poniedziałek, 15 grudnia 2014

Czciciele św. Floriana w Bielsku i Białej cz. 4

Ogień to niepokorny żywioł,
czyli pierwsza ofiara służby u św. Floriana


    W czerwcu 1867 r. zginął w czasie akcji gaśniczej Edward Fussek pierwszy stra­żak z bielsko-bialskiej straży pożarnej. Jego pogrzeb był prawdziwą manifestacją, gdyż Fussek, dowódca sekcji „sikawkowych”, zginął podczas wykonywania swoich obowiązków. 25 czerwca w uroczystej asyście przemierzył ostatnią drogę. Koledzy z drużyny „sikawek” udekorowani białymi szarfami nieśli jego zwłoki, a członkowie korpusu szli z pochodniami po boku. Pochód zrobił imponujące wrażenie, tym bardziej, że w przeciwieństwie do pogrzebów wojskowych cechował się prostotą- pisała „Silesia” i podkreślała, że zmarły był człowiekiem harmonii, umiejący współpracować w grupie, z tego powodu do konduktu pogrzebowego dołączyły się liczne rzesze mieszkańców z obu miast. 

    Tragiczna śmierć podczas gaszenia pożaru Fusseka sprawiła, że przeanalizowano tamto zdarzenie i wyciągnięto wnioski. W notatce z gazety czytamy: Tutejsza straż jest dzieckiem wielce zasłużonego towarzystwa gimnastycznego. Każde miasto, które nie jest w stanie mieć w pełni zawodową straż korzysta z pomocy ochotniczej straż. Można pogratulować mieszkańcom obu miast, że tak wielu ochotników zorganizowało się w ochotnicze struktury, aby nie szczędząc sił i środków z narażeniem własnego życia ratować życie i dobytek współmieszkańców. Obowiązek dbania o straż i działanie ochotniczej straży pożarnej spoczywa na władzach miasta, które muszą dbać o porządek i bezpieczeństwo społeczeństwa jak i pojedynczych osób. Z tego powodu, powinny one zadbać, nie tylko o to, aby wstępowali tam najlepsi z najlepszych, dla których będzie to zaszczytne działanie, ale trzeba im zapewnić odpowiednie środki. Należy oczekiwać, że posiadanie hełmu, będzie obowiązkowe dla każdego strażaka. (...) Służba w OSP niesie duże niebezpieczeństwo, a wykonujący ją pełni ofiarności muszą dobrze rozumieć znaczenie tej służby. Strażak w życiu prywatnym powinien być uprzejmy i elegancki, natomiast na służbie musi „zdjęć eleganckie rękawiczki” i działać stanowczo nie zważając na swój wygląd. Obowiązek wymaga, aby swoje działania wykonywał z pełnym zaangażowaniem. Dla dobra sprawy musi wystrzegać się nieporządku i być gotowym zawsze do pełnienia służby. Do czego doprowadziła by sytuacja, gdyby wszyscy zachowywali się biernie i każdy patrzył by tylko jak pożar trawi miejsce pożaru. Z tego powodu osoby postronne nie powinny przeszkadzać w akcji ratunkowej, a strażacy ochotnicy powinni mieć odznaki, tak aby byli rozpoznawali i widoczni. Tutejsza straż pożarna za podstawowy warunek swoje pracy uznaje, że nikt z postronnych nie może mieszać się do prowadzonej akcji gaśniczej. Nikt nie może przeszkadzać strażakom w dojeździe na miejsce zdarzenia i wozy straży muszą mieć bezwzględne pierwszeństwo. Na miejscu akcji nie wolno przeszkadzać strażakom, w używaniu sikawek. Musi istnieć pełna współpraca pomiędzy zawodową strażą, a ochotnikami a dzielenie ich trzeba uznać za niewłaściwe, gdyż niesienie pomocy jest ich pierwszym obowiązkiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz