wtorek, 23 lipca 2013

Kronika Kryminalna - lipiec 1913 cz. 1.





    4 lipca 1913 roku dwaj mieszkańcy Bielska, którzy dopuścili się defraudanci stempli zostali ukarani. Przed obwodowym sądem w Cieszynie stawali w tych dniach: kancelista sądowy Antoni Teszlik i solicytator Jan Pustowka, którzy na spółkę przez, dłuższy czas dopuszczali się malwersacyi stempli w bielskim sądzie powiatowym, przez co kasa państwowa poniosła szkodę przeszło 1200 K. Obydwaj zostali za- sądzeni na 5 miesięcy więzienia
    Jednak nie tym wydarzeniem ludzie się emocjonowali, gdyż w tym czasie po raz kolejny woda przypomniała, że jest żywiołem nieokiełznanym. Straszne spustoszenie porobiła woda w powiecie bielskim na Śląsku i w okręgu powiatu bialskiego. Ciężkie chwile przeżywali mieszkańcy Żywca. Tam ciągłe opady spowodowały, że podpory mostu kolejowego zostały naruszone, a i most główny łączący z Zabłociem był zagrożony. Związku z tym dużo pracy miała miejscowa straż pożarna. Wieś Koszarawa na przestrzeni 1,5 kilometra znalazła się pod wodą.



Prawdziwego koszmaru doświadczyły 18 lipca Buczkowice. Tam około 5 popołudniu doszło do zalania wioski. Gazeta pisała: straszna klęska powodzi, spowodowana oberwaniem się chmury i w przeciągu trzech kwadransów cała wioska stanęła pod wodą. Woda wdarła się do mieszkań, niszcząc, cały dobytek i zmuszając mieszkańców do ucieczki.
    W czasie dokonywania się tego strasznego zniszczenia, uderzył piorun w dom robotnika Kubicy, zabijając na miejscu 17-letnia.. córkę jego. 8-letni syn Kubicy skutkiem tego ogłuchł, wszyscy domownicy zaś zostali; powaleni na ziemię.
    Pewna kobieta, która przed burzą schroniła się do sieni, odniosła od pioruna poparzenie na nogach. Z płonącego domu mieszkańcy ledwo z, życiem uszli Skutkiem oberwania się chmury, stan wody na Białce podniósł się znacznie, grożąc ponownym wylewem.


    Nie można wykluczyć, że fatalna pogoda przyczyniła się do wzmożenia depresji i desperackiego kroku 61-letni Fr. Krukowskiego, drukarz z drukarni hr. Skarbka w Białej, który powiesił się w własnym mieszkaniu na klamce. Powodem samobójstwa było podobno przykre położenie materyalne. W sam dzień samobójstwa jednak już po dokonaniu rozpaczliwego kroku, nadszedł pod jego adresem przekaz pocztowy z pieniędzmi od syna. Pomoc niestety nadeszła za późno. Również w Bielsku sędziwa staruszka Anna Rucka popełniła samobójstwo po wypiciu „lysolu”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz