Niedzielny odpoczynek, uświęcony wiarą i tradycją katolicką, niesie ze sobą wielkie bogactwo. Każdy, kto może w tym dniu nie pracować, powstrzymuje się od tego.
O potrzebie świętego odpoczynku przypomina Jadwiga Mikuszowska z Żywca. Ona to była wziętą szwaczką, słynącą ze swoich wyrobów. Kiedy się zestarzała i przygotowywała do śmierci, wyznała, „iż w tej ręce wielki ból cierpi ze skarania Boskiego, że tą ręką często we święta uroczyste szyła i malowała kwiatki, przestępując przykazanie kościelne”. Gdy swoje winy wyznała na spowiedzi, spokojnie 18 stycznia 1709 roku umarła. Kronikarz zaś umieścił ten zapis: „który przykład dla przestępców i gwałtowników świąt świętych w pamiątkę na dalszy czas napisał się..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz