poniedziałek, 30 marca 2020

O fabryce przed fabryką wspomnienie


 A oto materiał TVP Katowice nagrany przed premierą Teatralnej Fabryki Sensacji
 \
 



dc. 88 - emisja w TVP3 Katowice: 20.02.2020 W tym odcinku m.in. premiera "Księżniczka na ziarnku grochu" reż. Bogusław Kierc w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej i "Fabryka Sensacji, Proszyk i... Kachel" w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej oraz w próbach: "Prawda Prawda Prawda..." reż. Agata Duda-Gracz w Teatrze Śląskim, "Wpuść mnie, Dokądkolwiek pójdziemy, będzie szedł za nami” re

wtorek, 24 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 42

Rok 2000

16 stycznia młodzież z Kalnej i Godziszki wystawiła jasełka.
Rozdane podczas kolędy deklaracje co do możliwości ofiarowania pieniędzy na kościół,  zbierano 23 stycznia.
13 lutego do parafii przybył ks. bp Janusz Zimniak, aby poświęcić Parafialny Klub Kultury Religijnej, w którym jest biblioteka, czytelnia prasy katolickiej oraz miejsce spotkań młodych. Rodzina Boguckich ufundowała telewizor i magnetowid, a w adaptacji salek katechetycznych pomagali panowie Jakubiec i Cembala.
20 lutego do parafii przybył ks. profesor Tadeusz Borutka, który wyjaśniał cele i założenia Akcji Katolickiej oraz jej znaczenia dla Kościoła, diecezji i parafii. 
Od 12 marca można było na terenie parafii zakupić cegiełki na budowę  Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Natomiast składka z 19 marca została przeznaczona na budowę krzyża jubileuszowego na Będoszce, który ma być darem Jubileuszowym Ziemi Żywieckiej.
25 marca w uroczystość Zwiastowania  NMP na trenie parafii wyświetlono film pt. „Niemy krzyk”. 
Od 9 do 12 kwietnia trwały rekolekcje wielkopostne. Regularnie też parafia z Godziszki przekazuje składkę na budowę kościoła w Kalnej, taka składka jest przekazywana co miesiąc.
13 maja nabożeństwo fatimskie prowadził ks. Eugeniusz Burzyk z Kurii Diecezjalnej w Bielsku-Białej. 
4 czerwca parafianie licznie udali się na pielgrzymkę do Skoczowa.
13 czerwca nabożeństwo fatimskie prowadził ks. Stanisław Dadak, Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Bielsku-Białej.  Natomiast 16 czerwca do parafii przybył ks. bp. Janusz Zimniak aby udzielić Sakramentu Bierzmowania. Bierzmowani ofiarowali jako dar dziękczynny „welon” do błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
13 lipca nabożeństwo fatimskie prowadził ks. Jan Łasut. On też wygłosił kazania podczas odpustu parafialnego przypadającego na 16 lipca. Natomiast sumę odprawił i homilie wygłosił ks. bp Janusz Zimniak.
5 sierpnia członkowie Komitetu Budowy Kościoła w Kalnej przeszli po domach w Godziszce zbierając datki na budowę swojej świątyni.
12 sierpnia odbyła się parafialna pielgrzymka do Czernej.
26 sierpnia uroczyście poświęcono nowy wóz bojowy, który otrzymała Ochotnicza Straż Pożarna z Godziszki.
29 sierpnia 52 dzieci z parafii, które nie wyjechały na wypoczynek wakacyjny pojechały na darmową wycieczkę do Wisły.
We wrześniu położono nową posadzkę na chórze.
13 października nabożeństwo fatimskie prowadził ks. dr Czesław Podlewski, dyrektor Ogólnopolskiego Apostolstwa Chorych.
W ramach jubileuszowego pielgrzymowania parafianie udali się do Lurt i Lsalet Fatimy.
Ze względu na susze jaka wystąpiła na Białostocczyźnie, w parafii zbierano dary, które zostały przewiezione „tirem” do Dąbrowy Białostockiej. Natomiast 26 listopada ofiarni parafianie wsparli kolejny raz Kuchnie Społeczną im. Św. Brata Alberta z Bielska-Białej. Ofiarność parafin i zrozumienia dla wspólnego dobra jest duża, gdyż regularnie prowadzone są zbiórki na budujący się kościół w Kalnej.

piątek, 20 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 10

1880


11 czerwca 1880 r. podjęto starania, aby trasa z Kaniowa (Galicja) do stacji kolejowej w Dziedzicach została wyremontowana i przeszła do kategorii dróg powiatowych. W tej sprawie odbyło się zebranie wiejskie i wniosek poszedł do władz powiatowych i krajowych.
Warto zapamiętać tę propozycję, już wtedy wizjonerzy c.k. Austrii snuli bardzo interesujące plany, które zaczęły się realizować na początku XX wieku. Wrócimy do nich dalej.

1881- 1885 Szpital dla ubogich w gminie Bestwina

Nie wszyscy wiedzą, że już w XIX wieku na naszym terenie działały, jak byśmy dzisiaj powiedzieli, programy socjalne. W gminie Bestwina tzw. szpital dla ubogich działał na pewno już w 1881 r. Jego majątek zakładowy wynosił 210 zł. Podobnie w latach 1882 i 1883. W latach 1884-1885 kapitał zakładowy wzrósł do 360 zł.

środa, 18 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 41

Rok 1999

3 stycznia członkowie Komitetu Budowy Kościoła w Kalnej przeszli po kolędzie w Godziszce i kwestowali na budowę własnej świątyni.
17 stycznia tradycyjnie już mieszkańcy Godziszki udali się do Cieszyna aby zobaczyć ustawiane tam Jasełka.
21 stycznia odbył się w Kalnej koncert noworoczny przygotowany przez o. Bogusława Palecznego, opiekuna bezdomnych, koncert odbył się w sali OSP.
W okresie Wielkiego Postu, ks. proboszcz wzywa do dobrowolnego umartwienia i zapowiada, że zostały pojęte prace związane z radiofonizacją i wykonaniem nowego nagłośnienia świątyni.
Tegoroczne rekolekcje wielkopostne odbyły się pomiędzy 17 a 21 marca prowadził je ks. Fiuk z Ukrainy.


Od 18 do 21 maja wierni z parafii udali się na pielgrzymkę do Mariazel (Austria) i Alteting (Bawaria Niemcy).
    W tym roku po raz pierwszy procesja Bożego Cała odbyła się oddzielnie dla mieszkańców Godziszki i Kalnej.
6 czerwca składka został przeznaczona na potrzeby budowy świątyni w Kalnej.
13 czerwca kazanie podczas nabożeństwa fatimskiego wygłosił ks. prałat Józef Pawliczek, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Katowicach.
W tym też roku Rada Parafialna podjęła decyzję, aby przeprowadzić remont ogrzewania kościoła i przebudowy kanalizacji. Uznano jednak, że rozpocznie się on wtedy, gdy uda się zebrać co najmniej 50% sumy potrzebnej na całość inwestycji. Pracę związane z nowym ogrzewaniem rozpoczęto pod koniec sierpnia.  Również kapliczka przy kościele doczekała się remontu, który przeprowadzono w sierpniu.
12 września uroczyście w kościele obchodzono uroczystość jubileuszu 90-lecia OSP w Godziszce.
13 października nabożeństwo fatimskie poprowadził ks. dr Antoni Kajzerek.
5 grudnia młodzież z KSM i OAZY rozprowadzała opłatki, a zysk chce przeznaczyć na Parafialny Klub, gdzie mogliby się spotykać.
Nabożeństwo fatimskie 13 lipca poprowadził ks. kanonik Jan Łasut.
W grudniu Urząd Gminny w Buczkowicach organizuje konkurs na szopki noworoczne.
Podczas tegorocznej wizyty duszpasterskiej Rada parafialna uchwaliła rozdawać każdej rodzinie specjalne deklaracje aby zorientować się w możliwościach finansowych tak by racjonalnie prowadzić inwestycje i remonty w Kościele.

wtorek, 17 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 9

1877 – 1881 Szkolne sprawy

W 1877 r. w Schematyzmach pojawiła się informacja, że kierownikiem dwuklasowej szkoły w Bestwinie jest Józef Myrta, a... młodszym nauczycielem Józef Figner (taka pisownia) . Rok później Schematyzmy potwierdzają, że kierownikiem jest Józef Myrta, katechizują miejscowi duchowni, a posada nauczyciela pomocniczego nie jest obsadzona. W 1879 r. Myrcie pomaga w pracy Alojzy Formas, rok później Wojciech Klimczak, w 1881 r. Stanisław Kamiński.



1878

14 lipca w Bestwinie odbył się wiec włościański zwołany przez ks. prałata Stanisława Stojałowskiego. Rozpoczął się on po nabożeństwie, w obecności komisarza rządowego Gałeckiego pod przewodnictwem miejscowego proboszcza ks. Kubali. Do zebranych w liczbie około tysiąca przemówił ks. Stanisław Stojałowski. Jego przemówienie wzywało przede wszystkim do odnowy moralnej życia i równie dobrze mogłoby być wygłoszone i dzisiaj. Kapłan wzywał do skromnego przeżywania chrztów, komunii i ślubów podkreślając, że są to przede wszystkim sakrament, a nie powody do ucztowania. Gdy chodzi o sprawy społeczno polityczne to kapłan zaklinał włościan, aby ci nie brali lichwiarskich kredytów u Żydów, gdyż szybko pozbędą się ojcowizny. Wzywał też do poświęceń dla podniesienia oświaty: Pan Papla akademik krakowski z Pisarzowic swemi zabiegami i poświęceniem się dla tego szlachetnego celu przywiózł nam 130 działek i ofiarował na założenie Czytelni ludowej w Bestwinie. Miejmy nadzieję, że na wzór drobnej mrówki, lub pracowitej pszczółki również Pan Bóg ten dar jego pobłogosławi. 



1879

„Gwiazdka Cieszyńska” informowała: Lud sąsiedniej Galicji coraz więcej bierze się do pracy ku drodze oświaty. W Bestwinie odbył się zeszłego roku wiec ludowy, i odtąd w zakątku między Białą a Oświęcimem powstało kilka czytelń .

poniedziałek, 16 marca 2020

Od złego powietrza...




    Niejedna fasada kościoła barokowego jest ozdobiona zegarem, pod  którym widnieje napis: „Któraś z tych godzin będzie twoją ostatnią”. Dziś prawdopodobnie nikt na takie hasło przypominające o śmierci by się nie odważył, gdyż obecność jej została zepchnięta na margines naszego życia.
    W obliczu współczesnej pandemii warto zobaczyć jak z podobnym zagrożeniem radzili sobie nasi przodkowie na żywiecczyźnie w okresie baroku. Społeczeństwo tego okresu nie drżało przed zawałami czy rakiem, wolne było już prawie od trądu. Była jednak choroba „powietrza”, która spędzała sen z powiek mieszkańcom.

    W regionie oznaki dżumy pojawiały się wielokrotnie, niemniej Żywiec doświadczył jej obecności w całej pełni tylko raz, kiedy w 1592 roku „złe powietrze” przynieśli studenci z Krakowa. Unicestwiło ono wówczas około 500 obywateli. Nauczone tym doświadczeniem miasto nigdy później nie dało się zaskoczyć zarazie. I choć sporadycznie dżuma zostawiała swoje ślady w okolicy (Rajcza 1680, Rycerka i Sopotnia 1713), władze nigdy nie dopuściły do jej rozwoju, gdyż w przeciwieństwie do innych miast stosowano właściwe środki ochronne. Dbano o czystość, wystawiano kordon sanitarny ilekroć usłyszano o pojawieniu się „powietrza”.  Żywiec bronił dostępu do swego grodu aż 43 razy w przeciągu 100 lat. Bezwzględnie przestrzegano kwarantanny wszystkich mogących zarażać i nadzorowano palenia wszelkich pozostałości po zarażonych.
    Inne miasta w takich przypadkach stosowały dziwne zabiegi. Generalnie polegały one na „czyszczeniu” powietrza. W tym celu nakazywano w Krakowie z dział strzelać lub palić ogniska, które to „powietrze polerują i wysuszają”. Jan Petrycy, świadek tamtych czasów, radził z całą powagą, że należy „śpiewać, głośno wołać - lub - krowy przez miasto gnać, aby swym rykiem powietrze wzruszyły...”
    Najbardziej doświadczonym przez dżumę miastem w naszym rejonie były Kęty. Tam co rusz wybuchała epidemia. Kiedy kolejny raz w 1708 roku gród nawiedziła zaraza „miasto Żywiec (...) posłało do miasta Kęt żywności fur trzy (...) ratując ich jako ludzi od Pana Boga nawiedzonych morowym powietrzem”. Zapisano, że dary te zostały złożone „z miłosiernego uczynku”. Był to na pewno humanitarny gest, poparty wiarą i wypływający z moralności chrześcijańskiej. Niemniej trzeba przyznać, że był  to też czyn ze wszech miar racjonalny. Przecież głodni ludzie z Kęt mogliby w poszukiwaniu żywności przenieść zarazę na cały region...


Zabili deskami... księdza!

    Zazwyczaj lud nasz był poczciwy, bogobojny i pełen wzajemnej życzliwości. Zdarzały się jednak chwile wielkiej trwogi, gdy więzy rodzinne, wiara i dobre obyczaje wystawiane były na próbę. W annałach historycznych można natknąć się na kilka ciekawych z nich.
    Oto w Łodygowicach w 1709 roku doszło do przedziwnego wydarzenia. Proboszcz ówczesny ks. Chrząszczewicz przez dwa lata przebywał w Krakowie, gdzie wykładał na Uniwersytecie. Jego powrót - jak pisze kronikarz - zbiegł się „w czasie panującego morowego powietrza w Krakowie i Kętach”. Przerażony tymi wieściami dwór, obawiając się, by ksiądz nie przeniósł ze sobą zarazy do wsi, postanowił go izolować. By utrudnić mu kontakt z innymi, zamknięto go w plebani, a drzwi i okna zabito deskami. Przez pozostawiony otwór dostarczano żywność i wodę. By mieć pewność przestrzegania zarządzenia kwarantanny wystawiono straże. Proboszcz oburzony takim postępowaniem protestował. Gdy jego uwagi nie przynosiły żadnego efektu, uciekł w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprzyjał mu na pewno fakt, że pilnujący go ludzie nie podchodzili blisko probostwa, obawiając się o swoje życie.
    Gdy wieści o zarazie ucichły, ks. Chrząszczewicz ponownie powrócił. Czekała go przykra niespodzianka. Biskup za samowolne opuszczenie parafii pozbawił go probostwa. Za tą decyzją krył się jednak przede wszystkim wzgląd praktyczny. Swym nierozważnym zachowaniem proboszcz - gdyby był zarażony naraziłby innych na śmiertelne niebezpieczeństwo.

    W czasach baroku dżuma nie była jedynym nieszczęściem, jakiego doświadczali ludzie, lecz na pewno zebrała ona największe żniwo, pochłaniając jedną trzecią, jeżeli nie połowę Europejczyków.
Choroba, która bywa zwiastunem śmierci, przypomina o kruchości i przemijalności człowieka. Memento mori - pamiętaj, że umrzesz - było zawołaniem wszystkich w baroku, gdyż - jak pisze L. Kubala - gdy człowiek ma do czynienia z siłą, wobec której czuje się bezradny, wtedy: „dowcip i energia tępieją, a siły pojedynczych ludzi się zrywają”.
    Tak ze złym powietrzem radzili sobie nasi przodkowie, a jak my sobie poradzimy napiszą po czasie nasi potomni...
Jacek Kachel 

piątek, 13 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 40

Rok 1998

11 stycznia dwukrotnie młodzież ze Szkoły Podstawowej w Godziszce przedstawiła Jasełka, a zebrane przy tej okazji pieniądze zostały przekazane na wyposażenie sali komputerowej w Szkole. Wierni udali się też 18 stycznia do Cieszyna, aby tam obejrzeć „Jasełka” wystawione w Teatrze.
Na koniec okresu Bożonarodzeniowego zorganizowano specjalną składkę na potrzeby budowy kościoła w Kalnej, gdzie zakupiono 20 kubików drewna.
    19 marca 100 osób z Godziszki w teatrze w Cieszynie oglądało Mękę Pańską. Rekolekcje wielkopostne prowadził ks. proboszcz Janusz Frelicka z parafii Zazdrość koło Żor.
29 marca w Kalnej odbyło się specjalne nabożeństwo, podczas którego poświęcono krzyż, który później zainstalowano na wieży kościoła.
Od 20 kwietnia po parafii „chodzi” różaniec, który przygotowuje wiernych na nawiedzenie parafii przez obraz M.B. Częstochowskiej.
19 kwietnia podczas wieczornej mszy świętej odbyła się uroczystość 25 lat posługi kapłańskiej ks. proboszcza Andrzeja Wolnego. Watro przypomnieć, że święcenia przyjął 19 kwietnia 1973 w Katowickiej Katedrze.
26 kwietnia ks. proboszcz apeluje: Proszę o pomoc, gdyż od naszej pomocy uzależniony jest dalszy etap budowy, którego obecnie nie można przerwać. Koniecznie trzeba odeskować i nakryć dach. Suma blachy z oporządzeniem kosztować będzie 40 tyś. złotych .
Rada parafialna wspólnie z ks. proboszczem uchwaliła, że trzeba przeprowadzić remont organów jak również przygotować parking koło kościoła, na którego potrzeby parafia wykupiła 10 arową działkę.
16 czerwca 41 osobom ks. bp Janusz Zimniak udzielił Sakramentu Bierzmowania.
9 września mieszkańcy Godziszki przekazali na budowę kościoła w Kalnej ponad 8 tyś. złotych.
23 sierpnia z parafii odchodzi ks. wikary Janusz Płatek, a jego miejsce zajmuję ks. Kazimierz Handzlik, który otrzymuje również zadanie opiekę nad budującym się kościołem w Kalnej.
Pod koniec sierpnia zmarła mama byłego ks. proboszcza Franciszka Janczego, grupa wiernych z parafii udała się na pogrzeb.
Największy wydarzeniem dla parafii były odwiedziny obrazu NMP Częstochowskiej, która przypadła na 13 września. Godziszka przystroiła się odświętnie, a wierni odbyli rekolekcje. Pomimo deszczu mieszkańcy licznie uczestniczyli w powitaniu obrazu. Uroczystości nawiedzenia zostały sfilmowane i powstał prawie 3 godzinny film, który jest żywą pamiątką tamtych chwil.
19 września 1998 R. w Kościele Parafialnym w Godziszce ślubu udzielał kardynał Polycarp Pengo Z Tanzanii wspólnie z ks. proboszczem A. Wolnym oraz ks. Andrzejem Urbańskim SDS - wice generałem Zgromadzenia Salwatorianów w Rzymie oraz ks. Zdzisławem Traczem SDS - ekonomem salwatoriańskiej misji w Tanzanii.
7 listopada wierni udali się do Teatru w Cieszynie na przedstawienie wg. Zofii Kossak Szczuckiej pt. „Gość Oczekiwany”.

czwartek, 12 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 8

1867-1876 Szkolne sprawy

W 1868 r. w bestwińskiej szkole uczyło się już 260 dzieci. Od 1869 r. Schematyzmy przestały podawać liczbę uczniów. Figwerowi pomagał Józef Myrta. Od 1870 r. w szkole pracował tylko Józef Figwer. Rok później pojawił się również nauczyciel pomocniczy Józef Marta (prawdopodobnie chodzi o Myrtę) , gdyż rok później obsada jest taka sama. Duet Figwer i Myrta prowadził szkołę w latach 1873, 1874. W 1875 Bestwina miała już szkolą dwuklasową, która ujęta jest również w 1876 r..


1876 Sprawy kościelne

W 1876 r. parafia w Bestwinie należała do diecezji tarnowskiej. Miejscowy proboszcz Jakób Kubala pełnił funkcję dziekana od 1876 do 1879 r. Potwierdzają to zapisy ze Schematyzmów z poszczególnych lat. W tym czasie wicedziekanem był proboszcz Michał Miczek z Wilamowic, a notariuszem Jan Temple, proboszcz z Hałcnowa. Do dekanatu należało 12 parafii.

1877

W tym roku epidemia zdziesiątkowała bydło w Bestwinie, Bestwince, Janowicach i Kaniowie oraz w całym regionie. W prasie prawie co roku pojawia się informacja albo o jakiejś chorobie zakaźnej zwierząt, albo też o ogłoszeniu kwarantanny. Nie oznacza to, że nagle pogorszyły się warunki epidemiologiczne w terenie, ale wręcz przeciwnie - władze błyskawicznie podejmowały interwencję. Gdy tylko pojawiło się podejrzenie o najmniejszym ognisku zarazy, natychmiast decydowano i izolacji, kwarantannie i wybijaniu zarażonych zwierząt. Chłopi nie byli z tego zadowoleni i nie raz skarżyli się na urzędników, że są przewrażliwieni... Informacji epidemiach w prasie jest dużo, dlatego autor wybrał tylko pojedyncze, gdyż do historii regionu dzisiaj niewiele wnoszą.

środa, 11 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 39

Rok 1997

26 stycznie w tutejszej świątyni jasełka zaprezentowały niepełnoprawne dzieci z ośrodka PER CORDA w Łodygowicach.    
6 kwietnia mieszkańcy Godziszki wzięli liczny udział w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod nowo wznoszony kościół w Kalnej. Uroczystości przewodniczył ks. bp Tadeusz Rakoczy ordynariusz diecezji Bielsko-Żywieckiej.
20 maja odbyła się pielgrzymka do Ludźmierza.
16 czerwca młodzież z parafii przyjęła sakrament bierzmowania. 43 osobom udzielił go ks. bp Janusz Zimniak.
    29 maja podczas ogłoszeń prosi o pomoc i datki finansowe na remont dachu,, jak również przestrzegamy przed domokrążcami, sprzedającymi obrazki święte na pielgrzymkę do Ojca świętego, rzekomo za zgodą proboszcza- takiej zgody nie otrzymali.
    Ze względu na wielką powódź jaka nawiedziła Polskę, parafianie przez kilka dni zbierali żywność, środki czystości oraz odzież dla poszkodowanych. 10 sierpnia kilkadziesiąt dzieci z terenów zalanych wodą z gminy Popielów przyjeżdża do Godziszki na wypoczynek. W tym samym dniu dary zebrane przez parafian zostały przewiezione do parafii Stobrawa gmina Popielów. Pomoc dla powodzian zawieźli parafianie wspólnie z ks. Proboszczem.
    W dniach 30 i 31 sierpnia Parafialne Koło Przyjaciół Radia Maryja zorganizowało pielgrzymkę do Lichenia, Torunia, Częstochowy, Kalisza.
    W pierwszych tygodniach września mieszkańcy Godziszki nie słyszeli bicia dzwonów kościelnych, gdyż ich napęd był przebudowywany na elektryczny.
    W tym samym czasie 13 września odbyło się betonowanie elementów kościoła w Kalnej, w którym pomagali mieszkańcy Godziszki.
    Nabożeństwo Fatimskie 13 października poprowadził ks. Stanisław Śmietana, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Bielsko-Żywieckiej.
    W tym też czasie w pracy duszpasterskiej pomaga ks. proboszczowi ks. wikary Janusz Płatek.    
    Na terenie parafii odbywają się specjalne spotkania dla starszej młodzieży ze szkół średnich i studentów 12 grudnia takie spotkanie prowadzi ks. lic. Łucjan Pezda.

    Podczas rorat dzieci zbierają fundusze na paczki dla dzieci z zalanych terenów. Mieszkańcy Godziszki złożyli stosowną ofiarę na ten cel i 240 paczek zostało tuż przed Bożym Narodzeniem zawiezione do wspomaganej parafii  Stobrawa gmina Popielów z diecezji Wrocławskiej.

wtorek, 10 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 7

1863


Kaniów nawiedziła epidemia czerwonki. W całym regionie pojawiła się tez zaraza, która dziesiątkowała bydło. W związku z tym wprowadzono obostrzenia w poruszaniu się i sprzedaży zwierząt. Zaraza przyszło z Węgier.

1864

Józef Figwer i Johann Pyka edukowali w szkole bestwińskiej już 312 dzieci, a rok później 323. W 1866 r. uczniów było zaledwie 225.



1866

Afera szpiegowska w Kaniowie
W czasie wojny austriacko pruskiej w 1866 r. na terenie Kaniowa złapano szpiega. Prusacy skłonili... małego chłopca, aby przekroczył granicę i zobaczył gdzie rozlokowane są wojska cesarza Franciszka Józefa. Gazety donosiły: Ośmioletni szpieg. Na k. k. Starostwo Powiatowe w Białej,(bei Bielitz), ośmioletniego chłopca został pochwycony, który na granicy służył jako szpieg. Ten chłopiec, który strzegł bydła po drugiej stronie Wisły, spotkał się z pruskim żołnierzem, który nakłonił go, aby za pieniądze przeszedł do Austrii. Kiedy nieznany nikomu chłopak wałęsał się i wypytywał o żołnierzy, wzbudził zainteresowanie. Mieszkańcy Kaniowa zatrzymali go i przekazali władzom. Przerażony chłopak przyznał się do misji szpiegowskiej, z tego powodu został dostarczony przed sąd wojskowy. O młodym szpiegu i Kaniowie pisały m.in. „Neues Fremden-Blatt“ i „Gemeinde Zeitung unabhängiges politisches Journal“.

poniedziałek, 9 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 38

Rok 1996
13  i 14 stycznia po tereni parafii w Godziszce chodzą kolędnicy z Kalnej, którzy w ten sposób zbierają środki na budowę kościoła.
Pierwsze miesiące w parafii upływają, poza zwykłym rytmem roku liturgicznego, na przygotowaniach do Pielgrzymki Diecezjalnej do Rzymu.
    Pod koniec Wielkiego Postu, duża grupa parafian udała się 24 marca do Oświęcimia aby obejrzeć Misterium Męki Pańskiej.
2 maja wizytacje dziekańską parafii dokonał ks. Józef Niedzwiedzki, wicedziekan Dekanatu Łodygowickiego.
    17 maja o godzinie 5:30 wyruszyła pielgrzymka parafialna do Rzymu na spotkanie z Ojcem Świętym.
21 lipca podczas sumy odpustowej w parafii obchodzona była uroczystość 25-lecia kapłaństwa o. Szczepana (Antoniego Pawlika), gwardiana Klasztoru Franciszkanów w Kętach.
W sierpniu tutejsze Koło Gospodyń Wiejskich organizuje pielgrzymkę do Lichenia, a składka niedzielna zostaje ofiarowana dla wspólnoty w Kalnej, która zbiera fundusze na budowę kościoła.
Natomiast 13 sierpnia nabożeństwo fatimskie prowadził ks. notariusz Krzysztof Ryszka z Kurii Diecezjalnej. Miesiąc później to samo nabożeństwo poprowadził ks. Eugeniusz Burzyk, redaktor Katolickiej Agencji Informacyjnej.
29 września jubileusz kapłaństwa obchodził ks. Józef Tarnawa.
    Podczas tegorocznego Tygodnia Miłosierdzia zbierano pieniądze na pomoc, dla tych którzy ucierpieli w powodzi.

piątek, 6 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 6

1855


W lutym 1855 r. poinformowano, że nowo wyświecony ksiądz Franciszek Kurzyniec został skierowany do Bestwiny.


1857
Mało kto pamięta, że przez prawie sto lat parafie naszego regionu były częścią diecezji tarnowskiej. Z prasy dowiadujemy się, że Sąd małżeński dla diecezji Tarnowskiej się ukonstytuował, a z naszego regionu osobą wyznaczoną do wstępnego rozpoznawania sprawy jest ks. Antoni Wozniak z Bestwiny.


1861

Pierwszy raz szkoła trywialna (podstawowa) w Bestwinie została odnotowana w Szematyzmach (austriacki rocznik zawierający schemat organizacyjny władz administracyjnych regionu) w 1861 r.. Dowiadujemy się, że prowadzi ją Joseph Figwer, a uczęszcza do niej 200 uczniów. Rok później uczniów jest już 217, a nauczycieli dwóch: Joseph Figwer i Johann Pijak . W roku 1863 r. Józefowi Figwerowi pomaga w nauczaniu 220 dzieci Johann Pyka.

czwartek, 5 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 37


Życie parafii za ks. Andrzeja Wolnego


     Nowy proboszcz rozpoczyna długi okres porządkowania spraw kancelaryjnych jak i duże remonty kościoła oraz plebani.
Jedną ze zmian zaproponowanych jest to, aby wierni idąc do komunii świętej podchodzili do Głównego Ołtarza. Myślę, że kiedy w domu przyjmujecie gości to chyba też nie częstujecie ich w przedpokoju czy na schodach tylko zapraszacie do pokoju. A z drugiej strony jest to także moje wyznanie wiary przed innymi, że przyjmuję Chrystusa do swojego serca- tłumaczył w czasie ogłoszeń ks. Andrzej Wolny.
W styczniu 1995 roku organizowana jest pielgrzymka do Panewnik i Matki Bożej w Piekarach. Pielgrzymka odbyła się 1 lutego 1995 roku.
Również w lutym tr. Do parafii przyjechali klerycy z zakonu „Orionistów”, którzy odbyli ciąg spotkań z dziećmi i młodzieżą. Na terenie Godziszki rozprowadzana jest książka Jana Pawła II pt. „Przekroczyć próg nadziei”. W marcu odbywa się pielgrzymka do Skoczowa i rozpoczynają się przygotowania do wizyty Ojca świętego w Polsce. 
Dzień 22 maja 1995 roku był wyjątkowym, ponieważ w trakcie wizyty Papieża mieszkańcy Godziszki najpierw spotkali się w kościele na uroczystej Mszy świętej o godzinie 13, a następnie procesją udali się do Łodygowic, aby tam powitać, pozdrowić przejeżdżającego z Bielska-Białej do Żywca Ojca świętego. 
    W tym też roku rozpoczyna się zbieranie środków na malowanie kościoła, wymianę ławek i zużytej instalacji elektrycznej. Dzięki ofiarności parafian malowanie i wymianę ławek zakończono jeszcze przed odpustem.
16 lipca podczas odpustu parafialnego sumę odpustową odprawił ks. Józef Jania, a kazanie wygłosił ks. dr Franciszek Płonka.
30 sierpnia w Buczkowicach odbyły się święcenia diakonatu Rafała Jakubca, którego rodzina pochodzi z Godziszki.
We wrześniu na terenie parafii zbierane są podpisy pod apelem wzywającym do zakazu wyświetlania filmu pt. Ksiądz. Film ten zohydza wiarę katolicką i Kościół i obraża uczucia religijne ludzi wierzących- czytamy w ogłoszeniach z 17 września 1995.
Wielkim wydarzeniem dla parafii było nawiedzenie Figury NMP Fatimskiej, które odbyło się w listopadzie.
Przed świętami Bożego Narodzenia do parafii sprowadzono 550 świec Caritas.

środa, 4 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 5

1840


6 kwietnia 1840 r. ogłoszono konkurs na pracownika urzędu celnego w Kaniowie z roczną pensją 300 fl. Zwycięzca mógł liczyć na mieszkanie służbowe. Ubiegający się o tę pracę musieli wykazać się dokumentem ukończenia studiów, doświadczeniem i wiedzą na temat ceł i rachunkowości, znajomością języka niemieckiego i polskiego. Musiał także złożyć świadectwo moralności, przynależności i stanu cywilnego. Wnioski kompletne rozpatrywano we Lwowie 14 marca 1840 r..

1852

Za rewolucyjne poglądy na 15 lat więzienia skazany został 37-letni Felicjan Bolechowski z Janowic, katolik. Na tym etapie badań nie udało się ustalić, czym zajmował się wspomniany mieszkaniec Janowic i co sprawiło, że otrzymał tak surowy wyrok.
W tym też roku kolejny raz ogłoszono konkurs na pracownika urzędu celnego. Wymagania były podobne jak w 1840 r., zmieniło się uposażenie. W lipcu 1852 r. kandydat mógł liczyć na 450 fl i 10 procent premii uznaniowej.

1854


Dokonano nowego podziału administracyjnego Cesarstwa Austriackiego. W ramach powiatu bialskiego, który otrzymał nr 13, funkcjonowały następujące gminy: Biała (miasto), Lipnik, Lipnik przy Leszczynach, Międzybrodzie Lipnickie, Bestwina, Bestwinka, Dankowice, Janowice, Kaniów przy Dankowicach, Kaniów przy Bestwinie, Komorowice, Straconka, Hałcnów, Bierna, Bór Łodygowski, Godziszka Nowa, Godziszka Stara, Godziszka Wilkowska, Glemieniec, Hucisko, Kalna, Łodygowice, Salmopol, Szczyrk, Buczkowice, Bystra, Meszna, Mikuszowice, Rybarzowice, Wilkowice, Bór Wilkowicki.

wtorek, 3 marca 2020

Parafia w Godziszce cz. 36


Rok 1987


11 maja ks. kardynał Macharski udzielił Sakramentu Bierzmowania około 100 osobom. Parafia, tak jak cała Polska żyła Kongresem Eucharystycznym i wizytą Ojca Świętego. Rekolekcje adwentowe przeprowadził ks. Józef Walusiak.

W tym też roku trwały prace przy budowie zakrystii, oraz rozpoczęto gromadzić materiały do budowy kościoła /kaplicy w Kalnej. 
Niestety ze względu na brak źródeł i bardzo ubogą dokumentacje z lat 1988 – 1994 nie udało się rzetelnie opisać wydarzeń dziejących się na terenie parafii. Z tego powodu, autor przytacza tylko fragmentaryczne informacje, które na pewno wymagają dalszego opracowania i sprawdzenia.
20 sierpnia 1988 roku z parafii odchodzi ks. Krzysztof Gardyna, który przechodzi na parafie w Lipnicy Wielkiej. Natomiast na jego miejsce przychodzi ks. Stanisław Wilkołak. W tym też roku zakończono budowę nowej zakrystii.
W 1989 roku odbyła się wizytacja biskupia, którą przeprowadził 23 kwietnia ks. bp Jan Szkodzoń. Z jej akt dowiadujemy się, że w Godziszce w roku poprzednim 60 osób przystąpiło do pierwszej komunii świętej, udzielono 46 chrztów, zawarto 28 małżeństw, a zmarło 25 osób. Parafie zamieszkuje 3 innowierców.
19 sierpnia 1990 roku Ks. Stanisław Wilkołak, tutejszy wikary, zostaje przeniesiony do Wieprza, a na jego miejsce przychodzi ks. Marian Mazurek.

W parafii zostaje zainicjowany zwyczaj odbywania przyjęć weselnych, na których nie podaje się alkoholu.
    W maju 1992 roku święcenia kapłańskie przyjmuję ks. Grzegorz Gruszecki.



W marcu 1994 roku wizytacje parafii przeprowadza ks. bp Janusz Zimniak. W protokole powizytacyjnym czytamy między innymi: „Ożywione życie religijne wiernych zaowocowało wydaniem przez parafię 12 kapłanów.
W 1994 roku z parafii  odchodzi ks. Franciszek Janczy, który przechodzi na placówkę do Jawiszowic. Warto przy tej postaci zatrzymać się na dłuższą chwilę.  Dla większości dorosłych mieszkańców Godziszki, pozostał on barwną postacią. Parafianie wspominają jego kazania, mocne słowa i czasem cięty dowcip. Był powszechnie lubiany, a jego pochylona sylwetka, gdy jechał na motocyklu do punktu katechetycznego lub szkoły była powszechnie rozpoznawalna. Często, duża wada wzroku płatała mu figla, z czego bardzo cieszyła się młodzież szkolna. Jednak największy szacunek zjednywał sobie tym, że był zawsze sobą i chociaż, niektórzy narzekali na jego trudny charakter, to wiedzieli, że zawsze mówił dokładnie to, co myśli… prosto z mostu, to w sytuacjach trudnych bywało nieprzyjemne, ale równocześnie miał on serce na dłoni i nie potrafił nikomu potrzebującemu odmówić. Bóg sprawił,  że dane mi było z nim współpracować przez dobre kilka lat, co uznaje za zaszczyt.

Nie wszyscy jednak wiedzą, że ks. Franciszek przez wiele lat był powiernikiem i duchowym opiekunem działaczy opozycyjnych z lat 80 XX wieku. Najpierw w Nowej Hucie w Mistrzejowicach, a później podziemnej solidarności na Podbeskidziu, działając przy kościele w Białej. – wspomagałem ten ruch swą posługą kapłańską, między innymi spowiadałem związkowców w sali „Bewelan” podczas pamiętnego strajku generalnego w styczniu i lutym 1981 roku. Byłem, można tak to nazwać – wiernym kibicem i sympatykiem, ale faktycznie niezaangażowanym. I tak by pewnie pozostało, gdyby nie władze, które ogłosiły stan wojenny- wspomina ks. Franciszek Janczy. Doznał on wielu upokorzeń i ciągłego nękania od pracowników Służby Bezpieczeństwa, którzy nie mogli znieść jego nieprzejednanej postawy.  Na miejsce ks. Janczego tuż przed odpustem parafialnym przychodzi ks. Andrzej Wolny pochodzący z Siemianowic Śląskich, w tym czasie parafia liczy razem z Kalną 2800 wiernych.

poniedziałek, 2 marca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 4




1833



Pierwsza informacja prasowa dotycząca Kaniowa również dotyczy finansów. 7 lutego 1833 r. ogłoszono licytację majątku niejakiego Izaak Barbera mieszkającego w posesji pod numerem 9. Majątek został wyceniony na 1308 fl. 20 Kr. Nieruchomość składała się z przestronnego pokoju w pełni wyposażonego z otwartą kuchnią. Z domu jest przejście większe do stajni i mniejsze do piwnicy, która ma kamienne ściany. Domostwo ma wóz i stodołę. Właściciel ma prawo do wstępnego przygotowania i demontażu elementów posesji, która ma pola i ogród. W przypadku nieprawidłowej licytacji ustalono daty następnych spotkań: 7 marca, 10 kwietnia i 10 maja. Podczas trzeciego spotkania części gospodarstwa będą sprzedawane pod wartościach szacunkowych. Kupujący, aby uczestniczyć muszą wpłacić vadium w wysokości od 10 do 100 guldenów.

1834

Nagrodę za „podźwignięcia hodowli koni i bydła” otrzymał Antoni Niemczyk z Janowic. Nagrodzono go za źrebaka 12 dukatami.
W sierpniu ogłoszono wyniki „aserunku”, czyli poboru do wojska. Poborowi uznani za zdolnych do odbycia służby wojskowej na badaniu 11 sierpnia 1834 r. mieli czas do 5 września odwołać się od postanowień komisji uzupełnień. W kamasze powołani zostali:
z Bestwiny: Jakub Adamaszek (zamieszkały pod numerem 10), Jakub Witoszek (nr 37), Antoni Witoszek (nr 37), Michał Peterko (nr 63), Ignacy Eflaindek (nr 65), Jan Pustelnik (nr 171), Jakub Jonkisz (nr 50), Michał Koft (nr 50).
z Bestwinki: Jakub Friedner (nr 69), Montek Pietrzyk (nr 86), Antoni Pietrzyk (nr 86).
z Janowic: Kazimierz Noga (nr 84).
z Kaniowa Starego: Tomasz Protacki (nr 10), Antoni Kaganiec (nr 49), Jan Kłoda (nr 115), Józef Efandus (nr 75), Jan Kuśka (nr 55).
z Kaniowa Dankowskiego: Dawid Berger (nr 9), Andrzej Kosmaty (nr 13).