Dobra gra i wysokie wygrane to znaki rozpoznawcze
drużyny futbolowej z Bielska! Szkoda, że to tylko wspomnienia z kwietnia 1913
roku.
Nasi piłkarze nie byli wtedy
specjalnie gościnni - najpierw wygrali z Katowicami, a potem sprawili łomot piłkarzom
z Opawy.
Pierwszy mecz Bielitz-Bialaer Sportverein rozegrał z SC Diana z Katowic.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem piłkarzy z Bielska 5:2
(3:1). Co ciekawe w komentarzu pomeczowym podkreślano, że tym razem gra BBSV
była słabsza! Piłkarze z Bielska kontrolowali mecz i często zwalniali tempo
gry.
Tymczasem goście grali nieopłacalną,
szeroko skrzydłową grę, która nigdy nie prowadziła do sukcesu. Na szczęście przeprowadzili
kilka ładnych kontrataków, które zaowocowały dla nich pierwszym golem w 35.
minucie. Jednak Bielsko jest dużo lepsze w pierwszej połowie i obejmuje
prowadzenie w 15. minucie, a po chwili strzałem
z 25 metrów z prawego podwyższyło wynik na 2:0. Trzeciego gola BBSV zdobywa z
rzutu rożnego. Po przerwie tempo meczu zwalnia. Goście wprawdzie z rzutu
karnego kierują piłkę do bramki, jednak w odpowiedzi na to Bielsko strzela
jeszcze dwie bramki.
Kolejny mecz bielsko-bialski klub sportowy rozegrał przeciwko
D.F.V. Silesia Troppau. Bielsko cały czas było zdecydowanie lepsze i ustalało
warunki gry. Pierwsza połowa to znakomita gra gospodarzy, którzy w
regularnych odstępach czasu zdobywają pięć bramek. Goście zdobywają jedną bramkę
w 30. minucie. Po przerwie Bielsko dołożyło kolejne bramki i ustaliło
korzystny dla siebie wynik. Do przebudzenia gości z Opawy doszło w końcówce,
jednak nie wykorzystywali swoich szans i przegrali 9:4 (5:1).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz