Nie moralne propozycje,
czyli nic tak nie przyciąga widzów jak skandal
Kiedy po interwencji tamtejszego dyrektora teatr pruski minister spraw wewnętrznych Ernst Ludwig Pan Herrfurth zezwolił na jego granie sam cesarz Wilhelm II nakazał wyciąć ze scenariusza kilka scen. W Bielsku ku uciesze „rozpustników” i zgorszeniu „purytanów” zagrano całą nieocenzurowaną sztukę, a jej echa długo można było odnaleźć podczas wielkopostnych kazań w całym regionie. Autor jej Sudermann podkreśla prawo artysty do swobodniejszego życia moralnego.
Po wielkim sukcesie „Sodomy” już 20 marca teatr poszedł jeszcze śmielej i zaproponował sztukę, której główną postacią była aktorka francuska słynąca z licznych podbojów miłosnych. Mowa tu o Adrienne Lecouvreur, która była autentyczną postacią, która jako pierwsza odstąpiła od pompatycznego deklamowania tekstów i skłoniła się ku aktorstwu cechującemu się przede wszystkim naturalną prostotą czym zrewolucjonizowała dotychczasowe kanony aktorstwa.
Kościół katolicki za jej specyficzny sposób życia odmówił pochowania jej na gruncie poświęconym.
Na zakończenie sezonu w Bielsku pojawił się Franz von Reichenberg w sztuce pt. „Lustige Weiber von Windsors” – (wesołe kumoszki z Windoru) . Jak widać z powyższych relacji, dział się, oj działo na Bielskiej scenie.
Głównym sponsorem mojej książki jest firma Bielmar, a promocja jej przewidziana jest na 24 wrzesień 2015 w Książnicy Beskidzkiej. Już teraz zapraszam !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz