środa, 13 listopada 2019

Parafia w Godziszce cz. 9

Życie parafii za czasów ks. Szczepana Pawełka

W 1927 parafie objął ks. Szczepan Pawełek i prowadził ją do 1930. Był on słabowitego zdrowia, jednak to nie przeszkodziło mu rozpocząć przebudowę kościoła. W 1928 roku kościół został powiększony, a mianowicie dobudowano wieże i poszerzono chór. Chcąc znaleźć dodatkowe środki na pokrycie długu, jaki miała parafia w lutym 1929 zapowiada wmurowanie marmurowej tablicy z nazwiskami darczyńców.


Nowy ksiądz w swoich ogłoszeniach, oprócz spraw liturgicznych i czysto ogłoszeniowych, zwraca uwagę na sprawy obyczajowe, sposób życia, ubioru, a nawet nadawania imion. I tak na przykład chwali grupę kolędniczą, która wraz z muzykami chodziła po kolędzie i swoimi występami zbierała datki na kościół.  Innym razem zwraca uwagę, na to, aby na zabawy i wesela nie chodzić zbyt „lekko” ubranym. „ Co do ślubów – ubierać się skromnie, a teraz zimą , to i ciepło. Żadnych gołych łydek (...) Żeby mi nikt pijany do ślubu nie przyszedł” napominał duszpasterz. Natomiast 23 lutego ks. Pawełek upominał: „Nie dawać imienia Maryi. Jakby dziecko było nieślubne – powiedzieć przed chrztem!” Jak również w swoim stylu zachęcił do spotkania robotników mówiąc: „dziś po nieszporach zgromadzenie robotników katolickich u Kufla. Zejść się (...) poczytamy coś, pogwarzymy...”. Często, też w ogłoszeniach wpisywał informacje hasłowe, które później prawdopodobnie rozwijał np. „Kto w świat wyjeżdża, wyspowiadać się – bez Boga ani do proga”. Lub też: „Kółko rolnicze ogłoś!” Jest też bardzo otwarty na nowinki, informuje o ciekawych, nowych książkach, gazetach wartych przeczytania  a nawet o...kursach gotowania. „Kurs gotowania 6 tygodni – 10 złotych i koszta – o ile się zgłosi do Julki Cembala albo do p. kierownika”.

Zawsze przy okazji uroczystości religijnych zwracał uwagę na to, aby były one godnie przeżyte. Przed odpustem parafialnym przypominał, że „odpust to nie rozpust”, a przygotowując do procesji Bożego Ciała w 1930 roku prosił o wykonanie skromnych ołtarzy jak również: „dziewczątka główki uczesać, sukienki skromne”. Natomiast 21 grudnia prosił: „Dzieci szkolnych na północ nie puszczać do Kościoła – zimno, dokazują!”.
To za jego czasów kościół został powiększony, a mianowicie dobudowano wieże i poszerzono chór. Nie dokończył jednak budowy, ze względu na swój stan zdrowia, dodatkowo, kościół zadłużył się w firmie budowlanej, której nie wypłacono całości umówionych pieniędzy. Ks. Pawełek ustąpił w 1930 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz