czwartek, 15 stycznia 2015

Straż pożarna w akcji cz. 3

( Rok 1893)


Z Białej. D. 8 bm. spaliła się w budce naprzeciw kościoła ewangiclickiego, w której się sprzedają bułki, niejaka Marya Nowak 26-letnia córka sprzedawaczki bułek. Nieszczęśliwa miała przy sobie garnek z węglem celem ogrzania się. Zasnąwszy nie spostrzegła wcale jak ogień dostał się najprzód do ścian budki a następnie objął jej odzież i pozbawił ją życia. Niemiły zapach palącego się ciała zwrócił uwagę policyi na tę budkę.



 

Z Białej. W piwnicy domu należącego do fabrykanta Lukasa zaszło d. 21 bm. wieczorem wielkie nieszczęście. Andrzej Tomiczek z Wapienicy i Wojciech Uhacz z Kóz przybyli z lampą po lak (rozpuszczony w spirytusie szelak). W piwnicy były zatrudniono przy składaniu bielizny dwie kobiety: Angela Luczu
i Anna Nowak. Prawdopodobnie z powodu nieostrożności zapalił się nagle lak, eksplodował i rozlał się po całej piwnicy. Tylko Luczu zdołała się ratować ucieczką, podczas gdy trzy inne osoby pozostały w piwnicy. Nowakowa i Uhacz odnieśli tak ciężkie popalenia na ciele, że już obaj zmarli. Tomiczek wprawdzie też jest dosyć bardzo popalony, ale na szczęście nic grozi mu żadne
niebezpieczeństwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz