wtorek, 25 lutego 2014

Sokół w Bielsku – luty 1913



    Prasa informowała, że: IX. Walne zgromadzenie „Sokoła” w Bielsku odbyło się przy udziale 43 druhów pod przewodnictwem dra prezesa Trepki. W zagajeniu obrad poświęcił prezes klika słów wspomnienia zmarłym druhom: św. p. Drowi Mrdaczkowi i św. p. Franciszkowi Roszkowskiemu.
Przedłożone drukowane sprawozdanie z rocznej działalności wykazu z końcem roku 84członków, z tych 30 umundorowanych, 40 ćwiczących i 7 druhiń. Ćwiczenia odbywały się intenzywnie mimo pewnych trudności z lokalem. Dom polski bowiem z powodu trudności finansowych nie mógł w ostatnim roku dać dogodnego pomieszczenia „Sokołowi” Wspólnie z Kołem TSL lub samodzielnie urządził „Sokół” kilka wieczorków narodowych, zebrań, wycieczek i zabaw. Ogół członków rekrutuje się głównie z warstwy robotniczej i rękodzielniczej. Sprawozdanie kasowe wykazuje 1316 K. 60 h w dochodach a 881 K. 13 h w wydatkach, saldo kasowa 435 K. 47 h. Majątek czysty Towarzystwa 1300 K. 97 h. Walne zgromadzenie członków po krótkiej dyskusyi przyjęło sprawozdanie do wiadomości i udzieliło ustępującemu Zarządowi absolutoryum. Następnie dokonano wyboru całego Wydziału w następującym składzie: Dr. Zygmunt Podgórski prezes; Dr. Władysław Trepka zastępca; członkami Wydziału zaś dhowie Biechowiak Józef Sikorski Alfred, Figna Karol, Zontek Andrzej, Matłosz Jan, Wierzbicka Elżbieta i Wolski Feliks. Zastępcami: Olearczyk Jan, Ficoń Jan i Wolny Paweł. Do komisyi kontrolującej: dhowie Sierakowski Wincenty, dr. Mikułowski Tadeusz i Łosiowski Leon. Przy wnioskach uchwalono podjąć żywą akcyę jednania członków z gmin śląskich, zwłaszcza z Bielska i intenzywniej prowadzić ćwiczenia drużyn wojskowych.

    Na zakończenie spraw osobistych informacja ze świata polityki. Umieszczam ją w tym podrozdziale, chociaż mówi o sprawach politycznych, bowiem tak naprawdę polityka jest tylko tłem dla prywatnego sporu pomiędzy Janem Zamorskim, a Janem Stapińskim. Ten ostatni, jak informowałem już kilka razy w roku 1912, nie mógł zapomnieć Zamorskiemu, iż ten przedstawił na forum Klubu Polskiego i parlamentu w Wiedniu kilka mało chwalebnych czynów prezesa PSL. Od tego momentu jest on wrogiem numer 1 i prawie w każdym numerze „Przyjaciel Ludu” dostaje się mu od ludowców. W lutym Zamorski na łamach „Wieńca i Pszczółki” uwiarygodniając swoje wcześniejsze zarzuty dokłada również nowe podane przez członka PSL Wąsowicza. Jak łatwo się domyśleć riposta była duża i cięta. Jednocześnie Stapiński i jego zwolennicy przedstawiają Zamorskiego jako wroga nie tylko czechów i banków, ale nawet odbudowy wolnej Polski poprzez czyn zbrojny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz