poniedziałek, 6 lipca 2020

Kalendarium gminy Bestwina cz. 21

1900

Ostatni rok XIX wieku przyniósł bardzo obiecującą informację dla mieszkańców Kaniowa i Dziedzic. Firma poszukująca węgla kamiennego zrobiła próbne wykopaliska i odkryła bogate złoża. W związku z tym rozpoczęła wykupy terenu.
A o tych wydarzeniach mało kto chciałby dzisiaj pamiętać... 18 stycznia 1900 r. zmarł proboszcz parafii w Bestwinie ks. Jan Kanty Wajda, a z terenu przy plebani znikło drewno. „Neues Wiener Tagblatt“ i wiele innych dzienników donosiło: W miejscowości Bestwina w powiecie Biała ostatnio zmarł katolicki proboszcz Johann Wajda. Jeszcze przed pogrzebem chłopi dopuścili się szabru. Przejeżdżali do posiadłości i wyciągali co mogli. Zabierano ziarno i owies wozami, a co robili ludzie z Bestwiny, a także dwóch sąsiednich wiosek. Rabusie zabrali prawie cały zapas drewna, który można było zabrać (...). Żandarmeria z Białej interweniowała. Prowadzi postępowanie w sprawie utraconych dóbr. Szacuje się, że zmarłemu proboszczowi ukradziono dóbr na około 10 000 K.
Jak się okazało, prasa narobiła niepotrzebnego zamieszania. Postępowanie sądowe wykazało, że żadnego szabru nie było (!), kradzieży ziarna także nie (!). Jedynym prawdziwym elementem w tej informacji było znikniecie drewna, ale i to po wyjaśnieniach okazało się mało sensacyjne. Otóż gospodarz F.S. miał umowę z proboszczem od 1898 r. na korzystanie z tzw. kościelnego lasu. W zamian za pracę miał dostać wynagrodzenie w naturze w postaci drewna. Korzystając z dobrej pogody postanowił swoją zapłatę przewieźć z terenów kościelnych do swojego obejścia. W tym jednak dniu zmarł proboszcz, a „życzliwe dusze” doszły do wniosku, że mieszkaniec Bestwiny wykorzystuje ten fakt i kradnie drewno, o czym „uprzejmie doniosły” żandarmerii. Sąd uniewinnił gospodarza, a obszerną informację o wyniku procesu zamieścił „Wiener Zeitung” w 1901 r..
    Utrzymując się w nastroju Kraniki Kryminalnej trzeba też odnotować, że w maju na wokandzie sądu w Cieszynie toczyły się sprawy przeciw Teresie Mikołajczyk z Kaniowa podejrzanej o dzieciobójstwo oraz przeciw Janowi i Tomaszowi Woloszczykom i stolarzowi Grabcowi o kradzież w zakładzie.

W tak iście sensacyjny sposób zakończył się XIX wiek widziany przez pryzmat gazet na terenie gminy Bestwina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz