Lizanie ran,
czyli jak podnieść się po nokaucie.
Po pogromie w Krakowie zespół z Bielska otrzymał kilka dni na dojście do siebie, gdyż mecz przeciwko „SK Kattowitz” został odwołany z powodu śniegu. Zarząd klubu odbył też w hotelu „Pod Czarnym Orłem” w Białej spotkanie, aby podsumować dotychczasowe wyniki i ustalić strategię na przyszłość.
Początek maja 1910 roku to trudny mecz w Opawie. Tam „Deutchen Sportverin Troppau” doskonale pamiętało wynik „błotnej piłki” w Bielsku i liczne kontuzje. Z tego powodu od samego początku mecz ten budził wiele niezdrowych emocji. Publiczność w niewybredny sposób ujawniała co myśli o przybyszach z Bielska. W tych warunkach, grający pod wielką presją „czarno-niebiescy” przegrali 8:2. Dużą i szczegółową relację z tego meczu zamieściła „Silesia”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz