czwartek, 29 lipca 2021

Bielsko-Biała ma wspólnych 70 lat cz. 47 Lipiec 1951

 W lipcu 1951 roku poinformowano, że 29 czerwca oficjalnie uznano, że w Bielsku-Białej nie ma już ani jednego analfabety. Dla zobrazowania problemu trzeba przypomnieć, że w 1949 roku analfabetów było 2288. 1199 zostało zwolnionych z nauki ze względu na podeszły wiek, 66 zwolniono z powodu kalectwa. 5 osób zmarło. 782 ukończyło kursy, a 236 podjęło indywidualne nauczania. Wielkie zasługi w tej trudnej pracy położyli: Maria Nowacka, Leontyna Nehrebecka, Bronisława Sablik, Józef Radoń, Anna Kuczewska, Maria Mazur, Gizela Marcinowa, Michał Wrona.


środa, 28 lipca 2021

Bielsko-Biała ma wspólnych 70 lat cz. 46 Lipiec 1951

 Pod koniec miesiąca ogłoszono, że Zakłady Futrzarskie w Aleksandrowicach zajęły pierwsze miejsce we współzawodnictwie z innymi zakładami z tej branży. Było to już siódme zwycięstwo. Prasa emocjonowała się tym, że ze stołówki Państwowej Szkoły Muzycznej w Bielsku-Białej korzystają nieuprawnione osoby: urzędnik administracyjny, mąż kierowniczki Liceum Muzycznego i... jej pies!.


 

czwartek, 8 lipca 2021

Bielsko-Biała ma wspólnych 70 lat cz. 45 Lipiec 1951

 22 lipca
Specjalna uroczysta sesja MRN odbyła się 21 lipca w Domu Ludowym przy ul. Słowackiego 27 (dzisiejszy BCK - JK). Pojawili się na niej przedstawiciele wszystkich zakładów pracy i organizacji działających na terenie miasta. Spotkanie rozpoczęto od odśpiewania „Międzynarodówki" - dla uczczenia 7. rocznicy manifestu PKWN i 25y rocznicy śmierci Feliksa Dzierżyńskiego.
I sekretarz MK PZPR tow. Wrona wygłosił referat na temat życia i działalności Feliksa Dzierżyńskiego, natomiast przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej ob. Stefan Lemczewski stwierdził: 22 lipca tego roku, to 7-ma rocznica wyzwolenia naszego kraju i narodu nie tylko spod okupacji hitlerowskiej, lecz również spod jarzma kapitalistów, obszarników i burżuazji. Dzień ten, to również dzień wdzięczności dla Armii Radzieckiej i Wielkiego Wodza Stalina, którzy pomogli nam do wyzwolenia. Całość zakończył podziękowania dla „utrwalaczy” władzy ludowej, a w części artystycznej wystąpiły zespoły z Domu Kultury. Po uroczystości pochód jej uczestników udał się pod pomnik Wdzięczności, żeby złożyć kwiaty.



środa, 7 lipca 2021

Bielsko-Biała ma wspólnych 70 lat cz. 44 Lipiec 1951

 Budowaliśmy, budowaliśmy i.. zbudowaliśmy 


Trasę o długości 2.600 m, jednotorową, z dwoma mijankami i końcową pętlą na Hulance (pierwszą tego typu w Bielsku), zbudowano głównie dzięki czynom społecznym tysięcy bielszczan. Wyróżniły się szczególnie brygady MHD, Centrali Odzieżowej, Składnicy Kapeluszniczej oraz brygada złożona ze słuchaczy kursu Oficerskiej Szkoły Pożarniczej w Bielsku-Białej.
Uroczyste otwarcie linii tramwajowej nr 2 nastąpiło w dniu Święta Lipcowego: 22 lipca 1951 r. Linia została wyposażona w 6 przystanków, cały przejazd trwał 16 minut. Częstotliwość kursów określono na 15 minut. Faktycznie jednak linia nr 2 nigdy nie została ukończona w zaprojektowanej wersji, bowiem nie wykonano drugiej pętli końcowej - przy dworcu kolejowym. Z powodu dużej różnicy wysokości (65 m wysokości bezwzględnej) trasę mogły obsługiwać jedynie pojazdy silnikowe bez doczepek. Do roli tej dostosowano 3 wozy z dotychczasowego taboru firmy. Władzom bielskim nie udało się jednak uzyskać w Ministerstwie Gospodarki Komunalnej przydziału większej liczby nowych wozów. Miasto otrzymał jedynie dwa pojazdy silnikowe typu 2N1 ze Stoczni Gdańskiej.
Budowa linii nr 2 była prowadzona skandalicznie. To była wojna nerwów, na opisanie której określenia typu marnotrawstwo i chaos nie są wcale najmocniejsze. Dość powiedzieć, że budowlańcy szybko rozebrali kostkę na ul. Piastowskiej, ale potem nic nie robili, tylko czekali - najpierw na podkłady, a gdy one przyszły, na... szyny. Jak czytelnicy pamiętają, bielskie szyny poszły w ramach „karty górniczej” na górny Śląsk. Teraz, gdy potrzeby Śląska zostały zaspokojone, 80 ton szyn Warszawa na papierze przyznała stolicy Podbeskidzia.
Pewnie ciekaw jesteś, drogi Czytelniku, co o tej inwestycji napisała prasa partyjna. Jak się okazuje, nie napisała nic...



Oto pełna relacja ze świętowania 22 lipca zamieszczona w „Trybunie Robotniczej”: W Bielsku do głównych uroczystości należało nadzwyczajne posiedzenie Miejskiej i Powiatowej Rady Narodowej, w czasie którego złożono sprawozdanie z 7-letniego dorobku. Na tutejszym terenie odbył się również koncert solistów, po którym zebrani udali się na plac Bohaterów Stalingradu, gdzie złożono wieńce pod pomnikiem Wdzięczności.
Jak widać, dziwnym trafem najważniejszy element świętowania, czyli otwarcie nowej linii tramwajowej, z jakiejś przyczyny nie zostało zauważone z Katowic... Możemy tylko spekulować, jakie były tego powody.

Z protokołów sesji Miejskiej Rady Narodowej również niczego na temat nowej linii się nie dowiadujemy. Władza postanowiła huczne otwarcie pominąć milczeniem?...
    Pozostając przy tematyce tramwajowej, należy wspomnieć o uchwale z 27 lipca. Prezydium przyjęło taryfy dla nowo otwartej linii Bielsko Dworzec - Aleksandrowice, oficjalnie nazywając ją linią nr 2. Opłaty na nowej linii były następujące:
bilet normalny na całej linii – 0,45 zł,
bilet ulgowy na całej linii – 0,15 zł,
bilety miesięczne dla pracowników i młodzieży,
70    przejazdów - 10,50 zł,
60 przejazdów – 9 zł,
30 przejazdów - 4,50 zł.
Bardzo ciekawy jest punkt 5 uchwały, który brzmi: Celem spopularyzowania linii Dworzec - Aleksandrowice, przewożenie wszystkich pasażerów w dniu 22.7.1951r. odbędzie się na tej linii bezpłatnie.
Uchwała jest jak najbardziej słuszna, problematyczna jest tylko data jej podjęcia - 27 lipca, czyli 5 dni po otwarciu!!!



piątek, 2 lipca 2021

Bielsko-Biała ma wspólnych 70 lat cz. 43 Lipiec 1951

Linia tramwajowa nr 2
Uważny czytelnik na pewno zauważył, że rok 1951 to czas gdy bardzo swobodnie buduje się – oczywiście na papierze - nowe linie tramwajowe. Najpierw, w ramach zjednoczenia, zapowiedziano budowę nitki na teren Białej, a później, przy okazji budowy kolejki na Szyndzielnię zapowiedziano rozbudowę linii o 4 km, tak aby dojeżdżała ona do podnóża wyciągu. W rzeczywistości jednak udało się oddać do użytku tylko nową linię nr 2 - od dworca na Hulankę.
Prasa już w tytule informowała: 9 dni przed terminem oddano do użytku linię tramwajową Bielsko-Biała – Aleksandrowice. 13-ego po raz pierwszy nową trasą przejechał próbny wóz tramwajowy. Stała komunikacja na tej linii otwarta zostanie 22 lipca.
Zanim jednak otwarto linię, 19 lipca kierownik Wydziału Komunikacji w trybie pilnym zwrócił się do Prezydium MRN w Bielsku-Białej z pismem, w którym informował, że pomimo ustaleń nie zostały zmienione żadne oznaczenia drogowe, co może być przyczyną wielu wypadków, gdy 22 lipca wspomniana linia zostanie uruchomiona. Kierownik wnioskował m.in. o znaki, że ul. Piastowska jest ul główną, a wszystkie boczne muszą być uznane jako podporządkowane. Domagał się również ustawienia biało-czerwonych tablic z napisem: Uwaga tramwaj!.

Patrząc na sprawozdania z sesji rad miejskich można odnieść wrażenie, że ówczesne władze zaczęły całkowicie rozmijać się z życiem, gdyż coraz więcej w nich agitacji politycznej, a coraz mniej... konkretnych uchwał. 21 lipca obradowano na Strzelnicy. Na sześciu stronach protokołu pojawiają się wypowiedzi w stylu: Wrogowie narodu faszyści i zdrajcy pozbawieni zostaną praw, zrealizowaliśmy to hasło przez rozbicie band reakcyjnych, którzy strzelali zza węgła do przeprowadzających reformę rolną oraz strzelali do ludzi, którzy głosili hasła wolności i sprawiedliwości ustroju demokracji ludowej. Jeżeli wszystko to zostało zrealizowane to tylko dlatego, że na czele narodu stoi Partia zahartowana w bojach z wrogiem klasowym (...) W walce o wzmocnienie władzy ludowej, w walce z obcoprawicową nacjonalistyczną ideologią wykuwa się jedność klasy robotniczej - przekonywał sekretarz Prezydium MRN w Bielsku Ludwik Czaderna.
Po wszystkich sesyjnych wystąpieniach wręczono nagrody zasłużonym członkom ZMP i przodownikom pracy, po czym wszyscy udali się na ul. Piastowską, aby wmurować kamień węgielny pod nową linię tramwajową Bielsko - Aleksandrowice