piątek, 29 września 2017
środa, 27 września 2017
Konferencja Zapraszamy
PROGRAM
konferencji naukowej
Archiwum Państwowego w
Katowicach Oddziału w Bielsku-Białej
oraz Bielsko-Bialskiego
Towarzystwa Historycznego pt.
Z PRZESZŁOŚCI
BIELSKA-BIAŁEJ: BIAŁA
6 października (piątek)
2017 roku
godz.
14.00 – otwarcie obrad (dr Maciej Bujakowski) oraz wprowadzenie (dr Jerzy
Polak)
godz. 14.10 – O
odkryciach podczas konserwacji pergaminowej karty z księgi „Prothocollum
Inscriptionis Privilegiorum
et ius Civitatis Bialensis” (Katarzyna
Kwaśniewicz)
godz.
14.40 - Numeracja konskrypcyjna domów miasta Białej 1778-1914 (Piotr Kenig)
godz.
15.20 – Dawna ulica Szpitalna z jej historycznymi obiektami (dr Jerzy
Polak)
godz.
16.00 – przerwa kawowa
godz.
16.20 - Szkoły średnie Towarzystwa Szkoły Ludowej w Białej (Paweł Böttcher)
godz.
17.00 – Rozwój przestrzenny i architektura Białej do 1939 roku (dr Ewa
Janoszek)
godz.
18.00 – Lasy miasta Białej (Jakuba
Krajewski)
godz.
18.20 – Biała na taśmie filmowej I (Wojciech Kominiak)
godz.
18.30 - przerwa kawowa
godz.
18.40 – Pożar młyna Neumanna w Białej w 1946 roku (Michał Janot)
godz. 19.00 - Rola
nowych projektów architektonicznych i urbanistycznych w procesie
integracji Białej Krakowskiej z województwem
katowickim po 1951 roku
(Przemysław Czernek)
godz.
19.40 – Biała na taśmie filmowej II (Wojciech
Kominiak)
godz. 19.50 – Powrót po latach. Scalanie „bialskiego”
zasobu archiwalnego w nowej
siedzibie Archiwum
Państwowego w Białej (Paweł
Hudzik)
godz. 20.15 –
zakończenie konferencji
Miejsce obrad: Archiwum Państwowe w
Katowicach Oddział w Bielsku-Białej
ul. Józefa Piłsudskiego 43
wtorek, 26 września 2017
poniedziałek, 25 września 2017
HenryK Kwiatkowski fotografie
Tym razem przedstawiam Państwu zdjęcia dokumentujące szlak bojowy Henryka Kwiatkowskiego. Jeżeli ktoś z Państwa miałby jakieś informacje związane z tymi fotografiami to proszę o kontakt. Chciałbym, aby za jakiś czas powstał w miarę rzeczowym życiorys Henryka Kwiatkowskiego. Za zdjęcia i wstępne informacje bardzo serdecznie dziękuję Panu Januszowi synowi bohatera tychże zdjęć.
piątek, 22 września 2017
czwartek, 21 września 2017
Historia Józefa Gawlika
Dzisiaj przedstawiam państwu historie życia Józefa
Gawlika ( żołnierza tułacza), który spisała dla mnie jego córka. Dziękuję Pani Mario
środa, 20 września 2017
wtorek, 19 września 2017
poniedziałek, 18 września 2017
Zakład przechodzi do historii
Fabryka sukna w Łodygowicach
Pierwszy był znanym politykiem i burmistrzem Białej, a drugi kupcem i przemysłowcem. To właśnie za ich sprawą Aleksander Zipser wielki fabrykant z Bielska zainteresował się Łodygowicami. W 1850 roku zdecydował on, aby nie rozbudowywać dalej swojej fabryki w Mikuszowicach lecz wybudować zakład filialny w Łodygowicach.
„W fabryce tej wyrabiano szukno na drewnianych warsztatach i to bez żadnego mechanicznego napędu. (..) Oświetlona ona była świecami łojowymi. Pracowało w tej fabryce około 200 osób z Łodygowic i najbliższych miejscowości”. Produkowane tu wyroby były wysoko notowane, o czym świadczy złoty medal za sukna, otrzymany na wystawie krajowe we Lwowie w 1894 roku. Bardzo ważną uroczystość dla tutejszych chrześcijańskich związków zawodowych działających pod egidą ks. Stanisława Stojałowskiego było poświęcenie sztandaru w 1903 roku.
Tak o tym pisała lokalna prasa: „W Łodygowicach, powiat Żywiecki, odbyła się w niedzielę dnia 10-go maja piękna uroczystość poświęcenia sztandaru, który sprawił dla miejscowego kościoła robotnicy z fabryki Zipsera w Łodygowicach. Przy dźwiękach kapeli łodygowskiej przeniesiono uroczyście sztandar z fabryki do kościoła, gdzie poświęcenia dokonał ksiądz dziekan Miodoński. Po południu odbyła się wesoła zabawa w gmachu szkolnym”.
Warto wiedzieć, że Aleksander Zipser jak również jego spadkobiercy należeli do przemysłowców, którzy z dużą rezerwą podchodzili do swoich polskich pracowników. Z tego powodu, co jakiś czas dochodziło tu do konfliktów, a nawet strajków. Największy odbył się we wrześniu 1912 roku. Oto już od dłuższego czasu w Łodygowickiej fabryce dochodziło do sporów, z tego powodu poseł Jan Zamorski
skierował list otwarty do Wielmożnego Pana Zipsera, właściciela fabryk w Mikuszowicach i Łodygowicach. Proszę się nie zdziwić, że obieram niezwykłą drogę listu otwartego, aby Wielmożnemu Panu wyjawić moje zdanie o sprawach, które nas obydwu, chociaż z odmiennych powodów, żywo obchodzą. (…) Zażądał WPan od robotników w Łodygowicach, ażeby wystąpili z polskiego zjednoczenia zawodowego. Żądanie takie, w dzisiejszych czasach już przestarzałe, świadczyłoby o tem, że WPan jest przeciwnikiem wszelkiej organizacyi robotniczej. Nie zgadza się ono ani z duchem czasu, ani z ustawodawstwem państwowem, ani z prawnym stanem posiadania, jaki sobie ludność robotnicza przez szereg trudów i poświęceń już wywalczyła. Zasadnicza niechęć do wszelkiej robotniczej organizacyi jest stanowiskiem przestażałem, ale można ją zrozumieć, chociaż nie usprawiedliwić. (…) pisał Jan Zamorski, poseł i członek Rady nadzorczej Polskiego Zjednoczenia Zawodowego.
Trudno powiedzieć na ile powyższy list, a na ile solidarna postawa całej załogi sprawiła, że właściciel zgodził się nie tylko na istnienie związków zawodowych, ale również podniesienie płacy przędzarzom o 15 gr. na tysiącu „sztranów”, a pomocnikom na 10 gr. To zaś przekładało się na realną podwyżkę tygodniowej płacy o 1 K. Wyroby tej fabryki były bardzo często nagradzane na licznych wystawach
Fabryka wyrobów skórzanych „Patria” należała do największych tutejszych zakładów.
Po wybuchy II wojny światowej przez kilka miesięcy w fabryce skór „Patria” niemiecka straż graniczna miała swe koszary. Później znajdowała pod zarządem komisarycznym volksdeutscha o nazwisku Proske.
Subskrybuj:
Posty (Atom)