Niezadowoleni z wyników obrad rady miejskiej w Bielsku byli mieszkańcy okolic placu Blichowego i tzw. plantacyi, bowiem przedstawione przez radcę miejskiego Fuchsa propozycje oświetlenia tych okolic uznano za zbyt drogie i odesłano do ponownego zbadania sekcji budowlanej.
Dobre natomiast informacje pojawiły się dla korzystający z kolei. Na stacyi Wilkowice-Bystra między Bielskiem a Żywcem będzie można od 1 września, oprócz osób i pakunków, nadawać wszystkie towary i ładunki.
Na terenie Podbeskidzia zarówno w miesiącu sierpniu jak i we wrześniu pojawili się prelegenci tłumacząc zainteresowanym działalności „Floryanki" czyli zakładu ubezpieczeń. Zgromadzeni przez usta swoich naczelników gminnych, złożyli podziękowanie Dyrekcyi Krak. Tow. wz. ubezpieczeń, na ręce pp. prelegentów, a zarazem prosili, aby takie odczyty częściej urządzano i we wszystkich wsiach, gdyż przez nie mieszkańcy i z najdalszych zakątków, będą mieli sposobność poznania ważności i znaczenia asekuracyi i w ten sposób chronić się przed klęską pożarów i gradów, a tem samem od nędzy, a nieraz i od kija żebraczego.
O tym, że natura może być mało życzliwa przekonali się mieszkańcy zarówno Bielsko jak i Białej. Ze względu na to, że opadów było bardzo mało, a istniejące źródła zanikały ograniczono pobór wody. W Bielsku z wodociągu można było korzystać tylko w godzinach od 6 do 12, natomiast w Białej na nowo zaczęto pobierać wodę z 34 starych studni.
Władze wojskowe poinformowały, że początkiem września cały garnizon krakowski odbędzie samodzielne manewry w rejonie Kalwarii, Suchej, Żywca i Bielska. Po ćwiczeniach pułkowych nastąpią ćwiczenia w brygadzie; około 6 września zetrą się z sobą w różnych stronach zachodniej Galicyi brygady, łącząc się na ćwiczenia dywizyjne przy udziale artyleryi i oddziałów kawaleryi. Manewry trwały od 2 do 16 września.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz