1887
W Rybarzowicach wystawiono na sprzedaż fabrykę papieru.
Natomiast łodygowickie kółko rolnicze doczekało się wizyty lustratora, który tak opisał jego funkcjonowanie: Łodygowice wieś duża, w której Kółko liczące 163 członków ma za przewodniczącego księdza Midońskiego; zastępcą zaś przewodniczącego Szczepan Worek, gospodarz i młynarz zarazem, Sekretarzem Kółka Franciszek Masnak, nauczyciel miejscowy.
Posiedzenie Kółka rzadko tu się odbywają w święta, lecz za to członkowie biorą do domu gazety i książki i bardzo chętnie je czytają. Mimo to musimy przyznać, że byłoby też porównania lepiej, gdyby zebrania były częste i na nich rozstrzygano różne sprawy rolnicze, a oraz czytano gazety na głos, bo wtedy dalekoby większy pożytek członkowie osiągnąć mogli. Sklepik w Łodygowicach jest bardzo dobrze prowadzony, obrót roczny ma dość znaczny, bo około 6.000 złr. Wynoszący, lecz że sprzedaje towary z nic nieznaczącym tylko zarobkiem, zatem po potrąceniu kosztów przywozu, wynagrodzeniu fatygi sprzedającego, ledwie tyle pozostaje tego czystego zysku, że wystarczy na prenumeratę paru pism dla Kółka. Jest to zatem sklepik prowadzony w prawdziwem tego słowa zanczeniu: dla dobra i wygody miejscowej ludności.
Grunta w Łodygowicach są średniej dobroci, często wilgotne, wymagające przytem dobrego wyrobienia. Bydło przeważnie piękne, konie średnie, dawniej jak powiadano dopóki nie przeprowadzono kolei, miły tu być o wiele lepsze. Domy porządne, wszędzie z wychodkami. Szkoła, budynek duż, murowany, piętrowy. Wielu z mieszkańców tutejszych pracuje w Fabryce sukna, mebli giętych, zapałek i papieru, ponieważ w całej okolicy istnieje dużo rozmaitych fabryk.
W Pietrzykowicach były już próby założenia Kółka, lecz ostatecznie ono nie istniej tu i chwilowo nie można się spodziewać, żeby go można było zaprowadzić, ponieważ jak powiadano: obecna nowa Rada gminna z wójtem na czele, jest wprost temu przeciwna. Z jakiego jednak powodu jest ta nieprzychylnośc, nie można się było dowiedzieć. Później jednak jak się czas obecnej rady gminnej i wójta ukończy, być może, ze lepsze nastaną widoki, gdyż są tu tacy gospodarze, co pragną, żeby mógł być założony sklepik kółkowy,
W Zarzeczu gdzie przewodniczącym Kółka jest gospodarz Tomasz Herzyk, a zastępcą Michał Wolny wójt, odbyło się zebranie przy bardzo licznym współudziale gospodarzy, których P. Lustrator bardzo chwali, jako ludzi rozumnych. Życzyli sobie coś dowiedzieć się o wapnowaniu gruntów, które tu już od lat kilku jest w użyciu, a zeszłego roku szczególnie go dużo użyto pod oziminę. P. Lustrator mówił im o tem, szczególnie zwracając ich uwagę na szkodliwe następstwa nadużywania wapna na rolę, które rzeczywiście bardzo jest pożyteczne, byle tylko dawane było w miarę i z gnojem stajennym na przemian. Kości dotąd jeszcze niewiele na pognój kupują, lecz powiadali: iż widzą to, że ich trzeba będzie zacząć więcej używać, aby sobie zapewnić urodzaje. Między innemi radził też P. Lustrator, aby koniecznie zaprowadzili na swych obszarach nadrzecznych kamieńcach plantacje Łoziny, co nie jest ani trudnem, ani też kosztownem, a raz zaprowadzone, trwa już potem na zawsze i tylko z początku potrzebuje pewnej ochrony przed zniszczeniem od bydła. Plantacye takie są tu tem potrzebnijsze, że nie tylko jest na nie miejsce odpowiednie, ale jeszcze mieszkańcy Zarzecza trudnią się wyrobem dużych do pakowaniakoszów, półkoszyków na wozy, itp., a wikle na ten cel im potrzebne, kupują gdzieindziej.
W zarzeczu założono także sklepik kółkowy, a sprzedający w niem, stosownie do umowy, pobiera 5 procent wynagrodzeni, to jest 5 złr. Od każdych 100 złr. Za sprzedane towary.
Z Zarzecza wyjechał P. Lustrator do stacji kolei żelaznej w Łodygowicach(…).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz