wtorek, 13 maja 2014
Święcono, trochę po czasie... maj 1914
Po tych obszernych cytatach z ówczesnej prasy centralnej trzeba wrócić na lokalne podwórko. Kilkunastu uczestników zrzeszonych w TG „Sokół” oraz TSL zgromadziło się w „Domu Polskim” i bez żadnych przeszkód świętowało.
Zastawione przez panie Kwapińską, Podgórską i Türschmidową stoły, poświęcił wikaryusz z Bielska, przyczem przemówił serdecznie, życząc wszystkim w myśl idei chrześcijańskiej, najlepszego współczucia.
Następnie przemawiał prezes „Sokoła” druh Podgórski, kreśląc stopniowe budzenie się życia narodowego w Bielsku-Białej w ostatnich latach, stwierdzając przytem, że pracy przed nami jeszcze mnogo, aby choć w części odebrać to, co przez dziesiątki lat nam zagrabiono. P. Madeyski mówi. o celach oświatowych wśród ludu, a p. Biechowiak zaznaczał, że najwięcej do życzenia pozostawia pod względem narodowym z pomiędzy wszystkich zaborów — zabór austryacki.
Obecny ksiądz Kotarba z Andrychowa podnosił zasługi Towarzystwa „Sokół” i TSL, które wywieszonym wrogim trzem literom H. K. T. stawia silny opór, nie pozwalając zaszczepiać jadu w organizmie narodowym. Po odśpiewaniu kilku patryotycznych i kościelnych pieśni, przemówił p. Olech. kończąc uroczystość staro-polskiem „Kochajmy się”. Jak również szeroko informowano: Koło T. S. L. w Białej może służyć pomocą przez przysyłanie prelegentów z odczytem o konstytucyi. Prosimy więc o łaskawe zawiadomienie nas, kiedy obchód się odbędzie z jakim programem i czy potrzebny jest Prelegent. Za Zarząd Koła T. S. L. im. króla Władysława Jagiełły w Białej: Piasecki, przewodn. Wodziczko, sekretarz.
Tradycyjne Święcone. Odbyło się także w Lipniku w nowej placówce, którą również nazwano „Dom Polski”. Po poświęceniu zastawionych przez zawsze czynna panią Makowską stołów, przemówił do zebranych nowo zamianowany administrator ks. dr. Ołodek, życząc wszystkim owoców w zbożnej pracy, dla dobra Boga i Ojczyzny, poczem przemówił i powitał go imieniem obecnych parafian w serdecznych słowach robotnik p. Borcik, jako nowego duszpasterza. Następnie przemówił podniośle nauczyciel z Białej p. Olech, dziękując w gorących słowach tym wszystkim, którzy przyczynili się do nabydia tej nowej hartowni narodowego ducha, jaką będzie „Dom Polski” w Lipniku, przyczem zaznaczył, że w. przyszłości prowadzi nas myśl pogodniejsza, skoro na zaniedbanym do niedawna ugorze ojczystym, zastajemy już i warstwy robotniczo-ludowe przy pracy. Przy wesołej pogawędce i śpiewaniu pieśni narodowych i okolicznościowo-kościelnych, zabawiali się wszyscy do późna w noc, wnosząc miłe wspomnienia i zadowolenie z tej prawdziwie duchowej uczty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz