Jak się okazuję nie tylko drobni kryminaliści i ludzie z marginesu uprzykrzali życie porządnym obywatelom. Często w tym czasie dochodziło do wybryków ułańskich. Oto mało przyjemnej „ułańskiej fantazji” doświadczył w uroczystość Bożego Ciała Piotr Wojtala z Lipnika. Kiedy popołudniem spacerował obok wodociągów ze swoją narzeczoną na drodze pojawili się trzej ułani, którzy zapragnęli „pożyczyć” sobie jego wybranki. Wojatala stanął w obronie jej czci, a ci dobyli szabel i ciężko go poranili. Narzeczonej nic nie zrobili, gdyż wykazała się przytomnością umysłu i iście sprinterskimi talentami. Pijanych ułanów oddano pod sąd. Niestety takich przypadków było wiele o czym świadczy choćby następny wypadek.
19 czerwca patrol wojskowy musiał wyjść na dworzec w Bielsku, aby poskromić żołnierza powracającego z Kalwarii do garnizonu w Bielsku. Już w czasie jazdy zachowywał się on wyzywająco, jednak gdy wystrzelił dla animuszu ze swojej broni służbowej cierpliwość podróżnych się skończyła.
Również świeżo zatrudniony na poczcie w Bielsku młody aspirant, podrobionym kluczem dostał się do specjalnej szuflady gdzie przechowywano listy pieniężne i „pożyczył” sobie 1.214 k. Zdobycz schował do poduszki, gdzie policja szybko ją odnalazła.
Na pewno do niezwykle „udanych” zaliczy swoje wesele para, które ślub brała w Wilkowicach 4 czerwca. Oto podczas imprezy doszło do krwawej bójki w wyniku której kilka osób pogotowie ratunkowe musiało odwieść do szpitala w Bielsku. Nieopodal w Szczyrku policji udało się ująć 19 letniego Tomasza Halata, który kilka dni wcześniej wytrychem otwarł kufer pomocnikowi piekarskiemu Stanisławowi Steczce i ukradł złoty pierścień, 16 K, srebrny łańcuszek. Natomiast „Gwiazdka Cieszyńska” informowała, że w Bielsku niedaleko browaru w przykopie pod mostem znaleziono zwłoki 48 letniej Zuzanny Brody z Jaworzna, która jak wykazała obdukcja zmarła naturalną śmiercią. W Białej natomiast wściekły pies pogryzł trzy osoby. Wcześniej w Międzybrodziu i Straconce prawdopodobnie ten sam pies pogryzł kobietę i dwoje dzieci. Pokąsanych wysłano do instytutu Pasteura w Krakowie. W związku z zaistniałą sytuacją w Bielsku i Białej zarządzono wyłapywanie bezpańskich psów.
Policja w Bielsku mogła się pochwalić ujęciem 23 letniego Rudolfa Tomoli, który dopuścił się gwałtu i kradzieży na 42 letniej Appolinie Pötsch. Równie owocnie zakończyła się interwencja stróżów prawa w gospodzie Hupperta przy ulicy Strzelniczej. Tam podczas kłótni Jan Świrczyński cegłą rozbił głowę ceglarzowi Józefowi Pudełce. Pierwszego oddano w ręce sprawiedliwości, drugiego do szpitala Franciszka Józefa.
Dużo pytań bez odpowiedzi dostarczyło też odnalezienie w Stary Bielsku wisielca. Jak się okazało w śród drzew odnaleziono w zupełnym rozkładzie zwłoki szeregowca Kaima, który oddalił się z tutejszego garnizonu przed czterem tygodniami. Rozpoczęto śledztwo, które ma wykazać, czy było to zabójstwo czy też samobójstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz