( Rok 1907 )
Z Białej. Wybuch spirytusu nastąpił w sobotę wieczorem w rafinery i spirytusu Grossa, obok kościoła katolickiego. Wybuch nastąpił wskutek tego, że jeden z robotników przysunął się do przewodu elektrycznego, od czego zapaliło
się ubranie robotnika, przepojone spirytusem. Eksplodował tylko jeden kocioł.
Z Bielska. We wtorek popołudniu wybuchł w tutejszym browarze akcyjnym pożar, który wyrządził dość znaczne szkody. Pożar wybuchł wskutekrozgrzania się walca transmisyjnego. Straży ogniowej udało się ogień ugasić i umiejscowić.
Z Kamienicy (przy Bielsku). W poniedziałek, d. 23. b m. spaliło się gospodarstwo Grabera, mianowicie dom i zabudowania gospodarskie.Miejscowa straż ogniowa oraz z Bystrej i z fabryki Zipsera przybyły na miejsce i w akcyi ratunkowej wzięły udział. Graber ubezpieczył swój dom tylko na nieznaczną kwotę.
Z Kamienicy (przy Bielsku). W niedziele przedpołudniem spłonęły tu magazyny zbożowe firmy Baderle i Finder. Pastwą płomieni padły wszystkiezabudowania magazynowe, 8 wagonów owsa, znaczny zapas siana i słomy. Szkoda jest bardzo znaczna. Przyczyna pożaru nieznana.
Z Bielska. We wtorek nastąpił przy ul. Blichowej wybuch roztopionego teru, wskutek czego jeden robotnik odniósł dość silne poparzenia.
Z Lipnika. Dnia 16. b. m. spaliły się dwie drewniane chałupy, które nie mogły być uratowane dla braku wody. Ogień wybuchł u wyrobnika Andrzeja Dziedzica. Spaliły się mu wszystkie zapasy na zimę. Chociaż był ubezpieczonyna 2000 K, ponosi mimo to jeszcze 2000 K szkody. Biedak jest ojcem ośmiorga dzieci. Druga chałupa należała do Antoniego Zarzeckiego, ojca trojga dzieci. Był ubezpieczony na 2400 K, poniósł jednak szkodę na 3500 K.
Z Wapienicy- D. 3. b. m. wybuchł ogień w gospodarstwie książęcego gajowego Neswadby. Spalił się dach na budynku mieszkalnym, drewnia i stajnia. Przyczyna pożaru nie znana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz