środa, 19 lutego 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 1

Kalendarium prasowe gminy Bestiwna z przełomu XIX i XX wieku.


   Prasa przeżywała największy rozkwit od połowy XIX do połowy XX wieku. Później musiała się już dzielić „rządem dusz” z radiem i telewizją, a dzisiaj ze wszechobecnym Internetem. Często pomija się ją w poważnych opracowaniach historycznych, a przecież dla badaczy przeszłości jest kopalnią wiedzy. I ma swój urok. Wartość gazety jako odbicia czasu przeszłego polega na tym, że informacje powstają „na gorąco”. Redaktor relacjonujący zdarzenie pisze, co widzi w konkretnej chwili, i ocenia zjawiska, nie mając możliwości z perspektywy czasu „na zimno” tej oceny zweryfikować. Dzienniki nie tylko przekazują informacje o tym, co się stało, ale oddają klimat swojego czasu.
   Dowodzą tego najstarsze informacje prasowe dotyczące gminy Bestwina, pochodzące z czasów od końca XVIII po przełom XIX i XX wieku. Dzięki chętnie wówczas stosowanym barwnym prasowym opisom można wejść w nurt ówczesnego życia i poznać sposób myślenia mieszkających tu ludzi.
Trzeba mieć jednak przy tym pełną świadomość, że przedstawione tu wydarzenia to tylko wycinek ówczesnego życia. Bowiem prasa, podobnie jak dzisiaj, więcej miejsca poświęcała na sensacje i ciekawostki. Na jej łamy tylko z rzadka trafiały osoby zasłużone, ale prowadzące spokojny tryb życia. Nie była też nigdy pełną kroniką wydarzeń. Często na pierwszych stronach omawiano błahe sprawy, a rzeczy istotne zamieszczano drobnym drukiem gdzieś na dalszych stronach. Taki już był, jest i zapewne będzie urok mediów. Jednak wiedząc o tej specyfice, możemy poszerzyć swoją wiedzę historyczną o informacje, które w żadnym poważnym opracowaniu historycznym prawdopodobnie by się nie znalazły.
   Przeglądając gazety, możemy też sami sprawdzić, jak - i czy w ogóle - zmieniła się od tamtego czasu mentalność ludzi. Niektórzy przy tej okazji odnajdą w prasie informacje o swoich, tak dawno, a przecież tak niedawno żyjących, przodkach.
   W cytatach zachowano oryginalną pisownię, a wydarzenia omawiane są z datą pojawienia się na łamach prasy. Ufam, że zestawienie tych okruchów przeszłości będzie miłą rozrywką dla miłośników historii, a miejscami przyczynkiem do poszerzenia wiedzy. Dzięki opublikowanym w książce zdjęciom, widokówkom oraz autentycznym reklamom będzie można poczuć realia sprzed wieku.
Bardzo dziękuję wójtowi Arturowi Beniowskiemu i przewodniczącemu Rady Gminy Bestwina Jerzemu Stancklikowi nie tylko za zaproszenie do tego projektu, ale za liczne i wnikliwe dyskusje historyczne na tematy związane z dziejami naszego regionu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz