piątek, 25 września 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 36

 


 

1908
    Przegrana w wyborach do parlamentu w Wiedniu byłego posła Kubika nie załamała. Już na początku roku stanął do wyborów do sejmu krajowego we Lwowie. Tym razem postanowił startować nie z Białej ale z Żywca. „Kurier Lwowski” donosił: Przeciw p. Kubikowi startuje centrowiec Szwed, b. poseł sejmowy i właściciel „Nowej Reformy” dr Adam Doboszyński, zastępca posła Fijaka, kandydujący jako chrześcijański-demokrata (sic!) Ambony i konfesjonały już idą w ruch przeciw kandydaturze ludowca p. Kubika. Trudno powiedzieć, ile zdziałała szeptana agitacja w kościele, a ile niefortunny pomysł, by zmienić okręg wyborczy, gdyż tym razem Jan Kubik nie tylko przegrał ale doświadczył prawdziwej klęski. Oddało na niego głos ledwie 8 wyborców.

Sprawy edukacji
W 1908 w bestwińskiej szkole obok kierownika Józefa Myrty pojawiają się Roman Tryhubczak oraz Janina i Emilja Wdowiszewskie (pisownia oryginalna - JK). Wzmocnione siły pedagogiczne były przymiarką do powiększenia szkoły. W Janowicach nauczycielką jest pani Wanda Niementowska .
27 września do gminy zajechał poseł Ludwik Dobija i spotykał się z wyborcami w Bestwinie, Bestwince i Kaniowie. Warto przypomnieć, że poseł ten postawił sobie za cel doprowadzić do tego, aby we wszystkich wioskach naszego regionu były szkoły państwowe przynajmniej jednoklasowe. Na wiecu stwierdził: Szkoła ludowa w Kaniowie mieści się obecnie w ruderze chłopskiej, dzieci uczęszcza zaledwie do 50, mimo że cały Kaniów liczy blisko 200 szkolarzy, budowa zatem nowej szkoły odpowiednej jest dla Kaniowa kwestyą palącą. W ślad za tym stwierdzeniem poszło konkretne działanie - już w listopadzie na Radzie Powiatu poseł Dobija, który był też radnym powiatowym, doprowadził do uchwalenia 4000 koron bezprocentowej pożyczki dla gminy Kaniów na dwa lata, aby wybudować odpowiedni budynek szkolny.
Prowadzenie edukacji dzieci w dobrych warunkach było nie lata sztuką. Wymagało nie tylko chęci, ale i dużo środków z tego powodu nie zawsze nauka odbywał się w godnych warunkach. Prasa pisał o tym problemie w 1908 roku, a jako przykład podała szkołę w Bestwince.

Oświata w Karczmie – pisały „Nowości Ilustrowane” :

Smutny a niestety prawdziwy obrazek galicyjskiej kultury. Szkoła ludowa w Karczmie!... Dziwowisko to oglądać można we wsi Bestwinie ( Bestwince pomyłka autora piszącego tekst – JK) w pow. bialskim w Galicyi.
Pod względem pomieszczenia szkół ludowych, kraj nasz ma smutną sławę. Nie rzadkie są wypadki, że izby szkolne mieszczą się w ciasnej, ciemnej, na wpół przegniłej chałupie chłopskiej, w stodole lub śpichlerzu gminnym, a śmiało twierdzić można, że połowa z nich nie odpowiada najelementarniejszym warunkom hygieny i pedagogii. Wszak nawet ze sprawozdania Rady szkolnej wynika, że na 4535 budynków szkolnych 798 całkiem niedpowiednich, pomijając blisko 1000 wynajętych, a więc także nieodpowiednich. Słusznie też nauczycielstwo i ogół społeczeństwa oburza się tym fatalnym stanem budynków szkolnych i domaga się w tym kierunku reformy corychlejszej.


Po raz kolejny Bestwinę nawiedziła zaraza świń. W lipcu objęła też Bestwinkę.

22 września właściciel gruntu Józef Wójcik z Bestwiny miał wypadek. Gdy jechał po gościńcu samochodem, koń ciągnący wóz spłoszył się i wpadł na nadjeżdżający pojazd. Wójcik odniósł niewielkie rany, natomiast konia musiano dobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz