czwartek, 29 czerwca 2023

Quo vadis w Kaiserhofie

 

Największym wydarzeniem kulturalnym czerwca 1913 roku w Bielsku, które przykuwało uwagę wszystkich, była zapowiedź sprowadzenia do teatru elektrycznego - czyli kina- w Kaiserhofie (dzisiejszym hotelu President) mega produkcji filmowej pt. Quo vadis. 



Ten włoski film na motywach książki polskiego noblisty, Henryka Sienkiewicza stał się wielkim hitem lata. Jeszcze przed premierą Kurier Lwowski pisał: Film ten będący arcydziełem w swoim rodzaju, kosztował 684.000 lirów. Własnemi oczyma więc oglądać będziemy mogli cudną baśń wyśnioną przez naszego wielkiego artystę, dzieje tych czasów, które tak wiele miały piękności i czaru, że my ludzie dzisiejsi, Jak zahypnotyzowani idziemy za poetą na spotkanie idealnej Lygji, złotowłosej, boskiej Eunicą, niedościgłego arbitra elegancji Petroniusza, szlachetnego i dzielnego Winicjusza, krwawego Nerona. Wynalazek 20. wieku pozwoli nam zobaczyć ten zepsuty Świat patrycjuszowski i ten drugi męczeński kryjący się w podziemiach, ponad którym błogosławiące dłonie wyciąga św. Piotr apostoł.  



Na pierwszym pokazie filmu w Wiedniu obecny był sam cesarz Franciszek Józef. 


Jakież było poruszenie wśród widzów w regionie, że niecały miesiąc po cesarskiej premierze tak znakomity film będzie można zobaczyć w Bielsku. Wszystko to oczywiście sprawił Adolf Zenker, obrotny właściciel kina w Bielsku. Przy tej okazji po raz kolejny na ulicach miasta doszło do wojny o polskie plakaty. Magistrat w Bielsku zakazał formalnie rozlepiania jakichkolwiek afiszów w języku polskim zapraszających na film, uznając, że plakaty z niemiecką treścią w zupełności wystarczą. Jak łatwo się domyślić, sprytny właściciel kina nie przejął się tym zakazem i odniósł oszałamiający sukces propagandowy i finansowy, jednocześnie podnosząc poziom niechęci u władz Bielska.  


Trzymając się spraw kinowych, trzeba wspomnieć, że 25 czerwca 1913 roku kino LUX - działające w Hotelu Pod Czarnym Orłem w Białej - musiało odwołać swoje seanse, ze względu na brak widzów. Wszyscy tłumnie udawali się bowiem do Kaiserhofu na Quo vadis. Tym samy ten wielki sukces Adolfa Zenkera stał się gwoździem do trumny kina LUX, które miesiąc później definitywnie zakończyło swoją działalność…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz