poniedziałek, 29 września 2014

Krzyż Legionistów - pażdziernik 1914


    Prawdziwym symbolem legionistów na przełęczy Rogodze stał się postawiony w dniu 28 października krzyż. Stawiający go nawet nie przypuszczali, że tym samym robią pomnik poległym w tym dniu i w następnym - pod Mołotkowem - kolegom. Chcieli dać świadectwo swojej tam obecności, a nie przypuszczali, że koleje losu sprawią, że nie jeden raz pod ten krzyż będą wracać.
    Dnia 28 października około południa na przełęczy granicznej Rogodzy zatrzymał się oddział 3. pułku pod komendą podpor. Stanisława Starka.
    Zamykali oni kolumnę pochodową II Brygady Legionów Polskich, która świeżo wzniesioną „Drogą Legionów” przechodziła z Węgier na teren galicyjski. Słuchajcie, rzekł do żołnierzy (dowódca - przy JK), tu u kresu tej naszej drogi musi stanąć znak trwały. Ro­zumiecie. Tutaj na tej polance krzyż postawimy!". W jednej chwili rozkaz komendanta podchwycili żołnierze. Wydał im się wszystkim tak naturalny i zrozumiały. Z miejsca wzięto się do pracy. Ciszę przerywały uderzenia siekiery -  i za chwilę ściętą już jodłę poczęto odpowie­dnio obciosywać. W pracy tej nie brał udziału jeden z młodych żołnierzy, Adam Szania. Usunąwszy się od towarzyszy, usiadł na uboczu.
    Kiedy siedmiometrowy krzyż z grubo ciosanego drzewa jodłowego został zbity, Adam Szania poprosił o pozwolenie napisania na nim kilku słów. Otrzymawszy pozwolenie, na drzewie krzyża na­kreślił bagnetem czterowiersz: 

Młodzieży polska patrz na ten krzyż!
Legiony polskie dźwignęły go wzwyż,
Przechodząc góry, doliny i wały
Do Ciebie Polsko i dla Twej chwały!


Po ich wykonaniu cały oddział podążył wprost na pole bitwy pod Mołotkowem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz