1926
W styczniu firma Vacum Oil Com uzyskała pozwolenia na postawienie stacji benzynowej przy ul. Piłsudskiego.
Natomiast w lutym nowo wybrana rada spotkała się na sesji w dniu 18 lutego. W kadencji na lata 1925-1929 do sekcji Budowlano Policyjnej weszli: Zygmunt Arzt, Karol Baier, dr. Gustaw Baum, Sylwester Dziki, Teodor Gröger, Klemens Matusiak, Jerzy Matuszek, Jan Pająk, inż. Rudolf Wiesner.
Jedną z najważniejszych inwestycji tego roku było poszerzenie ul. 3 maja do szerokości 18 metrów. Postanowiono również zastąpić oświetlenie gazowe tej ulicy i wprowadzić oświetlenie elektryczne. Postanowiono pracę rozpocząć na odcinku od dworca do hotelu Prezydent. Natomiast na odcinku do placu Gancarskiego postanowiono na razie wstrzymać pracę, aby zasięgnąć opinii, czy będzie realizowane podniesienie terenu na placu Garncarskim, tak jak to planował Max Fabiani. W sprawie ul. 3 maja dogadano się z PKP w kwietniu, jak również uzyskano teren na skwer. Pracę przy tej ulicy mogły być przyspieszone, gdyż w maju miasto otrzymało pożyczkę na preferencyjnych warunkach z Ministerstwa Robót Publicznych na zatrudnienie bezrobotnych.
11 maja spłynęło na ten cel 70.000 zł.
Przyznano również Towarzystwu Kolei elektrycznej koncesje na uruchomienie linii autobusowej Bielsko dworzec – Lipnik. Przedsiębiorstwo zamierzało kupić 3 lub 4 autobusy do obsługi tej linii. Zaznaczając równocześnie, że gdy ten eksperyment się powiedzie, to uruchomią kolejne linie.
W czerwcu ulicy poprzecznej na zachód od koszar piechoty z wylotem do ulicy Sobieskiego nadano nazwę Graniczna. Natomiast nowo utworzone ulice na rozparcelowanych gruntach firmy Karol Korn przy ul. Strzelniczej otrzymały nazwy: Narutowicza, Urzędnicza, Karola Korna. Dwie pierwsze przyjęto jednogłośnie, a ostatnią większością głosów.
Jak się jednak okazało Policja, która miała w tym względzie dużo do powiedzenia uznała, że należy ulice Korna przemianować na Stefana Żeromskiego. Radni uszanowali wolę policji, a następnie ul. Urzędniczą zamienili na Karola Korna! Mniej zorientowani w historii zapytają, dlaczego takie zabiegi. Oto Karol Korn był wielkim budowniczym, zostawił na terenie miasta wiele pięknych budowli, ale równocześnie zapisał się w pamięci robotników jako bardzo zły pracodawca. To u niego wybuchało najwięcej strajków. Z tego powodu chociaż minęło już sporo lat od jego śmierci, to kontrowersje w stosunku do jego osoby pozostały. Jak łatwo się domyślić takie załatwienie sprawy przez rajców nie wywołało zadowolenia w Dyrekcji Policji. Organ urzędowy, w którego ręce zostało powierzone nazewnictwo ulic odpisał grzecznie, że dziękuje za upamiętnienie osoby Stefana Żeromskiego, i przypomina, że ulicę Urzędniczą już zaakceptował, i o jej zmianę nie występował. W tych okolicznościach sekcja budowlano-policyjna powzięła jednogłośnie decyzje: Rada Gminy przyjmuje ze zdziwieniem i przykrością treść pisma Dyrekcji Policji (...) i pozostawia Dyrekcji Policji nazwanie zakwestionowanej ulicy.
Wszystko wskazuje, że w tym też roku przemianowano plac Garncarski na plac Bolesława Chrobrego. W archiwum nie udało się odnaleźć takiego rozporządzenia, ale w poszczególnych dokumentach pojawia się już nowa nazwa placu. Od tego czasu, nazwy tego placu pojawiają się naprzemiennie aż do 1929 roku. Później występuje on tylko i wyłącznie jako plac Bolesława Chrobrego.
Powracając do budowy dróg trzeba przypomnieć, że w lipcu kupiono grunt od Karola Hermy na poszerzenie ul. Zdrojowej oraz wydano zgodę na ustawienie 12/15 słupów ogłoszeniowych przez Edwarda Lippnera. Udzielenie tej zgody uruchomiło całą lawinę podobnych wniosków. Z tego powodu rada postanowiła wstrzymać się i ustalić racjonalne opłaty. Jak również podzielić ten rynek usług tak aby nie doprowadzić do monopolu w tej dziedzinie. Tym bardziej, że wspomniany Lippner przejął już słupy ogłoszeniowe w Białej.
W październiku przyjęto taryfy dla dorożek samochodowych z taksometrami.
Taksa I: obowiązująca dla jazdy tam i z powrotem poza terytorium miasta. Do 250m 0.60 zł, za każde dalsze 125 m, 0.10 zł.
Taksa II: obowiązująca dla jazdy w mieście bez względu na to, czy tylko w jednym kierunku, czy także z powrotem. Do 200 m, 0.60 zł, za każde dalsze 100m, 0.10zł, co najmniej jednak 1.50 za jedną jazdę.
Taksa III: obowiązująca dla jazdy poza terytorium miasta tylko w jednym kierunku. Do 140 km 0.60zł, za każde dalsze 70 m, 0.10 zł. Powyższe stawki obowiązują tylko dla małych samochodów, mieszczących 1-3 przyjezdnych. Za przejazd samochodami mieszczącemi 4-5 przejezdnych, płaci się taryfę z 50% dodatkiem. Czas czekania opłaca się 10 groszami za każde 2 minuty postoju t.j. 3 zł za godzinę, a to bez względu na wielkość wozu. Dodatek za bagaż nie dający się umieścić wewnątrz wozu: 1 zł. Taryfa nocna: wszystkie powyższe stawki doznają w porze nocnej od godziny 22 do 6. podwyższenia do 50%. Główny postój ich był na i w obrębie pl. Chrobrego. Radni uchwalili, że co najmniej jedna musi być od rana do wieczora do dyspozycji na dworcu kolejowym. Zwrócono również uwagę, że taksówki w Bielsku nie mają numerów.
W listopadzie miasto zakupiło grunty na potrzeby poszerzenia ul. Moniuszki i Grottgera. Rada Miejska powzięła też dalekosiężne plany związane z rozwojem miasta. Doskonałe plany Maxa Fabianiego z początku wieku w wielu miejscach straciły na aktualności. Pożary, wyburzenia, powstanie nowych budynków sprawiło, że tkanka miejska uległa zmianie. W tym okolicznościach radni powierzyli misje sporządzenia nowego planu rozbudowy miasta profesorowi Hermanowi Jansonowi. On w przeciągu 1,5 roku zobowiązał się uregulować całościowo kwestie komunikacyjne miasta za 30.000 złotych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz