Dobre rady zwsze w cenie, a te publikował Kalendarza Roli w 1912 roku.
Pranie.
Powiedział jeden uczony Niemiec, że o tem jaki jest naród, świadczy ilość mydła, przez ten naród rocznie spotrzebowywana. I miał racyę. Czystość — to dowód rozwoju tak u każdego człowieka jak i u całego narodu. Brud i nieporządek to zbliżenie człowieka do bydlęcia; gdzie czystość — tam i zdrowie, gdzie zdrowie — tam i piękność.
A skąd brud się bierze? Najpierw ciało nasze wydziela tłuszcz; kurz przylega nam do rak i twarzy; noszone suknie zostawiają coś z zabranych cząstek na naszej skórze, przedmioty, których się dotykamy — brudzą, dość, że myć trzeba się jak najczęściej, odzienie czyścić starannie, a bieliznę, dotykającą naszego ciała, prać.
Im prędzej bielizna po zbrudzeniu do prania jest daną, tem lepiej; gdy brud długo na niej leży, wgryza się i doprać trudno. A potem także gwałtowne tarcie niszczy bieliznę, przedziera włókna, albo co gorsza zmusza do użycia środków z apteki, które poprostu wypalą całą dziurę.
Za granicą wszędzie prawie używane są maszyny do prania i wyżymania; nie każdego u nas jednak stać na nie — i dlatego powiemy tutaj, jak prać starym sposobem: oto trzeć bieliznę w obu rękach, ale nigdy o balię jedną, przytrzymując drugą; potem wygotować, bo to przywraca bieliźnie pierwotną białość; wreszcie spłukać choćby i w zimnej wodzie. (...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz