Sezon 1899/1900
W okresie wakacyjnym pozwolono wykazać się stolarzom – mieli naprawić zużyte elementy drewniane i wykonać nowe. Niestety ich starania nie zostały docenione i dr Spitzer z komitetu teatralnego jedenastu stolarzy zwolnił.
Tuż przed rozpoczęciem nowego sezonu teatr przypomniał widzom, że karty abonamentowe mogą podbierać od 25 września. Na 30 września zapowiedziano nowe przedstawienie pt. „Circusleute” (Ludzie cyrku) na podstawie sztuki Franza von Schönthana. Wszystko wskazuje na to, że była to światowa premiera tego dzieła, w Wiedniu wystawiono je dopiero w 1902 roku. Reklamując premierę i nowy zespół w nowym sezonie „Silesia” zamieściła pełną obsadę tej sztuki. Pojawiają się tam następujące osoby: Emil Berisch, Richard Burger, Alfons Franz, Josef Gliziner, Julius Habit, Georg Maurer, Juli Pfister, Theo Plank, Richard Fritz, Franz Schneider, Hans Schmeidler, Juliusz Werner, Karl Heinrich, Toni Calliano, Josesine Ficher, Jolan Golz, Anna Höller, Hermine Kollin, Rinna Pfanner, Eilli Olma, Käthe Stein, Lola Ticher, Mizzi Zwerenz, Richard Burger, Max Bergmann, Max Erhard, Emma Rotter i inni.
Budynek teatru był w tym sezonie pod szczególną kontrolą. Zgodnie z przyjętą przez Radę Gminy instrukcją eksperci techniczni miasta codziennie dokonywali inspekcji. Kontrolą zajmowali się inżynier miasta Robert Friedl oraz budowniczy Otto Waltschok i Romman Jüttner.
Magistrat bielski doceniał osiągnięcia dyrektora Arlta i na poufnym spotkaniu postanowił bez konkursu przekazać mu dzierżawę teatru na kolejne dwa lata.
W jesiennym repertuarze królowały takie przedstawienia jak: „Zaza”, „Martha”, „Verwunschens Schlotz”, „Als ich wiederkam”, „Orpheus in der Untrwelt”, „Käthchen von Heilbronn”. Ten ostatni spektakl, którego tytuł tłumaczy się jako „Katarzyna z Heilbronnu” albo „Próba ognia”, był adaptacją wielkiego historycznego widowiska Heinricha von Kleista i opowiadał o walce z czarownicami w Szwabii.
Na początku roku 1900 teatr w Bielsku po raz kolejny odwiedziła śpiewaczka Julie Kopácsy-Karczag, która wystąpiła w operetce Franza von Suppé pt. „Das Modell”. To historia praczki i jej kochanka – sprzedawcy gazet – którzy są o siebie chorobliwie zazdrośni.
Większą sensacją był przyjazd znanego barytona Theodora Reichmanna, który zaśpiewał w operze pt. „Hans Heiling” (Wzór do naśladowania). Już samo jego honorarium – 1200 koron za dwa występy – pokazywało, że to gwiazda pierwszego formatu. Aby go podziwiać trzeba było głębiej sięgnąć do kieszeni – duża loża kosztowała 14 k, mała 11, bilety na miejsca w kolejnych rzędach wahały się od 4 do 2 koron. Było „na bogato”, ale się opłaciło, toteż prawie natychmiast zakontraktowano następny występ Reichmanna. 25 lutego sławny baryton wystąpił w operze Mozarta pt. „Don Juan”. Publiczność zgotowała mu długą owację na stojąco, a prasa prześcigała się w zachwytach.
Odrywając się od uniesień artystycznych, a kierując się w stronę dnia powszedniego należy odnotować, że w poprzednim roku rząd krajowy wsparł bielską scenę sumą 2000 fl.. Do przedstawień „Milde Jagd” oraz opery Karla Goldmarka „Heimchen am Herd” (Krykiet na palenisku) dekoracje przygotowywał wiedeński malarz Schalud. Autor „Heimchen am Herd” był kompozytorem, nauczycielem muzyki i skrzypkiem żydowskiego pochodzenia, sztukę pierwszy raz zagrano 21 marca 1896 r. w Wiedniu.
W marcu dużą popularnością cieszyła się francuska trzyaktowa operetka komiczna pt. „Die Puppe”, którą skomponował Edmond Audran, a libretto napisali Maurice Ordonneau i Albin Valabrègue. W języku niemieckim pierwszy raz wystawiono ją 7 stycznia w 1899 roku w CarlTheater, w oparciu o adaptację Alfreda Marii Willnera.
Po zakończeniu sezonu, 28 kwietnia w teatrze odbył się jubileusz charytatywnej organizacji żydowskiej. Na tę okazję amatorzy przygotowali wieczór poetycki, nad którym czuwał prof. Eduard Feuerstein. Bogaty program z elementami humorystycznymi powtórzono dnia następnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz