Dla biednych i potrzebujących,
czyli charytatywnie ponad podziałami
czyli charytatywnie ponad podziałami
Zespół teatru miejskiego nie był samotną wyspą, lecz regularnie włączał się w różne akcje charytatywne. Przykładem może być choćby gala słowno-muzyczna, jaką zorganizowały dwa żeńskie kluby zajmujące się dobroczynnością.
W tym czasie w teatrze działała czytelnia, należało do niej 193 członków, którzy mieli do dyspozycji 31 różnych gazet.
Zmiana dyrekcji nie spowodowała, że problemy finansowe zniknęły. Wystawiano wiele sztuk operowych, wobec czego miejska orkiestra, zakontraktowana do pracy za 500 fl., wystąpiła o podwyżkę. Muzycy całkiem słusznie zauważyli, że pracują dużo więcej niż przedtem za te same pieniądze i zażądali podwyżki do 700 fl. Dyrektor przyznał, że należy się im więcej niż kontraktowa płaca minimalna, ale ze względu na brak dochodów z garderoby teatralnej nie może im więcej wypłacić. Co ma wspólnego garderoba z muzykami? Odpowiedź jest prosta: garderoba – czyli szatnia dla publiczności – nie zarabiała, bo teatr odwiedzało dużo mniej osób niż się tego spodziewano. W tych smutnych okolicznościach wsparcia udzieliła niezawodna Kasa Miejska, która ze swojego zysku za rok poprzedni przekazała 3000 fl. na rzecz teatru.
Dyrektor nie zapomniał również i o dzieciach. 4 marca na scenie pojawił się spektakl pt. „Hänsel und Gretel” (Jaś i Małgosia) – opera, którą skomponował Engelbert Humperdinck, a libretto napisała na podstawie bajki braci Grimm jego siostra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz