poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wenzelis odzyskuje pion polityczny dzięki „tkalni” - kwiecień 1914


    Jak się szybko okazało burmistrz Wenzelis upomniany przez niemieckich nacjonalistów w sprawie dr Łazarskiego szybko wyleczył się z obiektywnego spojrzenia i w ramach naprawiania swoich win zabronił polskiemu radnemu miejskiemu przeglądnięcia aktów wyborczych! Zażalenie przeciwko temu nadużyciu, natychmiast wniesione zostało do Wydziału powiatowego w Białej i  nie odniosło skutku, gdyż wydział nie czuł się kompetentny i odesłał sprawę dalej. Jako, że region Bielska i Białej był uznanym w kraju zagłębiem przemysłu włókienniczego, to też jedna z gazet komentując powyższe matactwa napisała: 
Uzyskalibyśmy w ten sposób opinię całej przesławnej „tkalni powiatowej”, która sama zawsze i wszędzie zaznacza swoją odrębność od naturalnej swej przeciwniczki „tkalni narodowej”. Różnica między temi „tkalniami” jest dla każdego widoczną. Mianowicie cokolwiek „tkalnia narodowa” chce w duchu narodowym polskim załatwić i przeprowadzić, to „tkalnia powiatowa” utrąca zaprzepaszcza. Niejednokrotnie jeden warsztat tej tkalni odsyła i odpycha od siebie odnośny postulat polski i przekazuje go innemu warsztatowi. Ten zaś znowu podaje go trzeciemu i tak idzie to powiatowe „podaj dalej” w kółko, dopóki nie wkroczy Lwów i nie przytnie palców „tkaczom powiatowym”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz