poniedziałek, 14 maja 2018

Kolejne odkrycia archeologiczne w Bielsku-Białej



   Już niejednokrotnie przekonaliśmy się, że ziemia w centrum miasta kryje skarby przeszłości. Przy okazji remontu budynku przy ul. Wzgórze nr 14 archeolodzy Bożena i Bogusław Chorążowie z Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej po raz kolejny odkryli ciekawe ślady naszej historii – Nasze badania prowadzimy w ramach nadzoru archeologicznego nad pracami ziemnymi związanymi z remontem kamienicy. Przystępując do badań od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to obiekt szczególny na bielskiej starówce.


Z badań architektonicznych prowadzonych w latach 70-tych ubiegłego wieku wiadomo było, że jego elewacja od strony Zamkowej skrywa w sobie relikty średniowiecznego muru obronnego miasta. Nie było jednak wiadomo, jaki jest kontekst archeologiczny tego obiektu - tzn. z jakimi warstwami osadniczymi związany jest jego budowa oraz dalsze funkcjonowanie. Te dane uzyskaliśmy w dwóch kolejnych wykopach otwartych w bezpośrednim sąsiedztwie fundamentu muru. Okazało się, że stopa muru zalegała bardzo głęboko – 2,5 m poniżej poziomu wyjściowego. Zaskoczeniem była również zachowana wysokość muru – 5,5-6 m. Jest to poza zamkiem jedyny przypadek przetrwania tak dużego fragmentu tego muru na terenie Bielska. Mur wzniesiono w 1. połowie XIV wieku. Z jego powstaniem związany są relikty bruku tzw. uliczki przymurnej umożliwiającej obrońcom dostęp do fortyfikacji od strony miasta.

Nie jest to jednak, jak się okazało  najstarszy relikt osadniczy. Powstanie muru i uliczki poprzedzają warstwy z materiałem zabytkowym datowanym na XIII wiek – prawdopodobnie związane z okresem poprzedzającym powstanie miasta lokacyjnego. Powyżej bruku uliczki przymurnej znajdują się kolejne warstwy nasypowe i pożarowe zawierające materiały zabytkowe datowane na okres XV-XVII wieku. Mają one znaczną miąższość  - ok. 1,2  m – mówi dr Bogusław Chorąży.


 -W jednej z warstw pożarowych, w wykopie budowlanym udało się nam odkryć bardzo dużo fragmentów naczyń glinianych, jak również XVI-wiecznych kafli o niezwykle bogatej ornamentyce. Są to późnogotyckie i renesansowe przedstawienia – bardzo często figuralne, na bardzo wysokim poziomie artystycznym. Niektóre z nich odkryte zostały po raz pierwszy na terenie Bielska – np. postać muzyka grającego na dudach czy przedstawienia króla z dwoma rybami. Oprócz nich spotyka się kafle znane wcześniej z bielskiego zamku – jak scena przysięgi dworskiej, motywy roślinne oraz architektoniczne.


Tak bogatego zestawu kafli, o wysokim poziomie artystycznym nie spodziewaliśmy się odkryć na terenie obszaru miasta. Czy zabytki te są związane z obiektem mieszkalnym położonym na terenie miasta czy też zamkiem znajdującym się w najbliższym sąsiedztwie  pozostaje kwestią otwartą.  Obecnie skupiamy się na jak najstaranniejszym wydobyciu tych cennych zabytków, a coś więcej o tym będziemy mogli powiedzieć, gdy oczyścimy je i na spokojnie przeanalizujemy- dodaje Bożena Chorąży.

   Warto przypomnieć, ze remontowany dom zbudowany został zapewne w 2 połowie XVII w. jako orientowany do ul. Wzgórze (po pożarach miasta prawdopodobnie w 1659 i 1664  roku), z adaptacją starszej zabudowy (piwnica od strony ulicy, prawdopodobnie z XVI w.). Gruntownie przebudowany i rozbudowany (w głąb d. działki i ku wsch.) ze zmianą orientacji w stronę wschodnią z przełomu XVIII i XIX w. zaznaczony na planie katastralnym w 1836 r. Od 1848 roku mieszczący czytelnię niemiecką. Częściowo przebudowany po 1872 roku.

1 komentarz:

  1. Nieźle... Nie wiedziałam o tym odkryciu. W sumie jak tak człowiek patrzy, to co chwilę można usłyszeć o jakiś nowych odkryciach. Mnie to osobiście bardzo interesuje...

    OdpowiedzUsuń