W kwietniu 1914 roku w Bielsku toczył się też trochę inny spór, który również związany z był z symbolami religijnymi. Konflikt dotyczył św. Jana, a właściwie jego figury. Jak się okazuję władze miasta postanowiły ten katolicki symbol wiary usunąć z rynku i ustawić po renowacji przed kościołem parafialnym. Katolicy tutejsi jednak żądali stanowczo, by nowa figura znalazła miejsce w rynku na tym samem miejscu, gdzie od niepamiętnych czasów stał.
Gazeta tłumaczyła: Większość protestancko-żydowska Rady gminnej nie chce się jednak zgodzić na to, by nowa figura stanęła w rynku na miejscu starej, zniszczonej. (...) Wszędzie dominuje tylko klika protestancko-liberalna a katolicy milczą. Burmistrzem Bielska jest protestant, posłem na Sejm protestant, posłem do Rady państwa protestant, starostą był do niedawna
też protestant, w miejskim szpitalu znajdujemy protestanckie dyakoniski, w magistracie przeważnie urzędnicy protestanci. Nic też dziwnego, że Bielsko nazwano fortecą protestantyzmu w Austryi.
Reakcja była tak gwałtowna, gdyż w tym samym czasie w Bielsku w 5 rocznice zgonu śp. ks. superintendenta dra Tehodora Haasego odsłonięto pomnik tego wielce zasłużonego przedstawiciela kościoła ewangelickiego. To co dla protestantów niemieckich było wielkim wydarzeniem, niemieccy katolicy odbierali w kontekście problemów z figurą św. Jana, jako symboliczną zmianę charakteru miasta. Cała uroczystość odbyła się 27 marca, jednak większość gazet opisała ją dopiero w kwietniu.
Uroczystość była pięknym aktem wdzięczności wobec zmarłego dostojnika kościelnego. Po odśpiewaniu chóru pod batutą profesora muzyki p. Lubricha przez seminarzystów podniósł w jędrnej i pięknej mowie przewiel. ks. superintendent Glajcar zasługi ś. p. superintendenta dra Haasego na polu kościelnem, szkolnem i humanitarnem szczególnie w Bielsku i w Cieszynie tak dla ewang. społeczeństwa jak wogóle dla ludzkości, poczem przemówił zastępca superintendenta ks. dr. Schmidt imieniem komitetu pomnikowego nawiązując słowa swoje do wyroku pisma Św.: spamiętajcie na wodzów waszych, którzy wam mówili słowo Boże, których koniec upatrując naśladujcie wiary ich« i oddał pomnik kuratorowi p. Hoffmannowi, aby tenże go w imieniu zboru przyjął w opiekę zborową, co uczynił kurator w stosownem przemówieniu. W imieniu rodziny dziękował radca dworu dr. Wolfgang Haase za ten rozczulający sposób uczczenia pamiątki swego ojca pięknymi i serdecznymi słowy. Uroczystość zakończyła się chórem wyśpiewanym przez seminarzystów i złożeniem wieńców na grób przez superintendenta imieniem superintendentury, kuratora w imieniu zboru bielskiego, dyrektora Gerhardta imieniem zakładu nauczycielskiego, pań z Cieszyna i Bielska imieniem stowarzyszenia pań, ks. dra Schmidta imieniem domu sióstr. Sam pomnik Przedstawia się bardzo korzystnie. Na murze, marmurem wyłożonym, widać popiersie zmarłego w bronzie wygotowane mistrzowską ręką śląskiego artysty Schwathego w relief, podobizna ks. superintendenta z lat, w których był w sile wieku i pracy. Artysta opatrzył dzieło swoje figurami alegorycznemi, przedstawiającemi umiejętność i naukę na jednej, a religię i humanitarność na drugiej stronie. Cały pomnik jest w niewielkich rozmiarach wygotowany, bardziej skromny, niż pyszny i dlatego bardzo przyzwoity i najmilsze wrażenie czyniący. Było bardzo trafnie powiedziane, że ś. p. superintendent dr. Haase zgoła ani potrzebuje tego pomnika, boć sam sobie za życia postawił nie jeden, lecz więcej pomników, a one będą świadczyły aż do najpóźniejszej przyszłości najgłośniej o tym mężu wielkim, którego Bóg dał kościołowi i społeczeństwu Są nimi szpital cieszyński,
zakład nauczycielski w Bielsku, zakład ewang. sióstr w Bielsku, szkoła realna w Bielsku, nie wyliczając innych zakładów i instytucyi, które zmarłemu swoje powstanie albo swój rozwój mają do zawdzięczenia.
Niech Bóg łaskawy wzbudzi nam mężów tego rodzaju, nieustraszonych w pracy, silnych w wierze i w ufności i nieustawających w usługiwaniu biednym, nędznym i cierpiącym!
Wszystkie gazety podkreślały skromność pomnika odsłoniętego na bielskim cmentarzu ewangelickim oraz fakt, że powstał on dobrowolnych składek, urządzonych w zborach ewangelickich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz