementów i wprowadzono w czyn. Najlepszym przykładem tego może być postulowany przez niego pomysł, aby na terenie Białej przykryć potok Niwka i poprowadzić nad nim uli­cę. Mimo tego, że Biała wycofała się z projektu, to Fabiani uznał miasta za jedno, wszystkie rozwiązania proponował dla obu aglomeracji. 
Przedstawiono dość obszernie plany Max Fabianiego nie tylko ze względu na ich ówczesny rozmach, ale również dlatego, że i dzisiaj w XXI wieku sięga się do jego wizji, którą on kreślił końcem XIX w. Warto też przypomnieć, że o takie plany Kraków pokusił się w 1910r. , a Warszawa w 1916.

wtorek, 23 czerwca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 19

1895

„Kurier Lwowski” zamieścił ogłoszenie: Wdowa młoda poszukuje miejsca gospodyni na wsi lub w mieście u nieżonatego lub starszych osób; może się zaopiekować dziećmi lub chorym, zna się dobrze na kuchni i w zupełności na gospodarstwie. Zgłoszenia Irena w Janowicach, poste restante Bestwina w Galicji.

1895-97 sprawy kościelne


Nominację do Bestwiny otrzymał ksiądz Karol Wolanek . Dwa lata później był już w parafii pełnoprawnym administratorem . W tym czasie proboszcz ks. Jan Kanty Wajda miał problemy zdrowotne.
W 1897 r. ukazała się praca dr Ferdynanda Benesa pt. „Praca społeczna Kościoła katolickiego w Austrii”. Autor ukazuje w niej nowe formy posługiwania, życie zakonne i otwarcie się na nowe czasy w kościele, charakteryzuje społeczność katolicką w kraju, wspomina również o bestwińskiej parafii. Informację o książce zamieścił dziennik „Reichspost” na pierwszej stronie.

1893- 1897 Edukacja
W szkole w Bestwinie pracowali Jan Gabryel razem z kierownikiem Mertą. Rok później miejsce Gabryela zajął Franciszek Hudzikiewicz. Nowy nauczyciel pracuje tam również w 1895, 1896, 1897,
W sejmie krajowym została złożona petycja gminy Janowice w sprawie pozwolenia na budowę jednoklasowej szkoły.

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Parafia w Godziszce cz. 49

Rok 2008
Kaplica Miłosierdzia Bożego wzbogaciła się o nowe oświetlenie, które ufundował Stanisław Ciapała.
Wierni podczas niedzielnych adoracji Najświętszego Sakramentu mogli uczcić relikwie św. Faustyny i o. Pio.
Wierni wspomogli poprzez zakup cegiełek budowę domu dla samotnej matki oraz na budowę Hospicjum w Bielsku-Białej.
Do właściwego przeżycia Świat Wielkanocnych przygotowywał ks. dr Roman Buchta, wykładowca Teologii Biblijnej na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego.
Po raz kolejny wielkie serce pokazali parafianie wspierając ciężko chorą osobę, która czekała na przeszczep płuc.
2 kwietnia w trzecią rocznicę śmierci Jana Pawła II przez parafie wiodła trasa biegu pn. Ogień dla Lolka. Mieszkańcy przyozdobili ulice którymi uczestnicy biegu się przemieszczali. Ogień niesiony był na Matyskę w Radziechowach, a symbolicznie ogień odpalili od uczestników ks. proboszcz z Godziszki i ks. rektor z Kalnej. Całą imprezę filmowała nie tylko z telewizja polska ale watykańska i włoska. Mieszkańcy Godziszki brali też udział w tzw. Marszu dla Życia, który rozpoczął się na wzgórzu Trzech Lipek w Bielsku-Białej, a zakończył w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej. I to wydarzenie znalazło się w centrum uwagi światowych mediów. Transmisję na żywo prowadziły telewizje miedzy innymi z: Meksyku, Portugalii i Hiszpanii.
24 kwietnia 64 młodych ludzi przyjęło sakrament bierzmowania z rąk ks. bp Tadeusza Rakoczego, ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej.
4 maja dzieci z II klas przystąpiły do I komunii świętej.
13 maja odbyło się kolejne nabożeństwo fatimskie. Jednak tym razem było ono podwójnie wyjątkowe, gdyż nie tylko odbyło się ono z nową figurą M.B. Fatimskiej, ale specjalne kazanie wygłosił ks. dr Piotr Greger z Instytutu Teologicznego w Bielsku-Białej.
    1 czerwca parafianie uczestniczyli w akcji honorowego krwiodawstwa, a w następną niedzielę wsparli kuchnie dla bezdomnych im. Św. brata Alberta w Bielsku-Białej.  
29 czerwca uroczystość św. apostołów Piotra i Pawła uświetniły występ Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca „Pilsko” z Żywca.
20 lipca podczas uroczystości odpustowej, homilię wygłosił ks. dr Roman Buchta, wykładowca Uniwersytetu Śląskiego.
Końcem lipca zakończono zapowiadane wcześniej prace remontowe. Nowa elewacja pokryła kościół i kaplicę. Dodatkowo odnowiono klatkę schodową prowadzącą na chór. W sierpniu odnowiono elewacje wewnętrzną i wymieniono rynny na świątyni oraz odnowiono konfesjonały.
Wierni wspomogli ofiary huraganów oraz poszkodowanych podczas wojny w Gruzji.
Wyjątkowym dniem dla Godziszczan była niedziela 21 września, gdyż licznie wybrali się oni do Szczyrku na koronacje M.B. Szczyrkowskiej. W tym samym dniu we Francji diakon Jakub Jakubiec, wywodzący się z parafii przyjął święcenia kapłańskie w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy. Swoją prymicyjną Mszę św. odprawił w grocie objawień w Lourdes . Natomiast w swojej rodzinnej parafii pierwszą eucharystie odprawił 5 października.
Cały też czas trwa regularnie rozdawanie na terenie parafii żywności dla potrzebujących z programów europejskich.
Parafia wydała specjalny kalendarz na rok 2009, z którego dochód zostanie przekazany na dalsze upiększanie świątyni.

czwartek, 18 czerwca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 18

1893

Ogłoszenie Kaniów

1894
Kolejna wielka powódź nawiedziła Kaniów 19 czerwca 1894 r. Musiała być duża, o czym świadczy zainteresowanie prasy. Informacje o powodzi zamieściły również „Linzer Volksblatt”, „Neues Wiener Journal”, „Ostdeutsche Rundschau“, „Reichspost“.




1895

„Kurier Lwowski” zamieścił ogłoszenie: Wdowa młoda poszukuje miejsca gospodyni na wsi lub w mieście u nieżonatego lub starszych osób; może się zaopiekować dziećmi lub chorym, zna się dobrze na kuchni i w zupełności na gospodarstwie. Zgłoszenia Irena w Janowicach, poste restante Bestwina w Galicji.

1895-97 sprawy kościelne

Nominację do Bestwiny otrzymał ksiądz Karol Wolanek . Dwa lata później był już w parafii pełnoprawnym administratorem . W tym czasie proboszcz ks. Jan Kanty Wajda miał problemy zdrowotne.
W 1897 r. ukazała się praca dr Ferdynanda Benesa pt. „Praca społeczna Kościoła katolickiego w Austrii”. Autor ukazuje w niej nowe formy posługiwania, życie zakonne i otwarcie się na nowe czasy w kościele, charakteryzuje społeczność katolicką w kraju, wspomina również o bestwińskiej parafii. Informację o książce zamieścił dziennik „Reichspost” na pierwszej stronie.

środa, 17 czerwca 2020

Parafia w Godziszce cz. 48


Rok 2007
Ważnym wydarzeniem duchowym w parafii był pobyt w tutejszym kościele relikwii św. ojca Pio, które można było uczcić 4 lutego.
Również w tym roku zaplanowano i uzgodniono z Radą Parafialną konieczne remonty odnośnie zachodniej elewacji kościoła i wymianę rynien, jak również niezbędne modernizacje na plebani.
Wierni wsparli datkami działalność Diecezjalnego Radia „Anioł Beskidów”, „Caritas” dzieci z Afryki.
15 kwietnia w święto Miłosierdzia Bożego w sposób szczególny modlono się o miłosierdzie Boże, gdyż w tym czasie na terenie parafii odbywało się nawiedzenie Obrazu Miłosierdzia Bożego. Obraz był przekazywany od domu do domu.
Rada Parafialna podjęła decyzję o wymianie pokrycia dachu plebani oraz rynien. Równocześnie trwały prace i zbiórkę pieniędzy związane z odnowieniem północnej elewacji kościoła oraz dojścia do salek katechetycznych.
29 kwietnia w świątyni gościły zakonnice. Siostry Salwatorianki dzieliły się swoim świadectwem i ukazywały wartość życia zakonnego.
6 maja 27 dzieci po raz pierwszy przyjęły komunie świętą.
5 czerwca kapłani z parafii udali się z pielgrzymką dziękczynną do M.B. na Krzeptówkach w Zakopanym i do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
15 lipca odbył się odpust parafialny, a podczas sumy odpustowej kazanie wygłosił ks. Grzegorz Gruszecki wywodzący się z tej parafii.
Końcem lipca wierni wspomogli dzieło misyjne i tych którzy ucierpieli w wyniku przejścia trąby powietrznej i ofiar tragedii w Grenoble. Natomiast w sierpniu złożono ofiary na „kościół na wschodzie”.



Po wakacjach nowym wikarym w parafii został ks. Marcin Kuliga. Rozpoczęły się też przygotowywane prace związane z odnowieniem elewacji kościoła. Prace trwały  do 23 września.
14 października modlono się kolejny raz o beatyfikację Jan Pawła II oraz dziękowano za otrzymane relikwie s. Faustyny.
Jak co roku w adwencie odwiedzano z sakramentami chorych wiernych oraz rozprowadzano w parafii wigilijne świece.

wtorek, 16 czerwca 2020

ARCHIDEMIA III

Archiwum Państwowe w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej rozpoczął inicjatywę pod nazwą „ARCHIDEMIA”. – Akcja ma ona na celu popularyzację zasobu archiwalnego za pośrednictwem poczty elektronicznej.


Dzisiaj czas na loterię – konkretnie na „Strzelot II” czyli wielką loterią fantową Związku Strzeleckiego, zorganizowaną w 1930 r. Uwagę zwracają nagrody – nie chodzi głównie o amerykański samochód Durant (http://www.muzeum-motoryzacji.com.pl/pl/eksponaty/samochody/lata_20_te/durant_model_six_1932.html).
Komu taki samochód był wtedy potrzebny? Natomiast 6 krów – to była nagroda, za którą niejeden oddałby Duranta!
Źródło: zespół nr 13/10 Akta miasta Białej, sygn. 396

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Rewolucja mostowa w połączeniu Białej z Bielskiem



Niewielka stosunkowo rzeka Biała, przez całe lata w sposób zasadniczy ograniczała kontakt pomiędzy mieszkańcami Bielska i Białej.
Z tego powodu co jakiś czas pojawiały się pomysły, jak ułatwić komunikację pomiędzy siostrzanymi miastami. W sposób zasadniczy zmieniła się ona pod koniec XIX wieku za sprawą starań magistratu w Białej.

Szczególnym okresem budowania mostów był rok 1893. Wtedy to po długich przygotowaniach doszło do podjęcia decyzji o budowie dwóch mostów.

W marcu tego roku decyzją L. 69832/893 wrysowano w plan sytuacyjny dwa nowe mosty dla Okręgu Budowniczego Biała, Sekcji Drogowej Biała. Jedna z budowli, tzw. rządowy most stały, łączący Bielsko z Białą wzdłuż ul. Głównej.  Drugi natomiast nazywany był mostem Monniera i ciągnął się wzdłuż ul. Ludwisarskiej (dzisiejsza ul. Mostowa). Pierwszy był inwestycją rządową realizowaną po zabiegach Magistratu w Białej, z kolei drugi był w całości inwestycją miejską. Były to największe inwestycje drogowo-mostowe w XIX wieku na naszym terenie.

Żelazny most nad Białą



Budowa żelaznego mostu na ulicy Głównej prowadzona była w latach 1896-1897.  Zanim jednak do tego doszło, odbyły się żmudne przygotowania. Wstępną decyzję o budowie mostu przypisano numerowi L. 62412/893. Plany budowli o szerokości 8,45 m zostały zatwierdzone 3 lipca 1893.
Bardzo szybko władze miasta doszły do wniosku, że nowa przeprawa powinna być większa i mocniejsza, zatem zbudowana z żelaza. W uzasadnieniu czytamy, że dotychczasowy most nr 671 przy gościńcu krakowskim, nie spełnia już swojej roli, gdyż jest za wąski i o małej nośności. Już w 1980 roku oceniono, że był on mocno zużyty. Równocześnie był on bardzo obciążony i zdarzało się, że przewożony jednorazowy towar ma nawet 20 ton. Dodatkowo po stronie Bielskiej poszerzono przestrzeń przed mostem, co sprawiło, że powinien on mieć co najmniej 10 m szerokości. Stary most nie miał chodników, które zapewniałyby bezpieczeństwo pieszych. Wnioskowano też o to, by był to żelazny most. Warto podkreślić, że te starania czyniło miasto Biała u swoich władz krajowych we Lwowie. Te zaś wydały zgodę 9 grudnia 1895 roku. Zabezpieczenie finansowe inwestycji nastąpiło 26 sierpnia 1895r. na wniosek c.k. Namiestnictwa z 2 lipca. Zgodna na rozpoczęcie prac zapadła w Namiestnictwie 7 czerwca 1896r, a potwierdziło to starostwo w Białej 15 czerwca. Budowę oddano firmie Karola Korna za sumę 6729 Kr, 43 h.


Do dzisiaj zachował się oryginalny dziennik budowy, w którym pierwszy zapis uczyniono 15 czerwca, a odczytać możemy z niego, że wystawiono tablice informacyjne o zamknięciu mostu oraz spisano protokół przekazania terenu.
W dniach 19-27 czerwca trwały pracę związane z rozbiórką starego mostu.
8 sierpnia zakończono betonowanie bielskiego przyczółka. Prace budowlane trwały do 15  października, a później rozpoczęły się pracę monterskie konstrukcji stalowej.
Prace związane z konstrukcją stalową mostu prowadziła firma Erzherzogliche Industrial-Verwaltung in Teschen. Prace prowadzone były od 14 października do 17 listopada 1896. Od 2 grudnia układano na moście bruk. Co do sposobu układania doszło do różnicy zdań pomiędzy kierownikiem budowy, a budowniczym Karolem Kornem, który zagwarantował, że będzie wszystko dobrze, chociaż fug poprzecznych nie robiono.

5 grudnia tak przygotowany bruk zalano masą asfaltową. 10 i 11 grudnia dokonano prób obciążeniowych. Podpisano protokół zakończenia tego etapu inwestycji. Na plac budowy robotnicy powrócili w marcu i maju roku następnego, poprawiali konstrukcję stalową i przyczółki. Ostatniego maja przemalowano cały most. 6 lipca w ostatnim zapisku z budowy potwierdzono dokonane poprawki brukarskie. Natomiast dokumentem nr 116320/897 oznajmiono, że zadanie zostało wykonane.

Mało kto jednak wie, że budowa tego mostu w bardzo ścisły sposób wiązała się z powstaniem drugiego mostu, będącego dzisiaj częścią ul. Mostowej.

Most Moniera jako rezerwowy


Mniej efektownie i z większym mozołem budowała Biała drugi most, o którego potrzebie zadecydowano w 1892. Rok później pojawł się on na mapce sytuacyjnej jako „mający się budować most”. Władze w Białej wysłały petycję do władz centralnych o dotację na ten cel. Wysokie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przyznało 17.11.1893 subwencję w wysokości 4767 koron. Jeszcze w grudniu Magistrat napisał kolejne pismo o zwiększenie dotacji. Niestety władze centralne odpisały w maju następnego roku, że dotacji nie mogą zwiększyć. Jednocześnie zapytano, czy Magistrat będzie w stanie wybudować ten most jeszcze w tym roku, gdyż od jasnej i szybkiej deklaracji zależy pozytywna decyzja o budowie mostu rządowego.

Była to taka swoista gra obu ośrodków władzy. Magistrat starający się o most rządowy, przekonywał, że ten drugi jest konieczny, by zapewnić komunikacje z Bielskiem w trakcie budowy rządowego mostu  i dlatego władze centralne powinny wspomóc jego powstanie. Taką wiedzę i taki cel miały również władze centralne. One jednak patrzyły na sprawę nieco inaczej... i postanowiły, że przychylą się do wniosku o powstanie mostu rządowego, jeśli wcześniej wykonany zostanie most, który będzie alternatywną przeprawą na czas budowy głównego mostu. 
Biała postanowiła iść vabank, czyli podjąć działania, aby nie narazić się na opieszałość i brak woli współpracy od czego wszak zależała ostateczna decyzja o budowie rządowego mostu, jednocześnie prowadzić je… powoli. Tym sposobem 19 września przyjęto subwencje krajową. 5 października 1894 roku Rada Miejska w Białej podjęła decyzję o budowie 25 metrowego mostu i przekazała ją do akceptacji krajowym władzom we Lwowie. 10 listopada plan sytuacyjny zatwierdziło Starostwo w Białej.

Zanim jednak zaczęto przechodzić do realizacji, pojawił się dylemat - jaki most wybudować. Po długich dyskusjach ustalono, że nie będzie on zbudowany z drewna, ani żelaza, tylko żelbetonu. O swojej decyzji Rada Miejska w Białej powiadomiła władze 20 grudnia 1894r.
Z tego powodu zwrócono się do Gustava Adolfa Wayssa, który był inżynierem budownictwa lądowego, pionierem żelbetu i betonu zbrojonego o przygotowanie wstępnego kosztorysu i planu. Od 1885 r. miał on prawa do patentu Moniers, który wykonywał jego firma  GA Wayss & Cie. Spółka z Wiednia końcem 1895 roku przesłała projekt i plan mostu. Władze krajowe we Lwowie pilnie śledziły przygotowania do inwestycji i uzgadniały szczegóły. W styczniu 1896 przedstawiono kosztorys na sumę 26143 korony. Jak również szczegółowy plan mostu. Prace nad budową obu mostów oczywiście się nałożyły, ale ostatecznie główne zadania wykonano w 1897, a wykończeniowe 1898. Budowa tych mostów za staraniem miasta Białej, na długie lata ustaliła stosunki przy budowie mostów pomiędzy Białą, a Bielskiem. Oto Bielsko bez żadnych starań i kosztów uzyskało dwa mosty kl. I. Z tego powodu Biała, która wystarała się u władz krajowych o most rządowy, a później praktycznie własnym sumptem wybudowała i utrzymywała most „Moniera” stwierdziła, że przy następnych tego typu budowach większe koszta musi ponosić Bielsko.

środa, 10 czerwca 2020

Lochy ratusza


Ratusz pełen tajemnic



Ratusz w Białej został wybudowany według projektu Emanuela Rosta juniora w latach 1895-97. Ten przepiękny budynek nawiązuje neorenesansowym stylem do architektury wiedeńskiej. Był on siedzibą miejskiej Kasy Oszczędności oraz rady miasta Białej.

Nad wielką neorenesansową salą obrad czuwał najpierw cesarz Franciszek Józef I, którego popiersie umieszczono nad stołem prezydialnym.

W okresie międzywojennym jego wizerunek zastąpiono Józefem Piłsudskim, a obecnie znajduje się tam orzeł, godło naszego kraju.

Nad budynkiem wznosi się kwadratowa wieża zegarowa z loggią widokową, którą nakrywa wieloboczny hełmem z galeryjką i iglicą. Umieszczony na wieży kurant wygrywa miejski hejnał.
Mieścił się tutaj także oddział 20-osobowej policji miejskiej i areszt w suterenie.

Nie wszyscy jednak wiedzą, że Ratusz skrywa jeszcze jedną tajemnicę, a mianowicie ma swój własny system tuneli i tajne przejście pozwalające niepostrzeżenie wymknąć się z niego i wyjść do parku.

Karta Ewidencyjna Budowli Obronnych informuje, że powierzchnia całego podziemnego kompleksu wynosi 172 m2. Powierzchnia użytkowa wynosi 146 m2 i została podzielona na 17 pomieszczeń.

System tuneli powstał w 1896 jako tajne przejście z Ratusza do parku pod tzw., kopczyk.

W 1960 roku dokonano przebudowy obiektu. Modernizacja polegała między innymi na likwidacji wyjścia do ogrodu.

W tamtym miejscu wybudowano kilka niewielkich pomieszczeń, które mogły pomieścić 30 osób. Wejście do tunelu w podziemiach ratusza zostało zabezpieczone specjalnymi hermetycznymi drzwiami, doprowadzono do części nie tylko elektryczne oświetlenie, ale zainstalowano agregat prądotwórczy, centralę alarmową i centrale telefoniczną.

Obecnie poruszanie po nich jest utrudnione, gdyż strop jest niski i trzeba się skulić, a na dodatek na miejscu połączenia budowli austriackiej z dobudowaną z czasów PRL powstało osuwisko, które sprawia, że aby przejść dalej trzeba przecisnąć się przez wąskie gardło i poczołgać chwilę.


Podziemia mają kilka szybów, którymi można wyjść na górę, jak również dobry system wentylacji.
Gdzieniegdzie widać jak przyroda wchodzi do niego systemem korzeniowym.

Widać to nie tylko w systemie wentylacji ale i w ścianach.
Film ze środka

piątek, 5 czerwca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 17

1891
W grudniu na emeryturę przeszedł Gustaw Schab z 59 pułku piechoty. Na emeryturze zamieszkał w Bestwinie.


1892

Od 6 do 9 czerwca padał tak intensywny deszcz, że wezbrane potoki i rzeki zniszczyły prawie całe ziemiopłody m.in. w Kaniowie Starym.

Szpital dla ubogich w gminie Bestwina 1892-1896

Większe zmiany majątku zakładowego nastąpiły w 1892 r. - Bestwina 518 zł, Bestwinka 335 zł, Kaniów Stary 330 zł. W latach 1893-1895: Bestwina 518 zł, Bestwinka 570 zł, Kaniów Stary 330 zł. W następnym roku tylko Kaniów zmienił kwotę na 385 zł.

1892-1894    oświata

W 1892 r. do szkoły w Bestwinie przyszedł jako tymczasowy nauczyciel Jan Gabryel. Pracował tam również w 1893 r.. Rok później jego miejsce zajął Franciszek Hudzikiewicz.
Dużo satysfakcji mogli mieć mieszkańcy Kaniowa z powodu swojego rodaka. (w Galicyi). D. 13, 14, 15 i 21 lipca br. odbyły się egzamina dyplomowe pisemne i ustne na akademii rolniczo-leśnej we Wiedniu. Do egzaminu zgłosiło się było 12 kandydatów; z tych odstąpiło 2 kandydatów przed wyznaczeniem terminu. Z pozostałych 10 kandydatów otrzymało  dyplom inżyniera lasowości większością głosów c. k. komisyi egzaminowej. Zaś 1 kandydat Polak, p. Michał Janeczko rodem z naszej gminy, otrzymał jednogłośnie dyplom inżyniera lasowości z wyszczególnieniem! .

środa, 3 czerwca 2020

ARCHIDEMIA II

Archiwum Państwowe w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej rozpoczął inicjatywę pod nazwą „ARCHIDEMIA”. – Akcja ma ona na celu popularyzację zasobu archiwalnego za pośrednictwem poczty elektronicznej.

W drugiej odsłonie Archidemii prezentujemy dokument dotyczący Białej – udział z 1924 r. wykupiony na rzecz budowy ogólnopolskiej Sokolni w Warszawie. Został on wykupiony przez Ludwika Najaska – członka Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Białej.

Źródło: zespół nr 13/467 Starostwo Powiatowe w Białej Krakowskiej, sygn. 199





Jeżeli chcesz otrzymywać tego typu informacje przystąp do akcji, wyślij wiadomość na adres archidemia@katowice.ap.gov.pl – z tego też adresu będą rozsyłane materiały w ramach „Archidemii”.

wtorek, 2 czerwca 2020

Parafia w Godziszce cz. 47

Rok 2006
5 lutego parafianie wsparli budowę hospicjum w Bielsku-Białej, kupując cegiełki. 
2 kwietnia w pierwszą rocznice śmierci Jana Pawła II odbyło się specjalne nabożeństwo i czuwanie do godziny 21:37, a później odprawiono Mszę Świętą w intencji szybkiej beatyfikacji Ojca Świętego. Wierni przypięli sobie białą wstążeczkę na znak solidarności z Wielkim Polakiem, a po nabożeństwie zapalili znicze. Na terenie parafii można było nabyć książkę pt. Rok po odejściu.
17 maja Sakrament Bierzmowania z rąk ks. bp Tadeusza Rakoczego przyjęli uczniowie III klasy Gimnazjum.
Na terenie parafii rozpoczęto pracę związane z układaniem nowej kostki wokół kościoła. – Jest to inwestycja bardzo kosztowana, ale konieczna ze względu na bezpieczeństwo wiernych, a nie tylko upiększanie otoczenia świątyni – apelował do wiernych ks. proboszcz Andrzej Wolny. Przy okazji wykonane będzie odwodnienie i nowa izolacja Domu Bożego oraz zostanie położona nowa instalacja elektryczna. Prosząc o wsparcie zapowiadał, że chciałby, aby ta inwestycja zakończyła się przed odpustem parafialnym. Na ten cel datki zbierała Rada Parafialna. W maju zebrano 5940 zł, a wydatkowano 42 500 zł, aby zapewnić płynność finansową zbiórki trwały w każdą niedzielę. Ofiarność wiernych była duża, że potrzebne środki na zamknięcie całości inwestycji zostały zebrane do końca sierpnia, a lista darczyńców została wywieszona w gablotce. Naddatek, który został po rozliczeniu inwestycji w kwocie 560 złotych przekazano na ułożenie kostki do salek katechetycznych. Kwota ta została wsparta kolejnymi datkami wiernych, dzięki czemu całość brukowania zakończono w listopadzie.
W czerwcu rozpoczął się remont organów, który został sfinansowany  przez darczyńcę, który przekazał na ten cel 25 tyś. zł.
Parafia prowadziła rozdzielanie darów z tzw. pomocy unijnej. Na terenie parafii zorganizowano w lipcu zbiórkę dla dzieci, które w tragicznym wypadku utraciły obojga rodziców.
Dzięki staraniom władz samorządowych na parkingu i drodze obok cmentarza położono nowy dywanik asfaltowy.
Początkiem września nowym wikarym w parafii został ks. Zbigniew Macura, który zastąpił dotychczasowego ks. Marcina Medrzak. W tym miesiącu parafianie wsparli kuchnie im. Św. Brata Alberta w Bielsku-Białej. Mieszkańcy wsparli też Fundacje Jana Pawła II i stypendia dla zdolnej młodzieży.
W październiku do parafii dotarła smutna informacja o śmierci rodaka o. Szczepana Antoniego Pawlika. Jego pogrzeb odbył się 3 października w Wieliczce w klasztorze o.o. Franciszkanów. Na uroczystość ostatniego pożegnania zorganizowano wspólny wyjazd autokarem z parafii.
Na dzień papieski świętowany w tym roku 15 października zaproszono schole z Jasienicy, a 21 października odnowiona świątynia była jednym z miejsc, gdzie odbywał się Międzynarodowy Przegląd Chórów. 
  W ogłoszeniach parafialnych ks. proboszcz zwracał uwagę na potrzebę większego zaangażowania w życie religijne parafii młodzieży ponadgimnazjalnej.
Księża pracujący w parafii zakupili nowy rzutnik, a parafianie złożyli się na zakup ręcznego samobieżnego agregatu do odśnieżania.
4 grudnia na terenie Zespołu Szkół w Godziszce odbyły się występ teatru „Pod Kogutkiem” z udziałem tutejszego wikarego. Zagrano sztukę pt. Lęki poranne, Stanisława Grochowiaka  w adaptacji i reżyserii Stanisława Kaczmarczyka. 
Od 17 do 19 grudnia rekolekcje adwentowe głosił ks. Józef Walusiak, diecezjalny Duszpasterz Młodzieży Uzależnionej od nałogów Alkoholizmu i Narkotyków. Na terenie parafii przeprowadzono, tak jak co roku sprzedaż świec wigilijnych „Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom” oraz parafianie wspomogli swymi datkami kościół na wschodzie.

poniedziałek, 1 czerwca 2020

Schron na 280 osób koło ratusza!




Bielsko-Biała to miasto wielu tajemnic i sekretów. Na jego terenie mamy wiele zapomnianych miejsc ukrycia. Schrony, tunele i bunkry znajdują się w wielu lokalizacjach. Im dalej od II wojny światowej, tym pamięć o nich się zaciera.

Niedaleko Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, tuż za ratuszem, w parku, znajduje się schron przeciwlotniczy, a właściwie używając terminologii fachowej Szczelina Przeciwlotnicza.
Do tej budowli, jeżeli wierzyć dokumentom, nie wchodził nikt od lat 60 - XX wieku.


Obiekt ma dwa wejścia. Do szczeliny prowadzą schody, które zasłonięte są grubą płytą żelbetonową. Samo wejście nie zachęca do penetracji obiektu. Schody są całe pokryte grubą warstwą przegniłych liści i błota. 
Warto przypomnieć, ze Szczelina Przeciwlotnicza służyła jako stała budowla ochronna. Zwykle był to długi i wąski tunel w kształcie zygzaka.


Taka też jest i nasza budowla.
Zazwyczaj lokalizowano je w bliskości ważnych urzędów jednak zawsze musiały być one od nich odsunięte, co najmniej na wysokość ¾ budynku. 
Odległość ta miała zabezpieczyć szczeliny przed zagruzowaniem w wypadku zawalenia się budynku.
Szczeliny przeciwlotnicze stałe budowane są w formie zygzakowatej i mają dwa wejścia wyjścia z przedsionkami gazoszczelnymi wyposażonymi w dwoje drzwi gazoszczelnych. Komory do przebywania wykonane są w formie korytarza załamującego się pod kątem prostym.
Szczelina w Bielsku-Białej spełnia wszystkie te kryteria.


Ma długości około 50 metrów, jest podzielona na dwa duże pomieszczenia, gdzie gromadzą się ludzie. Powierzchnia ogólna to 150 m 2, powierzchnia użytkowa 140 m2. Maksymalnie mogła pomieścić 280 osób.

Świeże powietrze dostaje się do szczeliny samoczynnie za pomocą 5 kominów wentylacyjnych.


Według Karty ewidencyjnej budowli ochronnych sporządzonej w PRL rok budowy określono na 1943. Jednak w obiekcie na ścianie znajdują się odręczne napisy wspominające nie tylko Adolfa Hitelera, ale również rok 1941.

Informacji o tym obiekcie jest niezwykle mało. Podobnie jak o wszystkich  zakwalifikowanych jako poufne. Z tego powodu prosiłbym wszystkich posiadających jakiekolwiek informacje o podzielenie się nimi.
Film ze środka