18 listopada doszło do pierwszej większej uroczystości w Domu Polskim, której przewodniczył nowy wódz poseł Jan Zamorski. „Wieniec i Pszczółka” taką zamieszcza z tego relacje: Posła Zamorskiego, jako nowego pracownika na polu walki kresowej oraz jako kierownika stronnictwa chrzęść-ludowego, — witali kolejno wzruszającemi przemowami przedstawiciele istniejących tu jednomyślnych związków i stowarzyszeń, t. j. Tow. Szkoły ludowej. Sokoła, Związku chrześcijańskich robotników itd. poczem zabierali głos pojedynczo młodsi i starsi stojałowczycy, z okolicy na wieczór ten przybyli, 4 wszystkie przemówienia, jakkolwiek formą odmienne, były poniekąd jednej treści, t. j. wyrażały zaufanie dla nowego wódza stronnictwa, życzenie pomyślności w tej zbożnej pracy, oraz zapewnienie go, ii kiedy działać będzie w duchu tym, jaki tchnął w stronnictwo śp. ks. Stojaławski, to znajdzie u swego boku wierną i wytrwałą armie szermierzy, która go nigdy nie odstąpi.
P. Zamorski ze wzruszeniem odpowiedział mówcom wyrażeniem wdzięczności za dowody zaufania oraz obietnicą gotowości do trudnego nieraz boju z fałszem i przewrotność.
Wieczór zakończył się choralnem odśpiewaniem kilku pieśni patryotycznych, poczem p. posła obdażon wielką wiązanką kwiatów, a sokoli chwyciwszy go na krzepkie ramiona, obnieśli po sali. Było już po północy, gdy się uczestnicy rozeszli.
Na łamach tygodnika pojawiają się też informacje, że nowe koła stronnictwa chrześcijańsko ludowego założono w: Dankowicach, Kętach, Kozach jak również pojawił się wykaz tych, którzy złożyli datki na pomnik ks. Stojałowskiego. Wśród darczyńców pojawi się i „zagubiony” podczas ostatnich wyborów poseł Ludwik Dobija, który ofiarowuję 5 koron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz