środa, 29 grudnia 2021

Bielsko-Biała ma wspólnych 70 lat cz. 61 Grudzień 1951

 Grudniowe obradowanie

Ostatni w tym roku sesja MRN w Bielsku-Białej odbyła się 14 grudnia w ratuszu. Przyjęto plan sesji na rok następny. Tradycyjnie też Ministerstwo Finansów sypnęło dodatkowym groszem. Tym razem było to 1.382.000zł co oznaczało, że 50% czyli  691 000zł można było natychmiastowo skonsumować. Radni już zaczęli rozdzielać pieniądze i smuć plany, nie chcąc zauważyć, że ta kwota pokrywa zobowiązania jakie miasto poczyniło przez ten rok. Wystarczy tylko przypomnieć, o deficycie przy budowie szkoły TPD. W sprawozdaniu z budowy dowiadujemy się o staraniach o przyznanie dodatkowych środków, które zostało odrzucone. Specjalna komisja ustaliła listę usterek i braków, które nakazano usunąć do 7 stycznia 1951 roku. Statystycznie zaś ujmując budowę tej szkoły należy wyliczyć, że w 1951 roku wydano na jej wznoszenie ogółem 2.410.000zł. W protokole odbioru czytamy, że: budynek ma 19.600 m3. Znajduje się w nim 16 izb lekcyjnych, 1 czytelnia z biblioteką,  1 sala konferencyjna, 4 pokoje administracyjne, 1 świetlicę, 1 salę gimnastyczną, 2 rozbieralnie, natryski, 2 pokoje organizacji młodzieżowych, 1 gabinet lek. -dentystyczny i poczekalnię szatnie szkolną, 1 skład pomocy naukowych, 1 pokój pracow. gospodarczych, 1 pokój tercjana i magazyn gospodarczy, 1 kuchnię, jadalnie i zmywalnię, 2 spiżarnie skład opału i skład jarzyn, 1 mieszkanie tercjana (7 pomieszczeń), 4 rekracje i korytarze, 13 ustępów.
Podczas spotkania radnych podsumowano najważniejsze wydarzenia mijającego roku. Większość niedociągnięć i mankamentów w poszczególnych działach został już wcześniej opisana, więc nie pozostaje przytoczyć ostateczne wnioski, które można zawrzeć w jednym zdaniu. W przyszłym roku postaramy się by było lepiej!
Natomiast nie ciekawie było na odcinku zaopatrzenia w sklepach. Przed sklepami tworzyły się gigantyczne kolejki, a w środku zdarzały się dni, że w całym mieście nie można było kupić...ziemniaków. Nie mówiąc już o dobrach bardziej luksusowych. Jak się okazuję winnymi takiego stanu rzeczy byli oczywiście spekulanci! Z tego powodu postanowiono zaostrzyć walkę z nimi. Przede wszystkim Jan Serafin zwrócił uwagę na braki szkolenia ideologicznego i zawodowego pracowników sklepów. Sprawy spekulantów można zlikwidować wtedy właśnie, kiedy personel będzie stał właściwie wyszkolony pod względem ideologicznym i zawodowy. Brak poważniejszego, powoduję czestokroć popełnianie nadużyć w placówkach tego rodzaju (...) oraz rozwijanie się dalej handlu „łańcuszkowego”. Ob. Czuma w odpowiedzi na te sugestie odpowiedział, że: w minionym okresie wykryto sieć spekulantów, w której częściowo brali udział pracownicy poszczególnych placówek spółdzielczych, jak i sam personel kierujący. W tym czasie do walki ze spekulantami skierowano 558 kontrolerów.
Podczas wolnych wniosków radny Jan Hyrnik zwrócił uwagę, że na nowych robotniczych osiedlach pomimo instalacji gazowej, gazu nie ma, a brak kubłów na śmieci, których do tej pory nie zamontowano skutkuję tym, że mieszkańcy odpadki wyrzucają na ulicę. W odpowiedzi na te informacje prezydium zapowiedziało, że przyjrzy się problemom ZOR I z wielką uwagą. Na czym sesję zakończono.
Zanim jednak radni się rozeszli wysłuchali orędzia przewodniczącego podsumowującego mijający 1951 roku. Gdy mówię o napływających codziennych meldunkach o naszych osiągnięciach gospodarczych, jako Przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Bielsku-Białej z dumą podkreślić muszę, że nie brak wśród czołówki przedsiębiorstw przodujących ( w kraju – JK)  w realizacji zadań produkcyjnych. Jak widać w nadbudowie wszystko w brew rzeczywistości było zgodnie z planem. By tego nastroju nie burzyć w przemówieniu dokonano modyfikacji i wyrzucono, że zaopatrzenie ludności w wodę w okresie sprawozdawczym osiągnęło swój punkt krytyczny. Zapasy wody w zbiorniku retencyjnym w Wapienicy spadły do około 12 % stanu normalnego. Z tego powodu zorganizowano, drastyczne ograniczenia w dostarczaniu wody oraz dowóz wody dla ludności samochodami.

Teatralna Śluby Panieńskie

22 grudnia w teatrze wystawiono klasyk czyli sztukę Aleksandra Fredro pt. „Śluby Panieńskie”.
W sztuce wystąpili:
Pani Dobrojska – Loda Pilarska
Aniela – Maria Bakka
Klara – Elżbieta Lityńska
Radost – Kazimierz Fabisiak
Gustaw – Bogdan Zieliński
Albin – Zdzisław Zachariusz
Jan – Stefan Leński
Reżyseria: Kazimierz Fabisiak
Dekoracje: Roman Feniuk
Kierownik Literacki: Konstanty Puzyna.
Podsumowując rok 1951 w teatrze trzeba wyraźnie zaznaczyć, że największym powodzeniem wśród widzów cieszyło się przedstawienie pt. Król włóczęgów”.  Przedstawienie prawie, że nie zauważone przez krytyków obejrzało 55002 widzów podczas 89 przedstawień. „Sprytna Wdówka” miała 71 przedstawień i 42 333 widzów. To czołówka, do której szybko doszła ostatnia premiera 1951 roku czyli „Śluby Panieńskie” Dyrektor teatru Aleksander Gąssowski w tymże roku otrzymuję Złoty Krzyż Zasługi.  


Ostatnie wydarzenia odnotowane przez prasę.

Bokserzy Ogniwa Bielsko pokonali w meczu towarzyskim b. ligową drużynę Stal Chorzów 12:8. W ramach tego meczu w wadze ciężkiej Drapała (st) pokonał na punkty Pietrzykowskiego.

Prasa rozpisywała się o problemach związanych z wycieczkami po górskich szlakach w rejonie Dębowca i Szyndzielni. Zwracał uwagę na nieprzygotowane trasy zjazdowe i brak miejsc w schroniskach. Wytykając te braki, ani jednym słowem nie wspomniała o niezrealizowanym zadaniu jaki była budowa wyciągu na Szyndzielnie. Co ciekawe, w archiwach bark dokumentacji dotyczącej tej inwestycji. Ostatecznie historia kolei linowej na Szyndzielnie zaczęła się 21 grudnia 1953r. – to wtedy kolej przewiozła swoich pierwszych pasażerów. W tym dniu na szczyt wjechało koleją ponad 2 tys. osób.

Natomiast duży artykuł ze zdjęciem poświęciła Michałowi Gałuszcze, młodemu ZMP-sowcowi z Bielskiej Fabryki Maszyn Włókienniczych, który wykonał 280% normy.

Epilog

Przytoczone obszerne fragmenty wyraźnie pokazują styl i sposób zarządzania w owym czasie. Po raz kolejnych chciałbym z całą mocą podkreślić, że przedstawiony obraz w całości został oparty na oficjalnych dokumentach PZPR, MRN i najważniejszego organu prasowego „Trybuny Robotniczej”. Myślę, że tych źródeł nie można posądzić o to by były zbyt krytyczne do tych działań. To one kreowały dobry socjalistyczny obraz tamtych dni. Z tego powodu, aż strach pomyśleć jak żyło się na terenie miasta w czasach stalinowskich.



wtorek, 7 grudnia 2021

Konferencja o ks. Stojałowskim

 25 listopada w bielsko-bialskim oddziale Archiwum Państwowego odbyła się sesja popularno-naukowa pt. Wszystko dla narodu - wszystko przez lud. Ksiądz Stanisław Stojałowski w walce o chrześcijańską i narodową tożsamość ludu polskiego.  



Konferencję zorganizowano, aby upamiętnić 110. rocznicę śmierci ks. Stanisława Stojałowskiego. Licznie przybyli na nią słuchacze. 

 


Samorząd Bielska-Białej reprezentowali przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Okrzesik oraz wiceprzewodniczący Piotr Ryszka. 

 



Zebranych powitali kierownik Archiwum Państwowego w Bielsku-Białej Paweł Hudzik oraz prezes TMZBB Stanisław Biłka.



Dr Mirosława Bednarzak-Libera zaprezentowała działalność oświatową ks. Stanisława Stojałowskiego. 

 


Ks. prof. Józef Wołczański przedstawił zupełnie nieznaną treść korespondencja ks. St. Stojałowskiego z arcybiskupem Józefem Bilczewskim i Anną z Działoszyckich Potocką. 

 


Postać ks. S. Stojałowski jako lidera w walce o jedność bialskich i bielskich Polaków ukazał dr Grzegorz Wnętrzak. 

 


Jacek Kachel, przypomniał jak wyglądało otwarcie Domu Polskiego w relacjach regionalnej prasy niemieckiej. 

 


Całość zakończył Michał Jarnot, który zaprezentował materiały archiwalne dotyczące ks. S. Stojałowskiego znajdujące się w zasobach Archiwum Państwowego w Bielsku-Białej.
Organizatorem spotkania było Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej oraz Archiwum Państwowe w Katowicach - Oddział w Bielsku-Białej. 

 


Jego nieoficjalnym inicjatorem był ks. kanonik Krzysztof Strzelczyk, obecnie rezydujący w parafii Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej. Partnerem konferencji było Towarzystwo Przyjaciół Archiwum.