Aby teatr był większy,
czyli modernizacja przestrzeni
czyli modernizacja przestrzeni
Na początku roku 1905 w bielskim ratuszu trwały gorączkowe prace przygotowawcze związane z remontem budynku teatralnego. Gdy planowane koszty modernizacji doszły do sumy 100.000 koron, radni powiedzieli stanowcze „nie” i kazali po raz kolejny plany przeanalizować, tak, aby zdecydowanie obniżyć wydatki. Zagrozili, że w innym wypadku nie zgodzą się na przeróbki.
O tym, jak zamierzenia przekształcały się w konkrety, najlepiej świadczy relacja z prasy: Piętnastu członków przedstawicielstwa gminy przybyło wczoraj na wolną dyskusję nad tym tematem do sali posiedzeń ratusza. Radny Josephy w imieniu Komitetu Teatralnego zdał raport o przedłożonych planach i szkicach opracowanych przez firmę Helmer & Fellner. Problem jest teraz taki: albo po czternastu latach istnienia teatru trzeba przystąpić do gruntownej renowacji za 20.000 lub jeszcze więcej koron, albo do przebudowy, która prawdopodobnie wyniesie 100.000 koron. Za przebudową teatru przemawia: wprowadzenie lepszych warunków bezpieczeństwa i widoczności niż teraz istniejące oraz ściśle ograniczona pojemność teatru, które przy wysokich wymaganiach obecnej dyrekcji co do twórczości artystycznej mogłyby być wprowadzone tylko przy największych oszczędnościach. Wielokrotnie z tego ostatniego powodu renomowani przedsiębiorcy teatralni musieli powstrzymać się od przejęcia bielskiej sceny. Za kilkaset koron, które zostały zebrane w kręgach miłośników teatru, zlecono opracowanie projektów rekonstrukcji firmie Fellner & Helmer. Dążą one do uzyskania nowych 4x3 metry szerokich korytarzy na parterze i części miejsc stojących (Stehparterre) przez zabudowę wolnych powierzchni między ryzalitami od zachodu i wschodu; parter zamiast 191 miejsc siedzących uzyska wówczas ich 203, ale z każdej strony trzy wyjścia i korytarz poprzeczny i środkowy z odpowiednio większą ilością siedzeń narożnych. Parter stojący zamiast obecnych 80 miejsc otrzyma ewentualnie tylko 60, a orkiestra przez podniesienie i powiększenie uzyska lepszy efekt dźwiękowy. Na pierwszym piętrze loże środkowe powinny być usunięte i zastąpione przez pierwszy balkon. Przez przebudowę wnętrza zniknie obecny kształt (rzutu) w formie liry, a dla pozostawionych bocznych lóż stworzy się korzystne warunki widoczności. Obecna nadmierna wysokość pierwszego piętra będzie zredukowana; na drugim piętrze, oprócz drugiego balkonu założonych zostanie sześć nowych lóż, z osobnymi wejściami, oddzielonymi od publiczności na galeriach. Przebudowany budynek, zamiast obecnie 738 osób, będzie mógł wtedy zmieścić ich 840. Foyer pierwszego piętra, do którego dotychczasowe dojście zostanie zachowane, będzie zmniejszone, otrzyma jednak z boku po jednym pokoju więcej. Oba piętra, ze względów bezpieczeństwa uzyskają wzdłuż boków betonowe tarasy dla koniecznej ewakuacji pięter w przypadku niebezpieczeństwa. Widzowie z parteru przy opuszczaniu budynku już nie zetkną się w westybulu z widzami z pięter, lecz wyjdą na zewnątrz bezpośrednio bocznymi korytarzami, na których od północy zostały umieszczone garderoby. Obliczenie rentowności budynku wynosiło obecnie, przy pełnym wykorzystaniu 835 koron; dla przebudowanego teatru będzie wynosiło 1050 do 1265 koron. Na premierach, przy zwiększonej liczbie widzów i przy występach gościnnych (z 25% narzutem na zwykłe ceny) zwiększona pojemność wykaże już dodatkowy dochód od 250 do 314 koron z przedstawienia. Całkowicie wypełniony budynek przy 24 niedzielach teatralnych przyniósłby już wtedy od 6200 do 7200 koron na sezon, dni świąteczne zebrałyby około 9750 koron; to jest więcej, niż wynosi obecna subwencja za przekazywanie dochodów z szatni. Z warunków budowy, do których utrzymania na wysokości 100.000 koron Helmer & Fellner zobowiązali się, w kasie miejskiej dostępnych jest 20.000 koron; 80.000 koron zostanie wziętych z kasy miejskiej jako pożyczka z oprocentowaniem na 6% i amortyzacją, co jest dorównuje rocznym potrzebom rzędu 4800 koron. Szatnia z pewnością pokryje znaczną część wymaganego oprocentowania; obecna opłata za szatnię 10 halerzy byłaby podwójnie podwyższona i od razu dla uproszczenia, ściągana z ceną za bilet. Szatnia zapowiada roczny dochód 3000 koron, tak że wtedy ze środków miejskich byłaby konieczna dotacja od 1800 do 2000 koron. W minionych trzech miesiącach dyrekcji Bauera trzeba było dopłacić na teatr już 2319 koron i 7 halerzy. Na pytanie referent odpowiedział że budowa rozpocznie się po zakończeniu sezonu, ukończona byłaby na początku października i zupełnie nie przeszkodzi w korzystaniu z teatru na początku kolejnego sezonu zimowego. Na podstawie tego referatu, 15 obecnych panów wyraziło zgodę na rozpoczęcie przebudowy. Aby sprawę formalnie przeprowadzić bez zarzutów, kwestia przebudowy przedłożona zostanie pod uchwałę na następnym zwykłym posiedzeniu rady miejskiej.
Ostatecznie po kilku latach funkcjonowania postanowiono zmodernizować budynek, gdyż życie pokazało, że potrzebne są mu usprawnienia, a równocześnie chciano zwiększyć liczbę miejsc dla widzów, aby wszyscy, którzy chcą uczestniczyć w premierowych, przedstawieniach mogli się na nich zjawić. W 1905 roku dokonano przebudowy gmachu wedle koncepcji wiedeńskiej spółki architektonicznej Fellner & Helmer. Przebudowano widownię, zlikwidowano loże na pierwszym piętrze na osi środkowej i zwiększono liczbę miejsc z 750 do prawie tysiąca. Powiększono też gmach o boczne dobudówki. Oficjalny koszt rozbudowy budynku teatru w 1905 roku wyniósł 68 118 koron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz