piątek, 16 stycznia 2015

Straż pożarna w akcji cz. 4

(Rok 1894)

Z Leszczyn przy Lipniku. D. 13 bm. rano o godz. 8  spaliły się stodoły, wozownia i stajnia należące do A. Frydla i J. Adamaszka. Frydlowi spaliła się stodoła i wozownia.  Poszkodowany ponosi szkodę w kwocie 600 złr., ubezpieczony był na 300 złr., ale znaczny zapas strawy dla bydła nie był ubezpieczony.
Adamaszkowi spaliła się stodoła i stajnia. Szkoda wynosi 600 złr. która nie była ubezpieczona. Poszkodowani dziękują za Ocalenie im domów mieszkalnych i wynoszenie sprzętów pp. fabrykantom, robotnikom i sąsiadom.

Z Białej. W niedzielę d. 4 bm. wieczorem o godz. 6 wszczął się pożar w fabryce sukna Schirna. W kwadrans  przybyła straż pożarna i udało się jej pożar umiejscowić. Fabryka prawie zupełnie spłonęła. Szkoda wynosi około 150.000 złr.  Właściciel fabryki, jak niemniej i właściciele warsztatów byli zabezpieczeni. Pożar ten najdotkliwiej da się uczuć robotnikom, gdyż
350 zostanie przez dłuższy czas bez sposobu do życia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz