środa, 21 września 2016

Piłka nożna ponad wszystko! cz. 17.



Niech będzie na bogato,
czyli gorącej jesieni czar.


   Bielsko Bialskie Towarzystwo Sportowe w 1911 roku otworzyło sezon 27 sierpnia. Prasa z zachwytem pisała o rozmachu z jakim klub się rozwijał, zapowiadając, że najbliższy sezon będzie najlepszym.  Oprócz Katowic, Opawy, Wrocławia i klubów z Brna również Praskie i wiedeńskie kluby zostały zakontraktowane na mecze. Ponadto toczą się jeszcze negocjacje z zespołem węgierskim i krakowskim.  Nie oszczędzano w klubie by zaoferować kochającej sport publiczności jak najlepsze widowiska.  Lista spotkań: 27 sierpnia Diana, Katowice; 03 września Breussen, Katowice; 08 września Germania, Troppau; 10 września niemiecki Fussballclub Brno; 17 września Breussen, Kosel; 24 września mistrzowie z Niemiec Zachodnich Germania, Wrocław; 01 października Wiener Stowarzyszeń F. C.; 15 października Strum, Praga.





My się Śląska nie boimy,
czyli róbmy swoje.

   Spotkanie z „Dianą Kattowitz” prowadzone było w bardzo dobrym tempie. Goście z Katowic, dobrze przygotowali się do spotkania i w pierwszej części dominowali, czego efektem był pierwszy gol. Jednak w miarę upływu spotkania bielscy piłkarze zaczęli budzić się z letargu i przed końcem pierwszej połowy zdobyli wyrównanie. W drugiej połowie piłkarze „Diany” osłabli, a „czarno-czerwoni” zdobywali kolejne bramki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:2. Reichl, Stürmer, Heger, Weisse, Bathelt pokazali swoją klasę. 




   3 września zakontraktowano mecz z „Breussen Katowice” jednak los sprawił, że zagrano z bytomskim klubem „Beuthner Spiel und Sportverein”. Mecz nie był pasjonującym wydarzeniem. Rozgrywane w upale spotkanie było pozbawione finezji. Do przerwy wynik ustalono było 1:1. W drugiej połowie lepsi kondycyjnie bielszczanie, którym też sprzyjało szczęście, strzelili jeszcze trzy gole. Mecz zakończył się wynikiem 4:1.  Gazeta przypominała również, że zespół znad rzeki Białej jest w ciągłej przebudowie. Pojawiają się tam nowi gracze rodem z Wiednia.

   BBSV 8 września podejmował  „Germania Troppau”. Zespół z Opawy w pierwszej połowie dominował i strzelił gola. Jednak następne bramki padły w drugiej połowie. Do bramki trafiali tylko bielszczanie, prowadząc prawdziwe oblężenie bramki. Bielszczanie wygrali 3:1, a samych rzutów rożnych było 20!   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz