„Gwiazdka Cieszyńska” szeroko rozpisuje się na temat zamordowania i pogrzebu ks. Antoniego Macoszka z Dziedzic. Tym bardziej, że nieudolnie prowadzone śledztwo sprawiło, że podejrzani przez nikogo nie nękali zdołali opuścić kraj. Gazeta biła na alarm, gdyż podobne groźby otrzymał również ks. Józef Waligóra z Komorowic. Sytuacja dla duchownych była nieciekawa, gdyż całkiem nie dawno dokonano napadu z użyciem rewolweru na ks. Warmuza z Kęt. Z tych powodów starostwo w Bielsku wyznaczyło nagrodę 500 K za pomoc w schwytaniu morderców ks. Macoszka.
czwartek, 9 stycznia 2014
Zamordowania ks. Antoniego Macoszka z Dziedzic, styczeń 1911
„Gwiazdka Cieszyńska” szeroko rozpisuje się na temat zamordowania i pogrzebu ks. Antoniego Macoszka z Dziedzic. Tym bardziej, że nieudolnie prowadzone śledztwo sprawiło, że podejrzani przez nikogo nie nękali zdołali opuścić kraj. Gazeta biła na alarm, gdyż podobne groźby otrzymał również ks. Józef Waligóra z Komorowic. Sytuacja dla duchownych była nieciekawa, gdyż całkiem nie dawno dokonano napadu z użyciem rewolweru na ks. Warmuza z Kęt. Z tych powodów starostwo w Bielsku wyznaczyło nagrodę 500 K za pomoc w schwytaniu morderców ks. Macoszka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz